Ja sobie kiedyś wymarzyłam dwie córki. W pierwszej ciąży, myślałam, że będę mieć dziewczynkę. Ginekolog, u której prowadziłam ciążę w 21 tygodniu powiedziała dziewczynka, byłam przeszczesliwa. Kilka dni później szłam na polowkowe do kliniki i tam mi powiedzieli, że na 100% chłopiec. Byłam załamana, przepłakałam kilka dni. Wiem Jak to brzmi. Sama dzisiaj mam do siebie za to wstręt. Musiało.kkmac troszkę czasu, nim to zaakceptowałam i dzisiaj kocham synka najmocniej na świecie, tak mocno, że w drugiej ciąży nie wierzyłam, że drugie dziecko pokocham tak samo.
W drugiej ciąży było mi już bardziej obojętne jaka będzie płeć. I parka super i dwóch chłopaków super. Okazało się, że drugi chłopiec, mały zawód poczułam. No i tak czuję dziurkę w sercu cały czas, bo brak mi ten córeczki. Barfzo bym jej chciała... gdybym miała pewność, że urocze 3 chłopca nie zdecydowałam się na trzecią ciążę, ale jednak ta szansa jest... dlatego się tal boję mojej reakcji jak się okaże, że to chłopczyk. Na pewno go pokocham, będzie moim szczęściem. Ale to niespełnione marzenie zostanie ze mną na zawsze