reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

te bóle w pachwinach to rozciągające się więzadła. ja ich nie mam, za to bóle miesiączkowe pojawiają się z każdym skurczem. dziwie się też, bo u mnie skurcze zaczynają się z dołu brzucha, a wszędzie piszą, że te przepowiadające zaczynają się od góry.. chyba też przestanę zwracać na to wszystko uwagę bo korby można dostać od wsłuchiwania się w swój organizm. niby powinno być już, a jednak nie..
A nie umówili Cię Aguś na wywołanie??

Nie umówili mnie na wywołanie. 2 września mam przyjść na kolejne ktg. Nie wiem, co wtedy powiedzą, jeśli jeszcze nie urodzę. Szczerze powiem, że wolałabym sama urodzić wcześniej niż mieć wywoływany poród. No zobaczymy... Jeśli chodzi o skurcze, to też nigdy mi się nie zaczynają od góry, tylko zawsze od dołu brzucha i nigdy jakoś strasznie wysoko nie sięgają, chociaż czasami zdarza mi się, że na raz cały brzuch jest twardy i te skurcze nie bolą. Zaczynam mieć dość ;) Co wieczór myślę "może to tej nocy" a tu nic, wstaję rano i mała jak się wierciła, tak wierci się dalej i nic nie wskazuje na to, aby chciała wyjść. Rozmawiałam z koleżankami, które porody mają za sobą, to twierdzą, że nie miały objawów przepowiadających, tylko w jednej chwili złapał skurcz i tak się zaczęło. Może i ze mną tak będzie :)
 
reklama
Aguś chłopa weś i trochę przyjemności ...a napewno pójdzie... tylko do końca, bo sperma dla kobiety w ciąży jest jak zbawienie :) lepsza niż oksytocyna w kroplówce :)
Już nie czekaj, bo ile można.... :) a w szpitalu powiedz, że nie wychodzisz z niego póki Ci nie wywołają.. :)...

Luthiew moja siostra ma praktycznie podobne terminy porodu jak ja.. czyli coś koło połowy września.... Robią jej codziennie usg i ktg.... jakby coś to miało zmienić... mówią, że dzidziulka za malutka.... no ale co oni tam chcą jej zrobić żeby urosła?.... nadmuchać?.. czy jak.... a co do układu pokarmowego to już chyba sami nie wiedzą... bo co nowe usg to inna opinia.... poza tym moim zdaniem powinni ją wypisać bo niby jak ona ma urodzić... leżąc tylko na łóżku... bezsens.
:D

A ja idę 1 września na ktg i na wizyte.... zobaczymy... bo mój synek to jest jak śrubka... ostatnio na wizycie Pan doktor chciał zmierzyć tętno... ale po paru minutach zrezygnował i stwierdził, że niuniuś jest napewno żywy... hehe
 
Aguś chłopa weś i trochę przyjemności ...a napewno pójdzie... tylko do końca, bo sperma dla kobiety w ciąży jest jak zbawienie :) lepsza niż oksytocyna w kroplówce :)
Już nie czekaj, bo ile można.... :) a w szpitalu powiedz, że nie wychodzisz z niego póki Ci nie wywołają.. :)...

szkrabuś, niby taka prosta sprawa, ale ja od dłuższego czasu w ogóle nie mam ochoty na sex. Normalnie tragedia. Podziwiam mojego M., bo chociaż trochę marudzi, to i tak to dzielnie znosi. Mam nadzieję, że po porodzie i połogu wrócą dawne chęci, bo jeśli nie, to ja nie wiem, co to będzie. Jak czasami czytam, że kobiety w 2 i 3 trymestrze, to mają jeszcze większą ochotę, to zastanawiam się, czy ze mną wszystko ok... Byłam dzisiaj po kolejne L4 i ledwo je dostałam, bo lekarz powiedział, że przysługuje mi już urlop macierzyński i mogę z niego skorzystać. L4 dostałam do 3 września (a 6 września minie 2 tygodnie od terminu porodu, więc jeśli nie urodzę, to wtedy powinni mi wywołać), więc na wszelki wypadek zapisałam się na 3 września do internisty i wezmę kolejne zwolnienie, bo z jakiej racji mam przechodzić na urlop macierzyński, jak jeszcze nie urodziłam. Co prawda wiem, że takie są przepisy, ale tak to ja się nie dam wrobić... Dzisiaj wychodząc z przychodni stwierdziłam, że może poskaczę po schodach, ale M. stwierdził, że mimo, że chciałby abym już urodziła, to lepiej, abym w ten sposób nie wywoływała porodu, bo może mi się odkleić łożysko i wtedy nie będzie wesoło.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny ...tak czytam i czytam te wasze symptomy przepowiadające i mam tak samo-twardnieje mi brzuch - już coraz częściej i mam skurcze ale nie regularne i w dole brzucha-takie ciągnięcie i kłucie zarazem -troche mocniej niż na miesiączke,czasem przy tym boli mnie też kręgosłup...lekarz mówił że szyjka mi sie skróciła i mała juz sie ładnie ułożyła więc moge urodzić w każdej chwili....jutro mam ktg a we wtorek usg....ciekawe czy szybciej urodze :)
 
Aguś... szczerze to jak by mi się nie chciało, a bym była tak po terminie to już bym się zmusiła.... pomyśl tak... przynajmniej M się odpręży, a Tobie może pomoże... tymbardziej, że dla M perspektywa abstynencji po porodzie ....... wiesz jak to z facetami jest... trzeba dbać o swoich mężczyzn :)
A jeśli chodzi o skakanie to M ma racje nie skacz, lepiej po schodach pochodź... albo na długi spacer idź, np. do szpitala i z powrotem.... może po drodze do coś się zacznie :D

A moje maleństwo znów ma czkawke.... i skacze mi cały brzuszek hehe...
 
Aguś... szczerze to jak by mi się nie chciało, a bym była tak po terminie to już bym się zmusiła.... pomyśl tak... przynajmniej M się odpręży, a Tobie może pomoże... tymbardziej, że dla M perspektywa abstynencji po porodzie ....... wiesz jak to z facetami jest... trzeba dbać o swoich mężczyzn :)
A jeśli chodzi o skakanie to M ma racje nie skacz, lepiej po schodach pochodź... albo na długi spacer idź, np. do szpitala i z powrotem.... może po drodze do coś się zacznie :D

A moje maleństwo znów ma czkawke.... i skacze mi cały brzuszek hehe...

Hahaha, moja koleżanka też mi powiedziała "to się zmuś" :) A że o swoich mężczyzn musimy dbać, to wiem. Też cały czas myślę o tym, co po porodzie. Ale jakoś damy radę :) Jeśli chodzi o czkawkę, to nasza córcia ma ją codziennie. Na początku to mnie drażniło, bo nie miałam na to żadnego wpływu, ale można się przyzwyczaić... My dzisiaj troszkę pojeździliśmy, najpierw ja po L4, później z M załatwiać jakieś sprawy i na końcu na bazarek po owocki i warzywka i chyba to było za dużo. bo boli mnie brzuch. Myślałam, że w 9 miesiącu brzuch już nie rośnie a M dzisiaj powiedział, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni bardzo urósł mi brzuch. Nawet ja zauważyłam, że jest mi dużo ciężej. Oprócz dziwnego bólu brzucha symptomów zbliżającego się porodu nie zauważam :(
 
dziewczyny ...tak czytam i czytam te wasze symptomy przepowiadające i mam tak samo-twardnieje mi brzuch - już coraz częściej i mam skurcze ale nie regularne i w dole brzucha-takie ciągnięcie i kłucie zarazem -troche mocniej niż na miesiączke,czasem przy tym boli mnie też kręgosłup...lekarz mówił że szyjka mi sie skróciła i mała juz sie ładnie ułożyła więc moge urodzić w każdej chwili....jutro mam ktg a we wtorek usg....ciekawe czy szybciej urodze :)

ja wlasnie od kilku dni tez tak mam,i biegunke,a wczoraj przez 2 godz regularne skurcze ale takie rozpychajace i dosc mocne,ale potem przeszlo i zostal bol jak na okres-hmmm zobaczymy bo tutaj nie badaja gin wiec nawet nie wiem jak moja szyjka
 
reklama
Do góry