reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
marteczkaa no ja termin mam na 23 lipca według drugiego USG przesiewowego, ale według OM powinnam pójść rodzić właśnie za 2 tygodnie (widać po suwaczku)... sama już nie wiem o co w tym chodzi:( Przecież za 3 tygodnie to ja już będę się turlać a nie toczyć:(
Po porodzie mam zamiar założyć sobie wkładkę aby mieć spokój, tabletek nie chcę... jakoś jestem uprzedzona do nich:p A prezerwatywa to już w ogóle, mimo iż zawsze była to niedługo dzidzia się pojawi:D
Chciałabym karmić, mam nadzieję że mi się to uda bo mam wklęsłe brodawki a to utrudnia nieco wszystko... jednak boję się też że nie będę miała na tyle pokarmu albo będzie słaby, moja mama mnie nie karmiła ani żadnego dziecka bo miała słaby pokarm a moja siostra nie miała w ogóle:( Ale jestem dobrej myśli.
I wiem, muszę się upięknić ale ja nie mam na to siły w ogóle xD Nie doszłam do kosmetyczki ale może później... zobaczymy, a fryzjerka jest na zawołanie więc pewnie w poniedziałek się przejadę;)
Ja już bym tak chciała być po:( Strasznie się czuję, puchnąć zaczęłam na twarzy, nogi mi w buty nie wchodzą... boli mnie wszystko i cały czas a nocne latanie do ubikacji sprawia że nie wysypiam się ani troszeczkę:( Upały, ból i męka...


ps, uciekam na chwilę robić obiada, jeszcze muszę pozmywać więc wpadnę za... z 20 minut;p
 
Ostatnia edycja:
Bilans dzisiejszej wizyty: szyjka skrócona, rozwarcie na paluszek, czop odchodzi... mam się szykować i tyle. Wojtka wymierzyli na ponad 3,5 kg. A tak poza tym, to dzisiaj w nocy miałam kilka skurczy. Pierwsze dwa w odstępie jakichś 3 minut, więc już zwarta i gotowa do liczenia czekałam, a tu dupa, pojawiły się może jeszcze ze trzy, al to gdzieś po godzinie... Za to znowu były to inne skurcze, niestety bardzo bolały, ledwo mogłam się ruszyć. W dole brzucha czułam tylko napinanie, ale od krzyża ciągnęło strasznie. Chyba już wiem czego się spodziewać po tych skurczach. Cholera nic przyjemnego. Stwierdzili jeszcze dzisiaj, że bobas chce już wyjść, bo napiera na szyjkę bardzo mocno i ciągle szuka miejsca, dlatego się wierci. Zobaczymy kiedy mu się uda :dry:
 
Bilans dzisiejszej wizyty: szyjka skrócona, rozwarcie na paluszek, czop odchodzi... mam się szykować i tyle. Wojtka wymierzyli na ponad 3,5 kg. A tak poza tym, to dzisiaj w nocy miałam kilka skurczy. Pierwsze dwa w odstępie jakichś 3 minut, więc już zwarta i gotowa do liczenia czekałam, a tu dupa, pojawiły się może jeszcze ze trzy, al to gdzieś po godzinie... Za to znowu były to inne skurcze, niestety bardzo bolały, ledwo mogłam się ruszyć. W dole brzucha czułam tylko napinanie, ale od krzyża ciągnęło strasznie. Chyba już wiem czego się spodziewać po tych skurczach. Cholera nic przyjemnego. Stwierdzili jeszcze dzisiaj, że bobas chce już wyjść, bo napiera na szyjkę bardzo mocno i ciągle szuka miejsca, dlatego się wierci. Zobaczymy kiedy mu się uda :dry:
przy porodzie sa 10o00 razy gorsze skurcze....nie da sie ich przwewidziec wczesniej. Mi malego wymierzyli na 2,5 kg przed porodem a urodzil sie 3640 takze usg nie ma sie co zbytnio sugerowac:) trzymam kciuki za jak naszybszy i najmniej bolesny porod i zeby wszytko bylo oczywiscie doberze:) ale mam nadziej ze po porodzie wstawisz foteczki synusia:)
 
Bilans dzisiejszej wizyty: szyjka skrócona, rozwarcie na paluszek, czop odchodzi... mam się szykować i tyle. Wojtka wymierzyli na ponad 3,5 kg. A tak poza tym, to dzisiaj w nocy miałam kilka skurczy. Pierwsze dwa w odstępie jakichś 3 minut, więc już zwarta i gotowa do liczenia czekałam, a tu dupa, pojawiły się może jeszcze ze trzy, al to gdzieś po godzinie... Za to znowu były to inne skurcze, niestety bardzo bolały, ledwo mogłam się ruszyć. W dole brzucha czułam tylko napinanie, ale od krzyża ciągnęło strasznie. Chyba już wiem czego się spodziewać po tych skurczach. Cholera nic przyjemnego. Stwierdzili jeszcze dzisiaj, że bobas chce już wyjść, bo napiera na szyjkę bardzo mocno i ciągle szuka miejsca, dlatego się wierci. Zobaczymy kiedy mu się uda :dry:

Ale Ci dobrze:) Ja nie wiem jak tam u mnie bo wizyta dopiero po 20 lipca... ale na ostatniej (21 czerwiec) miałam już skróconą szyjkę i też miękką... mi mała wtedy wymierzył na 2,4 kg dlatego kazał zostać w szpitalu bo za mało ważyła na urodzenie... a może miałabym już za sobą:( Teraz też mam częste skurcze jednak to nie to, są bolesne i nieregularne, brzuch non stop twardy ale jeszcze się naczekam:(
Znając moje szczęście to pewnie przechodzę jeszcze tydzień za terminem:(
 
Z OM termin na 22.07. a z USG na 12.07. Jedno USG wyliczyło termin na 17.07.

uuu to jeszcze nie ejst tak zle... ja z OM mialam na 7 grudnia a z USG na 14 grudnia.... jeszcze mniej... ale znam osoby ktore maja rozbieznosc nawet o miesiac!
oby kruszynka wytrwala w Tobie jeszcze tydzien.. i wtedy wielkie rodzenie moze byc:)

marteczkaa no ja termin mam na 23 lipca według drugiego USG przesiewowego, ale według OM powinnam pójść rodzić właśnie za 2 tygodnie (widać po suwaczku)... sama już nie wiem o co w tym chodzi:( Przecież za 3 tygodnie to ja już będę się turlać a nie toczyć:(
Po porodzie mam zamiar założyć sobie wkładkę aby mieć spokój, tabletek nie chcę... jakoś jestem uprzedzona do nich:p A prezerwatywa to już w ogóle, mimo iż zawsze była to niedługo dzidzia się pojawi:D
Chciałabym karmić, mam nadzieję że mi się to uda bo mam wklęsłe brodawki a to utrudnia nieco wszystko... jednak boję się też że nie będę miała na tyle pokarmu albo będzie słaby, moja mama mnie nie karmiła ani żadnego dziecka bo miała słaby pokarm a moja siostra nie miała w ogóle:( Ale jestem dobrej myśli.
I wiem, muszę się upięknić ale ja nie mam na to siły w ogóle xD Nie doszłam do kosmetyczki ale może później... zobaczymy, a fryzjerka jest na zawołanie więc pewnie w poniedziałek się przejadę;)
Ja już bym tak chciała być po:( Strasznie się czuję, puchnąć zaczęłam na twarzy, nogi mi w buty nie wchodzą... boli mnie wszystko i cały czas a nocne latanie do ubikacji sprawia że nie wysypiam się ani troszeczkę:( Upały, ból i męka...


ps, uciekam na chwilę robić obiada, jeszcze muszę pozmywać więc wpadnę za... z 20 minut;p

dziewczyny najbardziej pewne USg jest wasze pierwsze! im pozniejsze tym mniej pewne bo dziecko w roznym tempie rosnie.. jedno szybciej drugie pozniej! dlatego naprawde lepiej sugerowa sie terminem z OM lub pierwszym USG.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
daffodill no a ja z usg pierwszego mialam na 25.06 :p wiec tak czy siak juz jestem tydzien po terminie:D
misslena a jaka chcesz wkladke hormonalną? czy jakas inna?
 
hmmmm no to juz nie wiem czym was pocieszyc! wiecj pomyslow nie mam!
stalam sie tak samo bezsilna jak wy...
 
hej. Urodziłam! po tygodniu w szpitalu wróciliśmy do domu w trójkę, każde oddzielnie :-) jak będę miała chwilę to poczytam co się u Was działo i popiszę coś :-)
 
reklama
Do góry