reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

SUPERMAMY sposoby na maluszka :)

reklama
Ostatnio szukałam w necie tekstów kołysanek dla synka i znalazłam dwie wersje kołysanki "Na Wojtusia"
Oto jedna, ta oryginalna:
Z popielnika na Wojtusia
iskiereczka mruga:
chodż opowiem Ci bajeczkę
bajka będzie długa:

Była sobie raz królewna
pokochała grajka
król wyprawił im wesele
i skończona bajka.

Za górami, za lasami,
stała chatka z masła,
a w tej chatce same dziwy!...
cyt!...
Iskierka zgasła.

Z popielnika na Wojtusia
iskiereczka mruga:
chodż opowiem Ci bajeczkę
bajka będzie długa:
itd....

A to druga wersja, bardziej nowoczesna ;-):-D:

Na Wojtusia z Internetu
Na Wojtusia z Internetu
Modem diodą mruga
Kusi, korci - chodĄ zobaczysz,
Nie poczekasz długo...

Była sobie Baba Tepsa
Miała Peceema,
W Internecie same dziwy...
Połączenia nie ma.

Popatrz jeszcze - mruga modem
Popatrz na te cuda!
Patrzy Wojtuś, patrzy, czeka...
Modem już nie mruga.

Bajał modem, bajał, kusił,
Że jest gdzieś świat lepszy...
Zamiast cudów ma dziś Wojtuś
Rachunek od TEPSY.

To taka forumowa wersja i wydaje mi się, że każdy z naszych maluchów powinien ją znać ;-):-D Przecież to forumowe dzieci od samego poczęcia (no prawie) ;-):-D:rofl2::-D:rofl2::cool:
 
Ja sobie kupilam plytke "Kolysanki przytulanki" i niektore znam na pamiec, spiewam Natalce bo Marta nie potrzebuje,zeby ja usypiac, hmm pierwsze dziecko zawsze bardziej rozpieszczone:-D;-),przewaznie wystarczy,ze zaspiewam gora trzy i ona juz spi, jak po trzech nie spi tzn,ze wcale nie ma zamiaru spac...
 
Skakanka Ja też kupiłam tą płytę ale słów za diabła nie pamiętam. Dlatego szukałam tekstów w necie. Czesem coś synkowi śpiewam, ale mi słoń na ucho nadepnął więc mam spore opory. Całe szczęście, że Witek nie zna się jeszcze na muzie ;-):-D

Tika Cieszę się bardzo, że udało mi się ciebie rozweselić :-D:-D:-D:-D
 
Monis, chyba dzioewczynka bede ta druga wersje spiewala, niech wiedza, ze maja mamuske od internetu i BB uzalezniona:-D
 
A mój Antoś ostatnio jakiś nie swój. Wszystkiego się nagle zaczął bać, nie można się głośniej odezwać bo zaraz płacze, wszystkie głośniejsze dźwięki doprowadzają go do płaczu. Coś go pewnie wystraszyło, ale nie wiem co. Do tego śpi bardzo niespokojnie i nie można go uspać, stracił apetyt i nie wiem już o co chodzi. Przez cały dzień jest marudny i niczym się nie da zabawić. Jest bardzo rozdrażniony. Dzisiejszej nocy budził się co godzinę i marudził. Mogą to być kolejne zęby, ale czemu nagle taki strachliwy się zrobił? Szkoda mi go, bo czasami tak żałośnie zapłacze jakby mu się największa krzywda działa. Macie jakiś pomysł, od czego takie zachowanie?
 
A mój Antoś ostatnio jakiś nie swój. Wszystkiego się nagle zaczął bać, nie można się głośniej odezwać bo zaraz płacze, wszystkie głośniejsze dźwięki doprowadzają go do płaczu. Coś go pewnie wystraszyło, ale nie wiem co. Do tego śpi bardzo niespokojnie i nie można go uspać, stracił apetyt i nie wiem już o co chodzi. Przez cały dzień jest marudny i niczym się nie da zabawić. Jest bardzo rozdrażniony. Dzisiejszej nocy budził się co godzinę i marudził. Mogą to być kolejne zęby, ale czemu nagle taki strachliwy się zrobił? Szkoda mi go, bo czasami tak żałośnie zapłacze jakby mu się największa krzywda działa. Macie jakiś pomysł, od czego takie zachowanie?
u nas jest dokladnie to samo od 3 dni,normalnie wczoraj to juz serdecznie dosc mialam bo Laura caly dzien jest okropnie marudna,w nocy spi ale ledwo co i non stop do niej wstaje i jestem niewyspana:wściekła/y:a zebow jak nie bylo tak nie ma:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::sorry::dull:
 
reklama
Do góry