reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

tak to z usg 21.1 tc waga 430g tetno 145.
i rsczej nie ms mowy o pomylce. ja wiem ze niektorzy nie moga wcale...ale to marzenie jest tak silne ze dzis nie umie sobie radzic
 
reklama
omyslicie pojebana. moze i tak sama nie wiem.
mam 5 lst corke potem poronuenie 2 lata leczenia i teraz wsxystkie znski ns niebie itp syn. dzis na polowkowym CORKA.
zawsze marzylam o synu od zawsze chcialam miec mojego chlopca.
nie mialam zadnego przeczucia co do tej ciazy. niby rozum wie akceptuje przeznaczenie a jednak glowa mi padla.
niby ciesze sie ze zdrowe bo bsrdzo sie balam maz byl 2 msc przed poczeciem na antybiotyku mial bakterie nasienia ja myslslam ze po lyzeczkowaniu cos nie tak jednak nie wiadomo kiedy ciaza. mam tyle emocji skrajnych ze nie wiem czy się smiac plakac. chyba musze to wewnetrznie przerobic i potrzeba czasu.
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem :) moja córka ma 2,5 roku. Miałam 2 poronienia w listopadzie 2019 i teraz w lutym. Miałam nadzieję że będzie syn- bardzo tego od początku chcieliśmy. Jednak na prenatalnych lekarz powiedział że dziewczyna- pomyślałam ok może się jeszcze zmienić przecież to 12 tydzień. Kolejna wizyta- chłopak. No i kolejna znów dziewczyna, na polowkowych otrzymałam zdjęcie USG z napisem "płeć żeńska " i na dowód zdjęcie. Bardzo się cieszę że jest zdrowa, ale marzylismy że nasza Karolcia będzie miała braciszka. Aktualnie mijają 2 tygodnie od tej wiadomości ostatniej i powoli przyswajam do siebie myśl że będzie kolejna dziewczynka (nawet nic kupować nie muszę bo przecież mam). Nawet już wybraliśmy imię żeby było mi łatwiej o niej mówić niż "dzidzia". No, ale jedno nas różni ja czułam że tam jest chłopak i może dlatego tak się nakrecilam, poza tym całkiem inaczej znoszę ta ciążę i inaczej jem. Mam inne zachcianki to też mnie zmylilo. Teraz nawet się cieszę bo "instrukcje obsługi " dziewczynki znam ;)
 
omyslicie pojebana. moze i tak sama nie wiem.
mam 5 lst corke potem poronuenie 2 lata leczenia i teraz wsxystkie znski ns niebie itp syn. dzis na polowkowym CORKA.
zawsze marzylam o synu od zawsze chcialam miec mojego chlopca.
nie mialam zadnego przeczucia co do tej ciazy. niby rozum wie akceptuje przeznaczenie a jednak glowa mi padla.
niby ciesze sie ze zdrowe bo bsrdzo sie balam maz byl 2 msc przed poczeciem na antybiotyku mial bakterie nasienia ja myslslam ze po lyzeczkowaniu cos nie tak jednak nie wiadomo kiedy ciaza. mam tyle emocji skrajnych ze nie wiem czy się smiac plakac. chyba musze to wewnetrznie przerobic i potrzeba czasu.
Kazda z nas ma jakieś wyobrażenie o dziecku i to normalne. Ja bardzo pragnęłam córki, ale żeby pierwszy był chłopak. Niestety z obserwacji rodziny mojego chlopa widzę, że same chłopaki się rodzą, więc spasuje z większą ilością dzieci, bo nie wyobrażam sobie mieć samych chłopców. Może mi się odmieni, ale na tę chwile raczej będzie jedynak, chociaż marzenia miałam o trójce.
To taka lokalizacja, że te ruchy czuć później, ale w 22 to faktycznie już coś powinnaś czuć chyba, podpytaj może lekarza...
Byłam w piątek i wszystko okej, fika jak szalony, więc nie wiem co ze mną nie tak :( już miałam wrażenie jakiś czas temu, że to to, ale jednak nie 🤣
 
u mnie nadal cicho :( nawet nie drga mi brzuszek.
Myślę, że jest jeszcze na to czas także spokojnie :) tym bardziej, jeżeli jest ok i lekarz widzi, że fika :) u mnie to z dnia na dzień praktycznie nastąpiło :) wczesniej to bylo klasyczne przelewanie i bulgotanie, ktore mozna bylo pomylic ze wszystkim i moze nawet je masz :)
 
Przyznam się Wam i ja :) kiedy w 12 tygodniu moja Pani doktor powiedziała, ze dziewczynka - bardzo sie ucieszyłam, chociaz wiedzialam ze to jest bardzo wczesnie ;) gdzies tam juz w glowie miałam cały plan jak to będzie itd :)
Na prenatalnych Pan doktor powiedział stanowczo, ze chłopak i juz mi zasiał ziarno wątpliwości.. caly czas jednak nastawialam sie w glowie bardziej na córkę, przeciez bylo jeszcze wczesnie :) kolejna wizyta u mojej Pani doktor tylko potwierdzała tego synusia a ja czułam, ze sie coraz bardziej boję, iz sobie nie poradzę..... No i ze nie będzie czesania słodkich kitulek, kolorowych sukienek, lalek.. Jak mi sie ktoś pytał co będzie to jakoś tak bez uśmiechu odpowiadałam, ze synek... tak jak wyżej kolezanka Martyna napisała, poniewaz imię bylo wybrane.. Zaczęłam z nim rozmawiać :) nawiązywać więź, ktora z dnia na dzien stala sie tak silna, ze gdybym teraz miala urodzić dziewczynke to bym synka tam w brzuchu szukała 😄 dużo chyba szaleją w Nas hormony :) wierzę dziewczynki, ze i Wam miną wszystkie wątpliwości 💞
 
Przyznam się Wam i ja :) kiedy w 12 tygodniu moja Pani doktor powiedziała, ze dziewczynka - bardzo sie ucieszyłam, chociaz wiedzialam ze to jest bardzo wczesnie ;) gdzies tam juz w glowie miałam cały plan jak to będzie itd :)
Na prenatalnych Pan doktor powiedział stanowczo, ze chłopak i juz mi zasiał ziarno wątpliwości.. caly czas jednak nastawialam sie w glowie bardziej na córkę, przeciez bylo jeszcze wczesnie :) kolejna wizyta u mojej Pani doktor tylko potwierdzała tego synusia a ja czułam, ze sie coraz bardziej boję, iz sobie nie poradzę..... No i ze nie będzie czesania słodkich kitulek, kolorowych sukienek, lalek.. Jak mi sie ktoś pytał co będzie to jakoś tak bez uśmiechu odpowiadałam, ze synek... tak jak wyżej kolezanka Martyna napisała, poniewaz imię bylo wybrane.. Zaczęłam z nim rozmawiać :) nawiązywać więź, ktora z dnia na dzien stala sie tak silna, ze gdybym teraz miala urodzić dziewczynke to bym synka tam w brzuchu szukała [emoji1] dużo chyba szaleją w Nas hormony :) wierzę dziewczynki, ze i Wam miną wszystkie wątpliwości [emoji179]
Ale jedno jest najważniejsze by bylo zdrowe.
 
reklama
Do góry