reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
Tylko ze moje niedlugo trwa juz od m=18 maja od wtedy mowia mi ze porod nadchodzi :-( nadchodzi i odchodzi ja nie wiem ;/


A nasza Anulaws biedna codziennie faszerowana jest kroplowkami ;-( rozwarcie po tych kilku dniach 4 cm i nic dalej nie idzie.
 
to nie moga jej-anuli- zrobic cc??tylko tak sie pastwia nad biedna..ojej..
ja dzis tez zrobilam sobie dlugi spacer po miesci a po powrocie do domu 3godzinne pranie we frani..moze cos to da..jestem wykonczona..ide spac ..
 
Moj spacer byl mega :-D a wczoraj mycie okien :-D ale chyba poza tym ze sie zmeczylam to nic nie dalo bo czop to pewnie po masazu szyjki wypadl dzis rano.

A Anuli to mi zal juz tyle dni ja mecza kroplowkami w codziennie to samo meczy sie z bolami i nic ;-(
 
ja tez trzymam kciuki,
pocieszam jeszcze tym ze wszyscy lekarze martwili sie abym donosilachoc do 37tc a co do czego prawie dwa tyg przechodzilam.
chwal sie szybko jak porod bo mam nadzieje ze juz cie nie odesla do domu
 
reklama
Monikaaa62 szyjke miałam skróconą od 26 tyg, rozwarcie 3cm juz w na poczatku 8 miesiaca i jak poszłam na ostatnią wizyte do gin ( na 5 dni przed terminem) lekarz zapytał kiedy chciałabym urodzic.. a ja na to że najlepiej juz :) no więc Pani doktor kazała przyjechac nastepnego dnia rano na ktg.. oczywiscie jak mnie podłączyli to skurcze były zerowe.. zbadali mnie i kazali zdecydowac czy chce czekac czy chce rodzic.. Umówiłam sie z moim lekarzem na 16.00 i na ta godzinę stawiłam sie na porodówce ( z minimalnymi skórczami takimi jak przed okresem) podłaczyli mnie pod kroplówkę i ktg i tak sie zaczeło :)
Trudno mi powiedziec czy bardziej boli poród wywoływany czy naturalny bo rodziłam raz. Dla mnie było to lepsze wyjscie tym bardziej ze wiedziałam, ze z dzieciątkiem jest wsio ok, ma prawidłową wagę itp. Myslę, że to czy porod jest nat czy wywoływany nie ma znaczenia jesli chodzi o ból... bo niby dlaczego miało by mniej bolec skoro rodzisz dziecko tej samej wielkosci masy itp :) Moze i organizm jest lepiej przygotowany, ale bólu nie da sie uniknąc :) Na pocieszenie powimem Wam wszytkim, które jeszcze nie rodziły , że pomimo bólu, nacięcia i popękania we wszystkich mozliwych kierunkach w momencie gdy "wyskoczyła" ze mnie moja córeczka byłam pewna ze na porodówke jeszcze wróce :) To naprawde najpiekniejsze uczucie w zyciu i pewnie ze wzgledu na trudy porodu cenimy je tak bardzo. Trzymam za was kciuki i nie zapomnijcie sie podzielic swoimi wrazeniami z porodu jak juz wrócicie z maleństwami do domu :)
 
Do góry