reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Melduję się po naprawdę strasznej nocy, nie wiem co się dzieje:(
Koło 3 w nocy obudziłam się nie mogąc złapać tchu, nogi odmówiły mi posłuszeństwa tak więc próba wstania okazała się niemalże niemożliwa, potem okazało się że nie mogę normalnie mówić... nie mogłam wymówić normalnie żadnego słowa:szok: Bełkotałam jak niemowlak, M mi ja się wystraszyliśmy ale siadłam w kuchni i po jakiś 20 minutach zaczęło przechodzić, uznaliśmy że mała musiała się na jakiś nerwach ułożyć albo coś.
Źle się czułam więc kazałam M się położyć a sama wzięłam się za mierzenie ciśnienia, początkowo miałam 97/65 i 58 uderzeń na minutę, potem powolutku zaczęło rosnąć ale zaczęły się też bardzo bolesne skurcze... położyłam się i po jakieś 1,5 godzinie udało mi się zasnąć, przed tym wstawałam chyba 10 razy bo było mi niedobrze, nawet zjadłam jabłko...
Potem obudziłam się koło 5:50, znowu okropny ból i niemożność przejścia normalnie paru kroków i tak do teraz.. nie mam siły już leżeć mimo że jestem strasznie zmęczona, boli mnie lewa strona twarzy (oko, skroń), ogólnie bardzo boli mnie głowa... uznałam że jeżeli nie przejdzie do południa do dzwonię do lekarza i jadę do niego bo boję się że coś się dzieje, mała rusza się ale wydaje mi się że jakoś nieco słabiej ale może to tylko moje wymysły? Sama nie wiem, ale tak jak pisałam poczekam trochę i w razie czego jadę...
 
reklama
Melduję się po naprawdę strasznej nocy, nie wiem co się dzieje:(
Koło 3 w nocy obudziłam się nie mogąc złapać tchu, nogi odmówiły mi posłuszeństwa tak więc próba wstania okazała się niemalże niemożliwa, potem okazało się że nie mogę normalnie mówić... nie mogłam wymówić normalnie żadnego słowa:szok: Bełkotałam jak niemowlak, M mi ja się wystraszyliśmy ale siadłam w kuchni i po jakiś 20 minutach zaczęło przechodzić, uznaliśmy że mała musiała się na jakiś nerwach ułożyć albo coś.
Źle się czułam więc kazałam M się położyć a sama wzięłam się za mierzenie ciśnienia, początkowo miałam 97/65 i 58 uderzeń na minutę, potem powolutku zaczęło rosnąć ale zaczęły się też bardzo bolesne skurcze... położyłam się i po jakieś 1,5 godzinie udało mi się zasnąć, przed tym wstawałam chyba 10 razy bo było mi niedobrze, nawet zjadłam jabłko...
Potem obudziłam się koło 5:50, znowu okropny ból i niemożność przejścia normalnie paru kroków i tak do teraz.. nie mam siły już leżeć mimo że jestem strasznie zmęczona, boli mnie lewa strona twarzy (oko, skroń), ogólnie bardzo boli mnie głowa... uznałam że jeżeli nie przejdzie do południa do dzwonię do lekarza i jadę do niego bo boję się że coś się dzieje, mała rusza się ale wydaje mi się że jakoś nieco słabiej ale może to tylko moje wymysły? Sama nie wiem, ale tak jak pisałam poczekam trochę i w razie czego jadę...


moja droga na twoim miejscu udałabym się do lekarza. prawdopodobnie macica uciska jakiś nerw ale lepiej sprawdzić bo spada ci ciśnienie, łapie paraliż więc możesz zasłabnąć, upaść, uderzyć się czy coś a to nie jest bez znaczenia dobrze wiesz zresztą... pamiętaj też, że jak tobie brak tchu... to i do dziecia mniej tlenu dochodzi ... idź niech cię zbadają na wszelki wypadek, może nawet zatrzymają w szpitalu zrobią przepływy czy usg przy okazji, będziesz spokojniejsza ...
 
moja droga na twoim miejscu udałabym się do lekarza. prawdopodobnie macica uciska jakiś nerw ale lepiej sprawdzić bo spada ci ciśnienie, łapie paraliż więc możesz zasłabnąć, upaść, uderzyć się czy coś a to nie jest bez znaczenia dobrze wiesz zresztą... pamiętaj też, że jak tobie brak tchu... to i do dziecia mniej tlenu dochodzi ... idź niech cię zbadają na wszelki wypadek, może nawet zatrzymają w szpitalu zrobią przepływy czy usg przy okazji, będziesz spokojniejsza ...

Zaraz właśnie będę dzwonić do lekarza, niepokoi mnie to wszystko;( Przynajmniej będę wiedziała co mi powie, ale pewnie wezwie mnie do siebie i będzie chciał zrobić USG i inne badania.

Napisze jak zadzwonię.
 
Misslena kochana no ja mam nadzieje ze to nic powaznego! az sie przerazilam! ja tak nigdy nie mialama le nie brzmi to zbyt ciekawie!

ja za to dzis wkiepskim nastroju!
od wczoraj zmagam sie z bolem gardla i temp 39*... pol nocy nie spalam...
ranow ogole ruszyc sie z tej goraczki nie moglam.... juz nie mwoiac ze malej nie dalabym rady podniesc. dobrze ze maz ma na 9 do pracy to przebral ja i nakarmil... ja wzielam 2 tabletki na zbicie goraczki ale zadzialaly kolo 11 dopiero i pojechalam do lekarza.
lekarz stwierdzil ostry niezyt gardla. teraz temp mi spadla ale jak mnie chwyta to nie do zycia jestem.. dobrze ze Julka jest grzeczna.
 
Hej dziewczynki! Obserwuję ten temacik od dłuższego czasu i chciałam się Was coś zapytać. Termin porodu mam na niedzielę i moja pani dr kazała mi się wstawić w ten dzień do szpitala. Ja się zastanawiam czy mnie przyjmą jak nie będę miała żadnych objawów przedporodowych ???
 
Hej dziewczynki! Obserwuję ten temacik od dłuższego czasu i chciałam się Was coś zapytać. Termin porodu mam na niedzielę i moja pani dr kazała mi się wstawić w ten dzień do szpitala. Ja się zastanawiam czy mnie przyjmą jak nie będę miała żadnych objawów przedporodowych ???
Wszystko zalezy od szpitala, pewnie pobadaja cie zrobia ktg i jak wszystko bedzie ok puszcza do domu, niektore szpitale robia próbe osytycynowa ale rzadko w terminie
Misslena tez takie paralize mialam przed porodem spowodowane uciskiem macicy na nerwy, ale nie zeby twarz, takze dobrze ze konsultujesz z lekarzem
 
Byłam u lekarza, nie pisałam wcześniej bo nawet nie miałam jak i kiedy.
Gdy zadzwoniłam i powiedziałam co i jak kazał mi przyjechać, nie było go w klinice na dyżurze ale po przyjeździe zostałam od razu zabrana na ktg (tętno małej w jak najlepszej normie ale miałam 3 skurcze dochodzące do 90:p), potem poszłam na badanie do innego lekarza, zbadał mnie dokładnie i powiedział że nic się nie dzieje a drętwienie jest spowodowane tym że mała jest już mocno w kanał wciśnięta, do tego musi uciskać jakiś nerw.
Wróciłam do domu, wzięłam Apap na ból głowy i poszłam spać, gdy wstałam pojechałam na zakupy i niestety nie było ciekawie, zaczęłam mieć mroczki przed oczyma, potem zaczęły drętwieć mi usta i lewa dłoń (spałam na prawej stronie;/) ale po chwili przeszło, teraz kładę się żeby odpocząć, zjadłam sobie kolacje i jestem wolna:)
Wydaje mi się że może te drętwienia są przez brak witamin jakiś;/ Od kilku dni nie brałam witamin, całkiem mi z głowy wyleciały... do tego piłam cały czas pepsi więc pewnie wypłukałam wszelkie witaminy z organizmu i sama sobie krzywdę zrobiłam;/
 
Kochana moja bratowa miała tak samo jak Ty. Po terminie i ucisk na nerw tak że nie mogła wstać z łóżka to było wskazaniem do cesarki natychmiastowej.
 
U mnie już wszystko w porządku, noc przespałam spokojnie (oczywiście kilka razy do toaletki leciałam;p), nic mnie nie boli, wszystko przeszło;)
Jutro mam wizytę u mojego lekarza tak więc będę chciała aby mnie dokładnie zbadał i powiedział czy aby na pewno nic tam się nie dzieje.

Nie wiecie może przypadkiem czy niedowidzenie jednego oka jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego?
 
reklama
U mnie już wszystko w porządku, noc przespałam spokojnie (oczywiście kilka razy do toaletki leciałam;p), nic mnie nie boli, wszystko przeszło;)
Jutro mam wizytę u mojego lekarza tak więc będę chciała aby mnie dokładnie zbadał i powiedział czy aby na pewno nic tam się nie dzieje.

Nie wiecie może przypadkiem czy niedowidzenie jednego oka jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego?

Zapytaj gin i nie wiem czy nie będzie potrzebna konsultacja z okulistą
 
Do góry