ooo jaki temacik
ja w tym roku niestety ale odpuszczam.... uwielbiam swieta, choinke,wigilie i te wszystkie zapachy...
Z tym,ze w tym roku czekaja mnie swieta tylko z rodzina mojego m. ,a ze u nich inne potrawy,inna atmosfera to musze odpuscic zeby sie nie denerwowac.
U nas oczywiscie bedzie choinka itd. ,mysle,ze w tym roku to i Bartus bedzie mial zabawe z ubieraniem jej
Co do potraw to wigilie lubie taka tradycyjna, czyli podstawa to grzybowa z lazankami, barszcz czerwony z uszkami, mak z bakaliami, kapusta z grochem , kompot z suszonych sliwek, rybka (choc ta najlepiej w zaroodpornym ).
Zas u rodzny m. to kilka rodzai ryb (wysmazonych wypanierowanych ,paskudnych ) salatki roznego rodzaju itd.
Zawsze lubilam jak zbieralo sie jak najwiecej rodziny ale u nich na wigilii czuje sie bardziej jak na sobotniej imprezie...
No ale od razu zapowiem,ze za rok wigilia u nas z moim m. i dziecmi a potem moze byc czas na odwiedzanie
No ale tak czy siak,swiatecznie bedzie,zebym chociaz u nas w domu czula te swieta...
Mam nadzieje,ze swoim marudzeniem nie zepsuje tego radosnego watku
ja w tym roku niestety ale odpuszczam.... uwielbiam swieta, choinke,wigilie i te wszystkie zapachy...
Z tym,ze w tym roku czekaja mnie swieta tylko z rodzina mojego m. ,a ze u nich inne potrawy,inna atmosfera to musze odpuscic zeby sie nie denerwowac.
U nas oczywiscie bedzie choinka itd. ,mysle,ze w tym roku to i Bartus bedzie mial zabawe z ubieraniem jej
Co do potraw to wigilie lubie taka tradycyjna, czyli podstawa to grzybowa z lazankami, barszcz czerwony z uszkami, mak z bakaliami, kapusta z grochem , kompot z suszonych sliwek, rybka (choc ta najlepiej w zaroodpornym ).
Zas u rodzny m. to kilka rodzai ryb (wysmazonych wypanierowanych ,paskudnych ) salatki roznego rodzaju itd.
Zawsze lubilam jak zbieralo sie jak najwiecej rodziny ale u nich na wigilii czuje sie bardziej jak na sobotniej imprezie...
No ale od razu zapowiem,ze za rok wigilia u nas z moim m. i dziecmi a potem moze byc czas na odwiedzanie
No ale tak czy siak,swiatecznie bedzie,zebym chociaz u nas w domu czula te swieta...
Mam nadzieje,ze swoim marudzeniem nie zepsuje tego radosnego watku