Witam serdecznie przyszłe mamusie styczniowe. Dziś zaczynam 9 tydzień ciąży. Mam cudowna dwójkę moich kochanych dzieci syna 12 lat i córkę 8 lat. Byłam szczęśliwa że mam ich dwoje. Nie planowaliśmy juz z mężem powiększenia rodziny. Mam 37 lat stabilna pracę w marcu dostałam awans. Ja nie zależna już matka dzieci które sobie już same dają radę kobieta aktywna bo biegam od 6 lat. Nagle zawalił mi się świat wiem że są tu na forum mamusie które długo starały się o dzieci ale ja mam taki strach w sobie po przejściach w dwóch ciążach że to mnie najbardziej blokuję. Ciąża jest dla mnie stanem chorobowym
mdłości i nudności mam od 3 tyg już i trwają cały dzień dopóki nie pójdę spać. Jest dramat nie mogę jeść nic mi nie smakuje wszystko mi śmierdzi mięso najgorzej. Czuję że jestem głodna a jeść nie mogę. Wiem że to też przez stres. Jestem już na zwolnieniu lekarskim w pracy szefowa w szoku zawalił jej się też świat przeze mnie. I jeszcze obawa przed 3 cholestazą. Myślę że będę mogła z wami przetrwać ten czas aż do porodu. Choć termin mam na 8 styczeń lekarz mój mówi że w grudniu będziemy rozwiązywać ciąże. Pozdrawiam serdecznie Joanna