reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

U mnie też z tymi objawami krucho dlatego tak świruje pawiana 😂❤. Mam nadzieję, że wtorek będzie nasz kobietki ! I wieczorem we wtorek uczcimy to jakimś szotem witamin dla bejbika hahaha. Ale byśmy się zdziwiły jak przyjdzie dzień kiedy nas zetnie z nóg 😂😂🤰❤ i dopiero będziemy psioczyły hahah. Ale na chwilę obecną marzę o tym, żeby poczuć chociaż połowę i rozluźnić głowę 😂. Biedne kobietki z mdlosciami i złym samopoczuciem złapią się za głowę bo starsznie się męczą i oddały by wszystko żeby im ulzylo A ja tu rozpaczam nad za dobrym samopoczuciem. 🤷‍♀️.
Oby tak było ❤️ to głupie bo dziewczyny się męczą, a my zamartwiamy. Ale może jak bym wymiotowała jak kot to bym się tak nie zamartwiała 🙄
A jakie macie dziewczyny nastroje?
Bo ja miałam mega euforie przez dwa tygodnie bujałam w obłokach ze szczęścia. A od poniedziałku taka płaczliwa jestem i mi się płakać chce z byle powodu. I to też mnie dołuje bo ja zawsze byłam optymistką i u mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna. A teraz źle się czuję z tego powodu, że tak się czuje i mam wyrzuty, że ta euforia gdzieś uleciała i z tego powodu też chce mi się płakać 😢 nie wiem jak sobie pomóc to jakieś błędne koło jest.
 
reklama
Oby tak było ❤ to głupie bo dziewczyny się męczą, a my zamartwiamy. Ale może jak bym wymiotowała jak kot to bym się tak nie zamartwiała 🙄
A jakie macie dziewczyny nastroje?
Bo ja miałam mega euforie przez dwa tygodnie bujałam w obłokach ze szczęścia. A od poniedziałku taka płaczliwa jestem i mi się płakać chce z byle powodu. I to też mnie dołuje bo ja zawsze byłam optymistką i u mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna. A teraz źle się czuję z tego powodu, że tak się czuje i mam wyrzuty, że ta euforia gdzieś uleciała i z tego powodu też chce mi się płakać 😢 nie wiem jak sobie pomóc to jakieś błędne koło jest.
Jak uslysze serduszko to bede spokojniejsza, narazie podchodze z dystansem troche ;)
 
Ja dziś na 10 mialam pobranie. Jak zobaczyłam ilość krwi co mi zabrali szok. 8 ampulek az.
Najdłużej bo 10 dni czekam na wynik różyczki. We wtorek mam lekarza
A dziś mi cholernie słabo jest.
 
Oby tak było ❤ to głupie bo dziewczyny się męczą, a my zamartwiamy. Ale może jak bym wymiotowała jak kot to bym się tak nie zamartwiała 🙄
A jakie macie dziewczyny nastroje?
Bo ja miałam mega euforie przez dwa tygodnie bujałam w obłokach ze szczęścia. A od poniedziałku taka płaczliwa jestem i mi się płakać chce z byle powodu. I to też mnie dołuje bo ja zawsze byłam optymistką i u mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna. A teraz źle się czuję z tego powodu, że tak się czuje i mam wyrzuty, że ta euforia gdzieś uleciała i z tego powodu też chce mi się płakać 😢 nie wiem jak sobie pomóc to jakieś błędne koło jest.
Ja pierwsze kilkanaście dni czułam się naprawde dobrze, pełna ekscytacji, radosci i euforii bez nerwów, bez robienia dram i koglu moglu w głowie. Mi sie jakies klepki poprzestawiały po wizycie u ginekologa bo nie było widać zarodka i za dużo internatów się naczytalam ( było za wcześnie na zarodek)... na drugi dzień rano już drama, ryk i katastrofa bo właśnie cycki przestały boleć i siostra coś nie tak powiedziała i kumulacja jak w totolotku 😂🤦‍♀️. Późnej byłam w sklepie i zastanawiałam się czy straciłam mózg bo 4 razy chodziłam z burakami na wagę bo zapominałam kodu 😂🤣... teraz ogólnie poranki mam słabsze A popołudnia i wieczory raczej ok. Ja sobie staram się pomóc szybkim spacerem A raczej mój T mnie wyciąga codziennie chociaż na 15 min, muzyka, książki, filmy, sprzątanie. Ale wydaje mi się mimo wszystko że lepiej odreagować i wyrzucić emocje niż się blokować... Nie obwiniaj się kochana hormony też pewnie robią swoje i robią emocjonalną rozpierduche czyli możemy uznać to za Objaw!!! Haha 😁🥰😘
 
Mi wypisal znow na tydz l4 🙄🤔 w poprzedniej ciazy tez mi wypisywal na dwa tyg bo twierdzil ze jak wypisze na miesiac czy dluzej to bede miec kontrole 🤔🙄 wiec jak to jest w koncu 🤔😒 w sumie i tak do niego jezdzilam co dwa tyg na kontrole.. 🙄

Ja dostałam na miesiąc i żadnej kontroli jeszcze nie miałam. W sumie jej się nie boję, bo i tak siedzę cały czas w domu.

Nie żałuj sobie, pamiętam jak w pierwszej ciąży z wielkim brzuchem byłam w McDonald's. Smakowało jak nigdy 😁 a koło 7 miesiąca miałam taką wizytę w centrum han

hehe ja maca ostatnio jadłam jakieś 2 lata temu więc spodziewam się bogatych doznań smakowych.
Dobrze, że mieszkam na wsi i mam daleko do takich rozrywek, bo inaczej ciągle bym tam siedziała.

Dziewczyny, Wy na l4 z powodu koronawirusa?

To jeden z powodów a drugi jest taki, że od roku myślałam nad zmianą pracy ze względu na atmosferę w pracy więc to l4 jest mi na rękę.

Dziewczyny co jecie? I czy wybiera się któraś z Was do dietetyka ciążowego? Ja ważę dużo i muszę się pilnować. Odkąd jestem w ciąży nie zjadłam nic słodkiego ani nie napilam się niczego poza woda i herbata.

Do dietetyka się nie wybieram, do słodkiego jakoś mnie nie ciągnie, bardziej mi smakują sałatki i takie sprawy. Mam trochę kg nadprogramowych, ale jakiejś tragedii to też nie ma. Będę się odchudzać w następnym roku ;)

Część wszystkim, u mnie termin na 7 stycznia. Ciąża niezaplanowana ale już powoli dociera do mnie ta wiadomość i bardzo się cieszę z kolejnego dzidziusia 😊

Hejka, ja też mam 7 stycznia

A jakie macie dziewczyny nastroje?
Bo ja miałam mega euforie przez dwa tygodnie bujałam w obłokach ze szczęścia. A od poniedziałku taka płaczliwa jestem i mi się płakać chce z byle powodu. I to też mnie dołuje bo ja zawsze byłam optymistką i u mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna. A teraz źle się czuję z tego powodu, że tak się czuje i mam wyrzuty, że ta euforia gdzieś uleciała i z tego powodu też chce mi się płakać 😢 nie wiem jak sobie pomóc to jakieś błędne koło jest.

U mnie ok, ale mój chłop mnie dziś tak zdenerwował. To taki miauczek trochę jest. Ja dopiero wstałam, chcę zjeść w spokoju serek i wypić herbatę a ten miauczy, że malin w zamrażarce nie może znaleźć. Potem miauczy, że coś mu szuflady w zamrażarce się nie podobają. Wiecie takie problemy z d***. No kurcze, nie wytrzymałam. Teraz siedzi cichutko w salonie i mam trochę spokoju.
 
Ja dostałam na miesiąc i żadnej kontroli jeszcze nie miałam. W sumie jej się nie boję, bo i tak siedzę cały czas w domu.



hehe ja maca ostatnio jadłam jakieś 2 lata temu więc spodziewam się bogatych doznań smakowych.
Dobrze, że mieszkam na wsi i mam daleko do takich rozrywek, bo inaczej ciągle bym tam siedziała.



To jeden z powodów a drugi jest taki, że od roku myślałam nad zmianą pracy ze względu na atmosferę w pracy więc to l4 jest mi na rękę.



Do dietetyka się nie wybieram, do słodkiego jakoś mnie nie ciągnie, bardziej mi smakują sałatki i takie sprawy. Mam trochę kg nadprogramowych, ale jakiejś tragedii to też nie ma. Będę się odchudzać w następnym roku ;)



Hejka, ja też mam 7 stycznia



U mnie ok, ale mój chłop mnie dziś tak zdenerwował. To taki miauczek trochę jest. Ja dopiero wstałam, chcę zjeść w spokoju serek i wypić herbatę a ten miauczy, że malin w zamrażarce nie może znaleźć. Potem miauczy, że coś mu szuflady w zamrażarce się nie podobają. Wiecie takie problemy z d***. No kurcze, nie wytrzymałam. Teraz siedzi cichutko w salonie i mam trochę spokoju.


Spoko mój o 6 rano dostał taka zjebe odemnie ze szok. A o co poszło... usłyszałam tekst tyle rzeczy trzeba dziecku kupić A ciekawe czy twoje koleżanki też miały takie rzeczy jak ty chcesz. Jak na niego wydarlam moja mordke. A co mnie koleżanki obchodzą. O losie od 6 jeszcze nie rozmawiam z nim haha
 
reklama
Ja też myślę że jak zobaczę serduszko to wszystko nabierze innego wymiaru. A Ty kochana kiedy masz USG?
We wtorek ;) mialam w ub ale niby nic nie zobaczyl, zaczal mnie pytac czy przydatki mnie bola 🙄 mowil ze nie widzi tego dobrze bo pecherzyk ma tylko 0.46 a powiniem miec ponad 1 🙄 zaczal mi truc o pustym pecherzyku jak i o ciazy pozamacicznej.. 🙄😒 kretyn..
 
Do góry