I to i to. U mnie poszyte krocze, pieczenie przy siku, blokada przy wypróżnianiu się, bo bałam się, że szwy nie wytrzymają
![Downcast face with sweat :sweat: 😓](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f613.png)
Goście, którzy przychodzą nie na 15 minut tylko na 3h. Ciotki dobra rada... Itp hormony i psychika u mnie leżała. Mimo, że z dzidzia nie miałam problemów, to sama ze sobą nie radziłam sobie... Trwalo to jakieś 2 tygodnie...
![Downcast face with sweat :sweat: 😓](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f613.png)
No nie licząc już tego, że macica boli, bo się obkurcza, leci jak z kranu, co godzinę pod prysznic.
Piersi ogromne, nawet nie trzeba naciskać a pokarm leci, wiecznie coś przecieka...
Teraz jak już będę mama drugiego szkraba to inaczej, wiem czego się spodziewać, jak sobie poradzić. Wiem, że gości u mnie przez 2 tygodnie nie będzie.
No ale pierwszy połóg to był dla mnie szok, nikt o tym nie mówi. Rozmawia się tylko o ciąży i o porodzie, a o połogu już nikt nie wspomina. A psychicznie i fizycznie to na prawdę ciężki czas.