reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Witam.
Dziś mam 7 dzień po terminie. Mam się zgłosić do szpitala-ciekawe jaka decyzja padnie. Mam nadzieje,ze zaczną działać, bo bardzo mnie boli-nie mogę już funkcjonować.
Nie potrafię uwierzyć,ze już niedługo Adaś będzie z nami:):):)
Całą noc prawie nie spałam,bo śnił mi się szpital.
no to trzymaj sie- ja sie zgłaszam w poniedzialek....jestem dzisiaj3 dni po i normalnie zaraz mnie szlak trafi. wszystkie dziewczyny z naszego forum regionalnego ktore mialy termin na czerwiec i to pozniej ode mnie juz maja dzieciaczki albo ostatnia z terminem na 26 własnie wczoraj wyladowała w szpitalu- wiec tylko ja w 2 paku sie wciaz kulam i jak tu sie nie wQrwic.......ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj........
 
reklama
candy i lila jak tam u Was???? jak malenstwa:)?)))) no wierze ze nie macie nawet czasu zajrzec.
milkada cos sie dzieje?????? no na to wskazuje bo cos Cie kochana nie ma.
a jak tam ostraszka Twój mały pieszczoch hehehe
do mnie zaraz położna ma przyjechac- popatrzy na mnie- przebada powierzchownie i nic dalej czekac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
hej dziewczyny:)) patrze ze jestescie ranne ptaszki:))ja to wstaje o 7-8 jem male sniadanie i ide dalej spac..do 11-12..:))moja mama mowi ze lepiej mi juz chyba w zyciu nie bedzie..:))na szczescie mam wyrozumialego meza..
a tak poza tym to nie mam sily na nic..moglabym spac calymi dniami..jak tak czytam ze Wy sprzatacie cale mieszkania, myjecie okna itd..to dla mnie szok..mi sie nie chce nic..robie tylko to co musze://..nie wiem skad macie tyle sily dziewczyny..??
lenka87 mam nadzieje ze niedlugo Cie rozpakuja..3mam kciuki
 
Hej :-)
U mnie bez zmian, dzis jade na KTG, mam nadzieje ze wszytsko bedzie OK !!!

Poziomka- wspominalam o tym lekarzowi powiedzial ze nie mam sie na zapas martwic ;/ zero zrozumienia!!! Mam nadzieje ze dzis bedzie ordynator bo z nim da sie pogadac !!!
 
Wróciłam ze szpitala. Dziś mnie nie przyjeli- takie tłoki na porodówce. Ale mam zalecenie dziś leżeć i nic nie robić. Jutro mnie przyjmują na oddział:):):)
 
Jestem,jestem i raczej nie rozpakuje się wcześniej niż 24 :-(.Nie mam żadnych oznak zbliżającego się porodu,niby szyjka skrócona,rozwarcie też jest,główka bardzo nisko przy badaniu wyczuwalna.Ale małemu się chyba nie spieszy na ten świat. Troszkę mnie przeraża wizja porodu wywoływanego przez oxytocyne :dry:,no ale jak nie będzie wyjścia....

lenka trzymam kciuki żebyś już jutro miała swojego Szkrabika przy sobie :-):-):-).
 
no to lenka lipa. ale do jutra wytrzymasz.powodzenia.
Monikaaa62 ja tez tak mam rano po 7 maz mi robi kanapeczki i herbatke i spie dalej, czasem tez do 12:))) a z tym sprzataniem jeszce Cie moze wziac zobaczysz- ja nigdy nie bylam zbyt poukładana jesli chodzi o porzadek dopiero w ciazy jakies filmy mam.

a ja juz po wizycie połoznej i nadal czekac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:główka jeszcze nie przyparta:((((
kurcze tez nie chce miec wywolywanego- urodz sie już!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Troszkę mnie przeraża wizja porodu wywoływanego przez oxytocyne :dry:,no ale jak nie będzie wyjścia....
Ja chyba bardziej się boję, ze poród wywoływany drogami natury może się nie powieść i skończy się cięciem cesarskim. Pojutrze rano mam się zgłosić do szpitala w celu indukcji porodu (jeżeli samo nie ruszy, a zapewne nie ruszy).
Jakby tego było mało, kilka dni temu dostaliśmy wypowiedzenie mieszkania i do 15 lipca musimy się wyprowadzić (super perspektywa: szukanie mieszkania i przeprowadzka z noworodkiem tuż po porodzie:-()
 
reklama
Ja chyba bardziej się boję, ze poród wywoływany drogami natury może się nie powieść i skończy się cięciem cesarskim. Pojutrze rano mam się zgłosić do szpitala w celu indukcji porodu (jeżeli samo nie ruszy, a zapewne nie ruszy).
Jakby tego było mało, kilka dni temu dostaliśmy wypowiedzenie mieszkania i do 15 lipca musimy się wyprowadzić (super perspektywa: szukanie mieszkania i przeprowadzka z noworodkiem tuż po porodzie:-()
no poziomka ja tez wspołczuje. ja do szpitala mam sie zgłosic w pniedzialek i tez nie zapwiada sie zeby cos do tego dnia sie ruszyło:angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry:
 
Do góry