reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Dziewczyny mam pytanie :)
Dotyczące piersi... mam problem, bo prawa pierś jest wyraźnie większa od lewej i to nawet jak jest już niemal pusta... martwi mnie to, bo nie wiem czy ten stan minie... nie chciałabym zostać z asymetrycznymi piersiami...
mi sie zrobily nierowne tzn jedna wisi bardziej niz druga:( bo jak mala miala ok roku i karmienie zostalo tylko w nocy jej to przystawialam ja do jednej piersi bo tak mi bylo wygodniej no i ta druga jest przez to bardziej obwisnieta wiec przystawiaj po rowno raz do jednej raz do drugiej piersi a powinno byc dobrze
 
reklama
martaik moja Niunia była ustawiona główkowo już od 29 tc a może nawet wcześniej a urodziłam w 39 t i 1 d ciąży, więc ułożenie główkowe nie zwiastuje zbliżającego się porodu... oznacza jedynie, że najprawdopodobniej urodzisz naturalnie, bo dzidziuś jest już w pozycji startowej :p
 
kathhe no właśnie ja po równo przystawiam, raz jedna, raz druga i nie mam pojęcia dlaczego się takie nierówne zrobiły... a różnica wcale nie mała bo widać na gołe oko, że prawa pierś większa więc różnica jest gdzieś tak koło 1 miseczki...
 
kathhe no właśnie ja po równo przystawiam, raz jedna, raz druga i nie mam pojęcia dlaczego się takie nierówne zrobiły... a różnica wcale nie mała bo widać na gołe oko, że prawa pierś większa więc różnica jest gdzieś tak koło 1 miseczki...
takie cos tez mialam ale to sie zmienialo raz jedna byla wieksza raz druga, obwisla mi ta jedna dopiero ok roku po porodzie kiedy karmilam ciagle z tej drugiej. a takie nierownosci jak opisujesz to wydaje mi sie ze sa chwilowe:tak:pilnuj przystawiania raz do jednej raz do drugiej i obserwuj, powinno minac:tak:


mi po wczorajszej wizycie jakis brazowawy sluz sie pojawil, pewnie to ten czop pomalu odchodzi, w nocy tak mnie brzuch bolal ze musialam chodzic ale maz powiedzial zebym sie polozyla no i lipa:sorry2:przeszlo,ani sluzu ani bolu... wrrrrrr
 
kathhe taki podbarwiony na czerwono lub brunatno śluz to przeważnie niedługo przed porodem odchodzi, więc mam nadzieję, że torba do szpitala już spakowana :D

Mi bezbarwny odchodził na tydzień przed przez 4 dni a i tak reszta już w trakcie porodu... ale u każdego jest inaczej...
 
kathhe taki podbarwiony na czerwono lub brunatno śluz to przeważnie niedługo przed porodem odchodzi, więc mam nadzieję, że torba do szpitala już spakowana :D

Mi bezbarwny odchodził na tydzień przed przez 4 dni a i tak reszta już w trakcie porodu... ale u każdego jest inaczej...

oby oby;-) ale jakos wszystko ustalo wiec juz nawet nadzieje stracilam

stopy wygladaja jak balony , maly sie wierci strasznie-i bardzo uderza o moj pecherz, bol jak jasna cho...a!juz nie wyrabiam, dzisiaj becze caly wieczor bo juz nie moge
 
Hej :) mam pytanie do wszystkich mam ktore porod maja juz za soba ;)

Do terminu zostalo mi troche ponad 3 tygodnie ale zaczal juz odchodzic mi ten tak zwany czop sluzowy. Do tego jestem teraz w pelni swiadoma tego ze mam 'dziure' nigdy wczesniej jej tak nie odczuwalam. Czuje sie jakbym byla dziurawa w miejscu z ktorego juz za niedlugo wyjdzie moja malenka ;) do tego czasami kiedy chodze kurczowo zaciskam miesnie kegla bo odnosze wrazenie jakby cos mialo mi wypasc.... Czy to normalne przed porodem ??
 
rudaaa tak to normalne, że masz wrażenie jakby miało Ci coś wypaść :D też tak miałam jak chodziłam na spacery... ale nie ma co się martwić... nic nie wypadnie :p

Kathhe a puchły Ci wcześniej stopy?? Mi spuchły dwa razy w ciągu tygodnia przed porodem już nie pamiętam kiedy dokładnie, ale jakoś tak kilka dni 2-3 nim pojechałam na porodówkę... wcześniej nie miałam spuchniętych ani razu... więc u mnie to też można chyba było uznać za symptom zbliżającego się porodu...
 
reklama
Do góry