no wlasnie dokladnie jak piszecie, wole u siebie tradycyjnie niz kolejna glosna impreze z alk. i tv.,
Futrzaczku ja jeszcze sztuki nie denerwowania sie tez nie opanowalam, taki mam zamiar w tym roku, olac i koniec,ale na ile mi to wyjdzie?
Zobaczysz w nastepnym roku postawimy na swoim i zrobimy super wigilie we wlasnym gronie we wlasnym domu I bedzie 'nudno' i swiatecznie az do bolu
Futrzaczku ja jeszcze sztuki nie denerwowania sie tez nie opanowalam, taki mam zamiar w tym roku, olac i koniec,ale na ile mi to wyjdzie?
Zobaczysz w nastepnym roku postawimy na swoim i zrobimy super wigilie we wlasnym gronie we wlasnym domu I bedzie 'nudno' i swiatecznie az do bolu