Ostatnio szukałam w necie tekstów kołysanek dla synka i znalazłam dwie wersje kołysanki "Na Wojtusia"
Oto jedna, ta oryginalna:
Z popielnika na Wojtusia
iskiereczka mruga:
chodż opowiem Ci bajeczkę
bajka będzie długa:
Była sobie raz królewna
pokochała grajka
król wyprawił im wesele
i skończona bajka.
Za górami, za lasami,
stała chatka z masła,
a w tej chatce same dziwy!...
cyt!...
Iskierka zgasła.
Z popielnika na Wojtusia
iskiereczka mruga:
chodż opowiem Ci bajeczkę
bajka będzie długa:
itd....
A to druga wersja, bardziej nowoczesna ;-)
:
Na Wojtusia z Internetu
Na Wojtusia z Internetu
Modem diodą mruga
Kusi, korci - chodĄ zobaczysz,
Nie poczekasz długo...
Była sobie Baba Tepsa
Miała Peceema,
W Internecie same dziwy...
Połączenia nie ma.
Popatrz jeszcze - mruga modem
Popatrz na te cuda!
Patrzy Wojtuś, patrzy, czeka...
Modem już nie mruga.
Bajał modem, bajał, kusił,
Że jest gdzieś świat lepszy...
Zamiast cudów ma dziś Wojtuś
Rachunek od TEPSY.
To taka forumowa wersja i wydaje mi się, że każdy z naszych maluchów powinien ją znać ;-)
Przecież to forumowe dzieci od samego poczęcia (no prawie) ;-)