reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Aguś a mój M wydaje się jakoś dziwnie spokojny :)

Pozwole sobie przekazać :) Małgoś jeszcze nie pojechała :) bo czytam na innym wątku :)

szkrabuś, mój M. też wcześniej był spokojny a jak o 3 nad ranem poszłam po majtki, które suszyły się na suszarce w pokoju a on o tej godzinie siedział przed komputerem, to zapytał "na co ci majtki?", więc odpowiedziałam, że do ubrania, bo chyba pojedziemy do szpitala. Wtedy stwierdził, że w takim razie on idzie pod prysznic :) Po prysznicu, ubrany, w butach już czekał na mnie a ja chodziłam po mieszkaniu w bieliźnie, wkładałam naczynia do zmywarki, układałam włosy, pakowałam różne rzeczy a on stał w drzwiach. Więc to jest tak. Wcześniej niby spokojnie a jak przyjdzie co do czego, to będą stali w drzwiach z kluczykami od samochodu :)
 
reklama
:) nasi mężusiowie są niezastąpieni :)
Dyzja, chyba wszystkim oczekującym mamusiom humorki czasami szwankują. mój M to już się strasznie denerwuje, bo wciąż o coś krzyczę ;P w sumie po chwili sama się dziwię, ale cóż. jakby ich tak wszystko bolało i nie mogli urodzić choćby chcieli to pewnie też by się wściekali :)
 
A ja dziś mam pełen relaks :) Wstałam o 4 rano i zrobiłam bułeczki na śniadanie :p O 7 po prysznicu i smarowaniu (bo wszystko mnie swędziało) położyłam się dalej spać i jak wstałam bułeczki na 15 minut do piekarnika i już gotowe cieplutkie śniadanko. Mój T. zachwycony, stwierdził, że całkiem pożyteczne te moje bezsenne noce ostatnio od kiedy stwierdziłam, że nie ma co się w łóżku przewracać tylko trzeba coś konkretnego zrobić i czas zająć :) A po południu zaliczyłam grzybobranie, 2 godziny chodzenia po lesie, uciekania przed pająkami i mrówkami no i przede wszystkim kucania mam nadzieję, że mi pomogły nakłonić Małą do zejścia nieco niżej :D Oczywiście w wyniku zwiększonej ruchliwości skurcze częstsze i bardziej bolesne, ale cóż chyba trzeba się przyzwyczaić :)
A moja Maleńka dziś wierci się nie spokojnie, kopie po żebrach, rozpycha się i chyba prędzej mi bokiem wyjdzie niż dołem :)
Miłej nocki życzę i nam wszystkim rychłego rozwiązania :D
 
Szkrabus powodzenia:)

ja dzisiaj znowu pozbylam sie ogromnej ilosci czopa ale tym razem juz z czerwona krwia.. ciekawe jak to sie rozwinie..skurcze takie jak byly ale czesciej choc jeszcze nieregularnie.
 
dziewczyny dawno nie zaglądałam bo urodziłam-tydzień przed terminem-3.09.zdrową śliczną córeczke :) czyli jednak te moje skurcze były przepowiadające :) trzymam kciuki za Was
 
Cześć, no i stało się.... dziś o 13:03 urodziłam Bartusia. Waży 2630g, mierzy 53cm. Poród siłami natury i nawet krocze mi ochronili :) czuje się nawet nieżle.
Niebawem napiszę więcej.
Buziaczki i trzymam kciukasy za każdą z Was :)
 
reklama
Szkrabuś gratuluję zdrowego synka... eh ochrona krocza marzenie, ale malutki ten Twój synek to może dlatego... moja Kruszynka 2 tygodnie temu już 3100g warzyła według USG, więc pewnie z krocza jak już przyjdzie czas zostaną tylko frędzle :p
 
Do góry