U nas żarło podobnie jak u wszystkich. Z koszyczkiem idziemy, w tym roku będą dwa, sniadanie u rodziców, pierwszy dzień może też a jak nie to do nas przyjdą, w drugi dzień jedziemy do teściowej i tam zostajemy, bo we wtorek mamy chirurga.
reklama
A jak u Was pomysły na prezenty od Zająca???????
no właśnie się dzisja nad tym zastanawiałam:-)
myślałam o odkurzaczu z zestawem do sprzątania albo i jakimś interaktywnym piesku co chodzi szczeka itp albo o teletubisiu z ekranikiem....
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
u nas tradycję tą praktykują tylko rodzice mojego K. i rodzina ze strony teścia. W mojej rodzinie nigdy nie obdarowywaliśmy się z okazji Wielkiej Nocy, chyba że można pod prezent podciągnąć dawanie sobie nawzajem pisanek.
A jeśli chodzi o prezenty zajączkowe, to raczej będą to słodycze lub jakieś zabawki. Niestety, wyboru dokonują prezentodawcy;-)
A jeśli chodzi o prezenty zajączkowe, to raczej będą to słodycze lub jakieś zabawki. Niestety, wyboru dokonują prezentodawcy;-)
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
jeszcze się nad tym nie zastanawialam ale napewo nie będzie to nic wielkiegou teściów jest taka tradycja że zawsze kupują dziecią jakiś maly upominek lub slodycze i chowają gdzieś na dworze a dzieeci mają szukać gdzie Zajączek ukryl prezentA jak u Was pomysły na prezenty od Zająca???????
moja teściowa też tak robi wnukom a my kupimy spóxnioną obiecana urodzinowo-zajączkową hulajnogę Mai a Adasiowi te ośmiorniczki do wanny, co Hrudzia podawała linka I tak jakąś zabawkę do kapieli mieliśmy kupic a bawić sie będą obie nasze pociechyjeszcze się nad tym nie zastanawialam ale napewo nie będzie to nic wielkiegou teściów jest taka tradycja że zawsze kupują dziecią jakiś maly upominek lub slodycze i chowają gdzieś na dworze a dzieeci mają szukać gdzie Zajączek ukryl prezent
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
A jak u Was pomysły na prezenty od Zająca???????
u nas nie ma takiej tradycji. moze ja wprowadzimy, jak julitka bedzie wieksza i kumatniejsza;-)
reklama
doti80
Wrześniowe mamy'07
Jako dziecko też szukałam prezentów na ogródku, a jak była bardzo zła pogoda to w domu. W niedzielę wielkanocną potrafiłam z siostrą wpaść przed 6 do łóżka rodziców z pytaniem czy już mogę iść szukać I biedna mama musiała iść chować Uwielbiałam to, ale nie wiem czy już w tym roku zrobimy Oskarkowi szukanie... Chyba jeszcze nie zakuma.
Podziel się: