reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Ja też się boję, że coś się stanie. Tym bardziej, że on jest duży i denerwuję się, że się nie zmieści, nie będzie mógł przejść, zaklinuje się albo jeszcze gorsze rzeczy, o których nawet nie będę pisała, bo nawet mi one przez myśl nie przechodzą.
 
reklama
Ja też się boję, że coś się stanie. Tym bardziej, że on jest duży i denerwuję się, że się nie zmieści, nie będzie mógł przejść, zaklinuje się albo jeszcze gorsze rzeczy, o których nawet nie będę pisała, bo nawet mi one przez myśl nie przechodzą.

mi lekarze mowili ze bedzioe maly a tez ise duzy urodzil:)
juz samo parcie tak nie boli i raczej idzie dosc szybko:)
 
Witam!
Przeczytałam dzisiaj cały ten wątek i chciałam się przyłączyć.:-)
Ostatnie usg miałam 17.06. i gin stwierdził starzejące się łóżysko, a ktg pokazało niezłe skurcze. Gin kazał się mega oszczędzać do 01.07. a potem czekać na poród:tak: Jutro kończę 37 tc i strasznie chcę już urodzić, więc mam nadzieję, że mnie przygarniecie.
na razie z M nie ćwiczyłam, bo uważałam. Poza tym widzę, że M się boi:baffled: Ale jutro planuję go zmolestować:-D
 
Witaj Mruczka :-) no to że się boi to małe ma teraz znaczenie:) musi-to jego obowiązek. mój też trochę krzywi się bo coraz bardziej czuje główkę ale położna mu dziś znów weszła na ambicje :-D szkoda że nie ma na to jednej recepty :/

dobranoc dziewczyny i żeby Was tu jutro mniej było - nie żebym coś ale wiecie same- na porodówki i szczęśliwie wracać i chwalić się :)
 
No jak fajnie kolejna mamusia no rozpakowaniu:)
no dziewczyny dzis cos was malo jest!
Jestescie juz na pordowce???
 
nieee...
witam mamy przeterminowane, nie rozpakowane i rozpakowane :)
wino nie wiem czy pomogło ale miałam ciężką noc... skurcze były ale słabe choć mnie bolały no ale skoro tu jestem to znaczy że nie te co trzeba. dziś mi nie pasuje urodzić do wieczora więc nie urodzę bo idę zarabiać pieniążki (nie w sensie dosłownym ale idę zrobić inwentaryzację zieleni żebym mieć z tego ładną kasę) więc mała nie powinna mi w tym przeszkadzać. mam skurcze teraz jak piszę ale nie są one bolesne tak bardzo-boli i tyle. ciekawe co się z tego rozwinie. dziś wyczułam główkę jeszcze niżej. ONA ZARAZ MI WYJDZIE!!! tylko czemu tego nie robi jak to powinno się robić-jest na głębokości połowy mojego wskazującego!!! wczoraj to miałam z prawego cycucha potop. jak jadłam tą nocną kolację o 1 to tak jak z kranu się lało. to wino wpływa na totalny brak kontroli nad ciałem :) no ale jeszcze nie urodziłam.

mruczka jak wrócisz to powiedz co Ci powiedzieli tam. oby ten wątek nie był "zatrzymujący poród"...

miłego rozpakowywania jakby któraś się jednak zdecydowała...
 
Witam ponownie. Wczoraj byłam na wizycie u mojego ginekologa,no i mocno zdziwiony "co ja tu robię?". No,ale po badaniu wyszło,że jest tak samo...rozwarcie 1 cm,szyjka 2,5...ale ponoć aż się prosi o poród!!! Jasssneee...:dry:
Powiedział mi też: "jak ja panią zobaczę tu na następnej wizycie nadal w tej ciąży to się
wkurwię!" :-D
Na to ja mu: "ja też się wkurwię tylko nie wiem na którego z Was!" (na niego,męża czy synka?!):-D
No to dalej czekam...:baffled: Ale teraz nie chciałabym rodzić...to znaczy,żeby nie wypadło mi na 3 lub 5 lipca,bo mamy w najbliższej rodzinie już solenizantów tych dni.
 
Melduję się, i niestety nadal jestem w dwupaku:-(
Czuję się dobrze, nic się ciekawego nie dzieje, wczoraj przejeździłam połowę dnia w samochodzie, potem jeszcze poszliśmy z M na grilla do znajomych którzy przyjechali z Holandii, myślałam że może coś się ruszy... dupa!
Brzuch już mam twardy, kamień normalnie;p Jak pokazałam teściowej to zrobiła oczy jak 5 złotych i zaczęła niemalże panikować:-D A ja że cały czas tak mam i nic się nie dzieje.
Muszę się wykąpać i umyć głowę bo wczoraj byłam tak zmęczona że nie dałam rady, potem wezmę się chyba za obiad, M zażyczył sobie M z chińskim, potem przeszłabym się do kosmetyczki na zrobienie brwi, a potem umówić się z fryzjerką bo muszę odrosty zrobić.. wyglądam jak potwór:-)
 
reklama
Witam mruczka i pozostałe moje kolezanki:D(oczywiscie nadal jestem 2w1)
chcialam podkreslic ze OD WCZORAJ NIE MA MADZIKA!!
mruczek ja tez mialam problem z komarami i kupilam takie moskitiery na okno łatwe w montarzu i tanie i powiem Ci ze sie sprawdzaja:D a jaka mam satysfakcje jak komar siedzi z drugij strony i nie moze wejsc hihi:-D
misiaszek ja nie czuje jej tak nisko,a Ty juz pewnie lada chwila wiesz co (nie chce zapeszyc:D)


Ogolnie ja mam w dzien te lekkie skurcze i nic po za tym juz :) wiec chyba mnie czeka w poniedzialek oxy..
a szkoda bo moj przyszly mąż ma jutro wolne wiec mogla by zrobic nam tą niespodzianke i dzisiaj wyruszyc w podróż.
 
Do góry