reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Candy zgadzam sie z toba w 100% Jak opowiadalam rodzince o moich wrazeniach i padalo pytanie o bol to mowilam ze nie pamietam... bo taka jest prawda. Moj M jak juz bylo po wszystkim i wrocilismy do domku, to jak przypominalismy sobie porod (rodzilismy razem), to powiedzial mi, ze chcialam uciec ze szpitala. Gdy juz nie mialam sily przec i bylam padnieta to podobno prosilam go by mnie do domu zabral. Szczerze ja tego nie pamietam bo wszystko co nieprzyjemne zwiazane z porodem zapomina sie, jak poloza wam Kruszynke na cialo, jak uslyszycie pierwszy krzyk, i takie male oczka na was spojza. Wtedy zapomina sie o bolu i tak jak Candy chce sie wrocic ponownie.:-)
 
reklama
ostraszka a wiesz, że ja też miałam coś podobnego z tym wracaniem do domu.. heheh :) Pamietam że zaczynała sie burza, już byłam wykończona skurczami i tak sobie myślałam, że może niech mi tą kroplówe odłączą, pojadę do domu i jutro wrócę dokończyć co zaczęłam :):):)
 
Ale Wam zazdroszczę, że już to macie za sobą x:)
Ja jeszcze nie urodziłam... Brzuch mi się obniżył tydzień temu, i codziennie boję się wyjść w miasto, bo bym rodziła na mieście, i co? A jestem z wielkiego miasta, i korki wszędzie... ehe...
Dziś wyjdę, bo nie ma korków, i po raz ostatni(?) przed porodem posiedzę w kawiarni, i pogadam z Dzidzią x:) Może mi w końcu powie, kiedy wyjdzie x:D
 
Witam laseczki :-)

Rety to Anula sie jeszcze meczy :szok::szok::szok::szok:

No widze ze minutka juz pojechala moze jest juz pooooo??? Trzymaj sie kochana i wracaj szybko z dobtymi wiesciami.....oby wszystko poszlo sprawnie...i tak juz sie długo meczy :szok::szok::szok:,echhhhh.......

Ostraszka,Candy,tez sie z Wami zgadzam w 100 % :tak:;-):tak:....chociaz moze nie do konca :-D....bo stres jednak jakis zawsze pozostaje ale wiemy ze damy rade bo kto inny jak nie my dzielne kobietki !!!!!!

A ja dopiero co siadłam bo niby nic nie miałam do roboty ale zawsze cos sie znajdzie zeby gdzies porobic i tak sobie powolutku ogarnełam mieszkanko....nocka była ciezka,brzuchol tak twardy i do tego straszne fikołki małego,rety jaki ból :szok: czegos takiego nie mialam w pierwszej ciazy :no: myslałam ze sie moze cos zacznie ale nic ....rano wstalam jakas taka polamana,rwa mnie uda i łydki a krocze to mi chyba normalnie rozerwie,jakby jakas cegle mi ktos przywiazał :szok::szok::szok:,postanowienie dzisiejszego dnia-druga i ostatnia ciaża :sorry2::baffled:;-).....spadam wziac prysznic bo szykuje sie wlasnie na panienskie ;-) ale niestety tylko do domciu bo potem laseczki jadą sobie po 22-giej na dyskę poszaleć i tak mnie bardzo namawiają ale bez jaj gdzie ja w takim miejscu z takim brzuchem wnet na ostatnich nogach :szok: a za tydzien wesele :-) ciekawe czy dotrwam ???

Miłego weekendu !!!!!!!!
 
alez sie kiepsko czuje disiaj..o matko..nie wyspalam sie..strasznie mi duszno i goraco, nogi mi spuchly jak banie..aha bylam w piatek u mojej gin..powiedziala ze jeszcze z tydzien pochodze albo z 10 dni ( termin mam w czwatrek 02 lipca..) bo szyjka dluga..:(
ojej boje se porodu ale marze o tym by to juz sie stalo, moze jakos go przezyje i bede miec z glowy..i synka przy sobie..
 
Monia, to tak jak my wszystkie...zmeczenie daje niezle popalic,nawet z rana laski w sklepie w ktorym robie zakupy mowia do mnie ze dopiero 9-ta a ja juz wygladam na taka bardzo zmeczoną....... a do tego ta duchota u mnie tez masakra,nogi banie wlasnie mocze w zimnej wodzie bo az pieką :szok::szok::szok:... co do porodu to tez sie boje bardzo mimo ze to drugi mój porod i niby wiem czego sie spodziewac,echhhh....
 
..slyszalyscie o zakladzie JBB w Lysych..??dzis sie caly spalil..pracowalo tam 1500osob..i zaosatli bez pracy..z dnia na dzien..moj maz tez..NIESTETY:((
nie wiem co teraz..a ja termin za 2 dni...
 
reklama
Co tu taka cisza? Upaly wygnaly was na swierze powietrze czy co? U nas pogoda doprowadza do szlenstwa temp 25 C w cieniu i leci ze mnie. My dorosli sobie jakos damy rade ale problem jest z naszymi pociechami. Wczoraj musialam Natanka do samego pampersa rozbrac i pomimo tego bylo mu cieplo. O spacerach nie ma mowy, a w aucie ukrop.
Piszcie co u was slychac? Widze ze co niektore to juz chyba bo porodzie sa bo dosc dluga sie nie odzywaja.
 
Do góry