ja podobnie jak Pati - nic nigdy nie pomagam..Zawsze przygotowuje Wigilie Babcia i jej siostra. pomagaja takze jej corki..
Zawsze jest 12 dan.
obowiazkowo karp smazony,
ryba w galarecie
kutia
barszcz z uszkami
groch z kapusta
bigos postny
racuchy z jabłkami
sledz w occie
sledz w oleju
czasem ryba po grecku
hmm.. nie pamietam..bo jeszcze nie wypisałam 12-stu
.
kompot z suszonych owoców
u Adama rodziów(do których jezdzimy co roku zaraz po kolacji od moich dziadków) jest troszke inne menu;-)ale czesto jest tak, ze najemu sie u moich i juz u tesciów jemy np. krokiety, zupe grzybowa, sałatke warzywna..nie wszystko, bo bysmy peki..poniewaz u mnie jest taki zwyczaj, ze wszystkiego trzeba chociaz spróbowac
.."by rok był obfity i niczego nie zabrakło"
podobnie.. u nas wujek - najstarszej mamy siostry maz wygłasza przemówienie*(dyrektor/nauczyciel;-)..modlimy sie, dzielimy opłatkiem i składamy sobie. kazdy z osoba zyczenia. zasiadamy do stołu, jemy kolacje(ok18) i kolendujemy. Wówczas nastawałczas na prezenty..Ok 20 zmywaja sie..ciocia, kuzyn i juz niezyjacy wujek - jada do tesciowej i ja i Adam jjedziemy 20km - do jego rodziców, gdzie czekaja na nas rodzice Adama i starsza siosta mamy, oraz rodzenstwo Adama z rodzinami(reszta zostaje bo tesciów maja albo na wschodzie, albo na mazurach, wiec dzwonia i składaja telefonicznie zyczenia)
..U Adama czeka na nas ok 12 osób..dzielimy sie opłatkiem..cos jeszcze przegryziemy i kolendujemy.. Zazwyczaj idziemy od nich na Pasterke i albo nocujemy, albo jedziemy do domku(zazwyczaj nocowalismy, bo po Pasterce czasem zarzucalismy sobie po drinku siedzielismy do rana...)..
pierszy dzien swiat - to juz kwestia umowna..albo u mojej mamy, albo u najstarszej siostry mamy..z dojazdami do tesciów..
..uwielbiam ..i pragnełabym by tak kazde moje siweta wygladały..jak do tegj pory.......
w tym roku bedzie inaczej..przy wigilijnym stole zasiadziemy ja, Adam, siostra z chłopakiem, rodzice i Klaudia..Babcia narobi nam pierogów(dzis i jutro
.., które powieziemy do UK..U kogo Wigilia i Świeta..- kwestia sporna..ja chce by u mnie bo jestem starsza i mam dziecko:-)..siostra u niej, bo dłuzej siedzi w UK..i juz kilka takich rodzinnych swiat ja ominelo..(wiec moze ustapie;-)...bedziemy starac sie, by wszystko wygladalo tak samo jak u babci.....i niczego nie zabrakło.. Prezenty mamy juz praktycznie pokupowane..a małej cioca Justyna(moja sistra)- kupiła strój św Mikolaja..(przykrótkie spodnie
..ale i tak wyglada - rozbrajajaco
...