reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

Dzięki dziewczyny! Naprawdę od poniedziałku miałam sporo czasu żeby się z tym stopniowo oswoić, także jest już lepiej...myślę że wylałam wczoraj morze łez (wcześniej jeszcze żyłam nadzieją) i to już trochę pomoglo... Całe szczęście mam synka, dzięki któremu się trzymam i jest mi dużo łatwiej to znieść... Naprawdę nie wyobrażam sobie co czułyście w pierwszych ciążach przy poronieniach... Odstawiłam dzisiaj duphaston, plamienia zmieniły już kolor z brązowego na czerwony, także mam nadzieję że się rozkręci i szybko pójdzie... Jeszcze raz życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki za wszystkie :-) przepraszam że napisałam tu te źle wieści, pewnie niepotrzebnie Was zestresowałam, ale chciałam się pożegnać... W końcu sporo czasu tu spędziłam :-) powodzenia :-)
Życzę Ci wszystkiego dobrego! Miło było Cię po
Dzięki dziewczyny! Naprawdę od poniedziałku miałam sporo czasu żeby się z tym stopniowo oswoić, także jest już lepiej...myślę że wylałam wczoraj morze łez (wcześniej jeszcze żyłam nadzieją) i to już trochę pomoglo... Całe szczęście mam synka, dzięki któremu się trzymam i jest mi dużo łatwiej to znieść... Naprawdę nie wyobrażam sobie co czułyście w pierwszych ciążach przy poronieniach... Odstawiłam dzisiaj duphaston, plamienia zmieniły już kolor z brązowego na czerwony, także mam nadzieję że się rozkręci i szybko pójdzie... Jeszcze raz życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki za wszystkie :-) przepraszam że napisałam tu te źle wieści, pewnie niepotrzebnie Was zestresowałam, ale chciałam się pożegnać... W końcu sporo czasu tu spędziłam :-) powodzenia :-)
Ja życzę Tobie żebyś jak najszybciej doszła do siebie, wewnętrznego spokoju i spełnienia w przyszłości marzenia o drugim dziecku. Dobrze że masz cudownego synka-on napewno pomoze Ci szybko wrócić do siebie powodzenia wszystkiego dobrego!
 
reklama
Hej dziewczynki 😘
Jako kosmetolog mogę Wam napisać trochę o depilacji.
A więc jeżeli dziewczyny na codzień depilujecie się woskiem to w ciąży to nie jest żadne przeciwskazanie. Pytać tylko o skład takiego wosku. Najlepiej żeby był naturalny (ale wiekszosc tych wosków ma teraz na prawdę dobry skład).
Generalnie chodzi tu tylko o ból i spinanie się podczas zabiegu. No i troszeczkę większe ryzyko zakażenia, bo spada w ciąży odporność, dlatego też lepiej używać maszynek jednorazowych jednorazowo 😁
Jeżeli chodzi o inne zabiegi kosmetyczne to nie wykonuje się zabiegów takich jak ultradźwięki (peeling kawitacyjny, sonoforeza), elektrostymulacji, laseroterapia (epilacji światłem).

Znam kosmetyczki, które odmawiają nawet henny 😊 bo uczy się nas, że ciąża to przeciwskazanie do wszystkiego 😅
 
Dzięki dziewczyny! Naprawdę od poniedziałku miałam sporo czasu żeby się z tym stopniowo oswoić, także jest już lepiej...myślę że wylałam wczoraj morze łez (wcześniej jeszcze żyłam nadzieją) i to już trochę pomoglo... Całe szczęście mam synka, dzięki któremu się trzymam i jest mi dużo łatwiej to znieść... Naprawdę nie wyobrażam sobie co czułyście w pierwszych ciążach przy poronieniach... Odstawiłam dzisiaj duphaston, plamienia zmieniły już kolor z brązowego na czerwony, także mam nadzieję że się rozkręci i szybko pójdzie... Jeszcze raz życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki za wszystkie :-) przepraszam że napisałam tu te źle wieści, pewnie niepotrzebnie Was zestresowałam, ale chciałam się pożegnać... W końcu sporo czasu tu spędziłam :-) powodzenia :-)
Trzymaj się kochana ! ❤ daj sobie czas i pozwól sobie na płacz i na wszystkie emocje jakie w sobie masz. Wiem co czujesz i jest to nieprawdopodobny ból ale zobaczysz że jeszcze zaświeci słońce. Ściskam Cię bardzo mocno.
 
A ja mam pytanie odnośnie paznokci, czy Wy też macie takie twarde i lśniące? no ja w szoku jestem tyle czasu używałam odżywek , nie robię hybrydy i mimo tego zawsze były w opłakanym stanie, a od marca nawet odżywek nie stosuje i nie mogę wyjść z podziwu jakie są ładne 🙂
Dokładnie mam tak samo Zawsze słabe a teraz piękne twarde wow
 
Dziewczyny przepraszam że nie odzywałam się od poniedziałku, ale nie byłam w stanie wejść na to forum.... Czekałam aż do wczoraj z nadzieją, że plamienia ustąpią, ale niestety, wczorajszy wynik bety (spadła o 1 tysiąc) i dzisiejsze USG rozwiało wszelkie wątpliwości... z drugiej strony już chyba wolę taka smutna prawdę nic tę niepewność... Ten tydzień był okropny, bałam się nawet do WC chodzić... Rozwój dzieciątka zatrzymał się na wczesnym etapie, najprawdopodobniej jakiś błąd genetyczny był... No i to był 10 tydzień. Już się oswoiłam z tą myślą, w sumie to od poniedziałku miałam źle przeczucia (o ile można się z nią oswoić). Czekam aż zacznie się krwawienie, jedyne na czym mi teraz zależy to żeby samo się wszystko oczyściło w domu, abym nie musiała mieć łyżeczkowania... Życzę Wam wszystkim nudnej, spokojnej ciąży i szczęśliwych porodów :-) miło było Was poznać :-)
Bardzo mi przykro :(
 
Dziewczyny przepraszam że nie odzywałam się od poniedziałku, ale nie byłam w stanie wejść na to forum.... Czekałam aż do wczoraj z nadzieją, że plamienia ustąpią, ale niestety, wczorajszy wynik bety (spadła o 1 tysiąc) i dzisiejsze USG rozwiało wszelkie wątpliwości... z drugiej strony już chyba wolę taka smutna prawdę nic tę niepewność... Ten tydzień był okropny, bałam się nawet do WC chodzić... Rozwój dzieciątka zatrzymał się na wczesnym etapie, najprawdopodobniej jakiś błąd genetyczny był... No i to był 10 tydzień. Już się oswoiłam z tą myślą, w sumie to od poniedziałku miałam źle przeczucia (o ile można się z nią oswoić). Czekam aż zacznie się krwawienie, jedyne na czym mi teraz zależy to żeby samo się wszystko oczyściło w domu, abym nie musiała mieć łyżeczkowania... Życzę Wam wszystkim nudnej, spokojnej ciąży i szczęśliwych porodów :-) miło było Was poznać :-)
Tak bardzo mi przykro 😥 tule mocno!
 
reklama
Mi również bardzo przykro.. Powiem tylko od siebie że pójście do psychologa to żaden wstyd i zachęcam. Nawet nie zdawałam sobie sprawy kiedyś jak to bardzo pomaga oczyścić głowę, zrozumieć bardzo wiele w życiu..
 
Do góry