Przyznam się Wam i ja
kiedy w 12 tygodniu moja Pani doktor powiedziała, ze dziewczynka - bardzo sie ucieszyłam, chociaz wiedzialam ze to jest bardzo wczesnie
gdzies tam juz w glowie miałam cały plan jak to będzie itd
Na prenatalnych Pan doktor powiedział stanowczo, ze chłopak i juz mi zasiał ziarno wątpliwości.. caly czas jednak nastawialam sie w glowie bardziej na córkę, przeciez bylo jeszcze wczesnie
kolejna wizyta u mojej Pani doktor tylko potwierdzała tego synusia a ja czułam, ze sie coraz bardziej boję, iz sobie nie poradzę..... No i ze nie będzie czesania słodkich kitulek, kolorowych sukienek, lalek.. Jak mi sie ktoś pytał co będzie to jakoś tak bez uśmiechu odpowiadałam, ze synek... tak jak wyżej kolezanka Martyna napisała, poniewaz imię bylo wybrane.. Zaczęłam z nim rozmawiać
nawiązywać więź, ktora z dnia na dzien stala sie tak silna, ze gdybym teraz miala urodzić dziewczynke to bym synka tam w brzuchu szukała [emoji1] dużo chyba szaleją w Nas hormony
wierzę dziewczynki, ze i Wam miną wszystkie wątpliwości [emoji179]