reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Hej hej! Przepraszam, ze dopiero, ale dzień pełen emocji!
Moje badania prenatalne trwały chyba z 1,5 h....Masakra! Dzieciaczek ewidentnie nie chciał się ułożyć, żeby można było zmierzyć przyzierność karku, więc Pani doktor próbowała i usg brzuszne, potem dopochowo, potem znowu brzuszne, trzęsła mi tym podbrzuszem, żeby dzieciaczek się poruszył i zmienił pozycje, ale nic...W końcu zrezygnowała i mówi do mnie „musi Pani iść na pół godziny na spacer i najlepiej zjeść coś słodkiego” 😅. No wiec poszłam, i jak ta głupia chodziłam dookoła tej kliniki, zjadłam kit keta i po pół godziny wróciłam do gabinetu. No i w końcu się udało!
Warto było, bo z usg wszystko wyszło dobrze, krew pobrana, ale wyniki dopiero za jakiś tydzień.
Siedzę wiec i wypoczywam w domu ze zmaltretowanym podbrzuszem...:p
Ps. Na 80% dziewczynka, ale przeczuwałam to. Na razie partnerowi nie mówię, bo biedaczek już planuje, że będzie syna trenował w piłkę 🤣
Pozdrawiam Was cieplutko!
Charakterna od malego :D moj syn tez nie chciał współpracować i tez musialam słodkie jesc u tyyyyle to trwało :D w kazdyn razie- gratuluję córeczki ;)
 
reklama
Hej hej! Przepraszam, ze dopiero, ale dzień pełen emocji!
Moje badania prenatalne trwały chyba z 1,5 h....Masakra! Dzieciaczek ewidentnie nie chciał się ułożyć, żeby można było zmierzyć przyzierność karku, więc Pani doktor próbowała i usg brzuszne, potem dopochowo, potem znowu brzuszne, trzęsła mi tym podbrzuszem, żeby dzieciaczek się poruszył i zmienił pozycje, ale nic...W końcu zrezygnowała i mówi do mnie „musi Pani iść na pół godziny na spacer i najlepiej zjeść coś słodkiego” 😅. No wiec poszłam, i jak ta głupia chodziłam dookoła tej kliniki, zjadłam kit keta i po pół godziny wróciłam do gabinetu. No i w końcu się udało!
Warto było, bo z usg wszystko wyszło dobrze, krew pobrana, ale wyniki dopiero za jakiś tydzień.
Siedzę wiec i wypoczywam w domu ze zmaltretowanym podbrzuszem...:p
Ps. Na 80% dziewczynka, ale przeczuwałam to. Na razie partnerowi nie mówię, bo biedaczek już planuje, że będzie syna trenował w piłkę 🤣
Pozdrawiam Was cieplutko!
Super wieści 😍aż nie mogę się doczekać na moje badania prenatalne a jeszcze tyle czasu 😲
 
Hej hej! Przepraszam, ze dopiero, ale dzień pełen emocji!
Moje badania prenatalne trwały chyba z 1,5 h....Masakra! Dzieciaczek ewidentnie nie chciał się ułożyć, żeby można było zmierzyć przyzierność karku, więc Pani doktor próbowała i usg brzuszne, potem dopochowo, potem znowu brzuszne, trzęsła mi tym podbrzuszem, żeby dzieciaczek się poruszył i zmienił pozycje, ale nic...W końcu zrezygnowała i mówi do mnie „musi Pani iść na pół godziny na spacer i najlepiej zjeść coś słodkiego” 😅. No wiec poszłam, i jak ta głupia chodziłam dookoła tej kliniki, zjadłam kit keta i po pół godziny wróciłam do gabinetu. No i w końcu się udało!
Warto było, bo z usg wszystko wyszło dobrze, krew pobrana, ale wyniki dopiero za jakiś tydzień.
Siedzę wiec i wypoczywam w domu ze zmaltretowanym podbrzuszem...:p
Ps. Na 80% dziewczynka, ale przeczuwałam to. Na razie partnerowi nie mówię, bo biedaczek już planuje, że będzie syna trenował w piłkę 🤣
Pozdrawiam Was cieplutko!
Mój też już planuje treningi z młodym😅
Długość czasowa waszych prenatalnych utwierdza mnie w przekonaniu, że moje badanie było robione w pospiechu trwało aż 7 minut..
 
Hej dziewczyny! ❤
Dzisiaj chyba nowy rekord, kilka godzin i 43 strony! Szalone 🤣
Normalnie aż nie wiem do czego mam się odnieść 🤣
Zapisałam sobie aż kilka cytatów, bo jakbym chciała wszystkie to bym zajęła kolejne 10 stron...

Nadrabianie postów na forum jest trudne, to prawda
Dzisiaj jakieś istne szaleństwo! 😅
Ja bym zrobiła grupe z listy która jest i tyle. Myślę że styczniowe mamy się wyczerpaly i już nowe nie dolacza... Myślę że 50 postów to minimum na 1000 stron na forum. A juz napewno nie takie osoby co piszą teraz a czytają od początku 🤦‍♀️🤦‍♀️ i chyba jedyna opcja to zostać tu bo myślę że fb jest zbyt prywatny a jednak każda lubi chyba mówić tu anonimowo...
Moje zdanie na ten temat jest takie, że powinna być grupa prywatna i powinny ja tworzyć mimo wszystko dziewczyny, które się tu udzielają.
Tu nie chodzi o to, żeby tworzyć posty na rekord, tylko o takie, które opowiedziały coś o sobie!
Szczerze mówiąc również nie zdawałam sobie sprawy z tego ile osób nas czyta anonimowo.
Uważam, że jeżeli ktoś miał czas czytać forum od początku a nie miał czasu napisać kilku postów... No dziwne.
Poruszane było tyle tematów, że każdy mógł się do czegoś odnieść. A były poruszane chyba wszystkie "ciężarne" tamety... Ja rozumiem strach przed tym, że coś się stanie. Każda z nas się boi!
Nie chce, żeby ktoś mnie źle zrozumiał, ale poczułam się odrobinę obdarta z intymności. Z mojej oczywiście winy, bo forum publiczne... Trudno...
Dokładnie, podgladaczom mówię stanowcze nie. Ja czuję, że i tak dużo już powiedziałam o sobie, a inni milczą i mają być na tych samych zasadach?
Mam takie samo odczucie! 🙄
Jestem - już po bólu! 🥳 Dziewczyny to był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia! Lekarz pozwolił wejść mężowi na USG - po raz pierwszy mialam przezbrzuszne i po raz pierwszy tak długie - nasz okruszek od ostatniej wizyty urósł prawie 3 cm 😯 widzieliśmy rączki, nóżki i buźkę z pięknie zarysowanym noskiem 😍 Klusek machał do nas rączkami i nóżkami, bawił się pępowiną 😅 wg OM jestem dzisiaj 11+1 a wg USG 11+4 także wszystko jest super i uwaga najlepsze na koniec... lekarz powiedział, że na 80% to chłopczyk!! Byłam w takim szoku, że tak szybko wyjechał z tą płcią, że chyba ze 3 razy powtarzałam "nieee, zartuje Pan", "no ale naprawdę, czy Pan zartuje?" 😅 nawet przez myśl by mi nie przeszło, że na tak wczesnym etapie cokolwiek mi powie 😲 Kochane moje dziewuszki, dziękuję bardzo każdej ktora o mnie myślała i ktora trzymała kciuki! 😍 @Inka91 możesz wpisać na listę, że najblizszą wizytę będę miała 09.07 o 18:30... a teraz lecę Was nadrabiać! 😁
Tobie kochana gratuluję! Cieszę się Twoim szczęściem ❤ aż się ciepło na tym forum zrobiło po Twoim wpisie ❤
 
Drogie styczniówki, mam pytanie do mam, które już mają swoje okruszki w domach. W którym tygodniu ciąży dowiedziałyście się o płci dziecka, wiem, ze wpływ ma wiele czynników i sprzęt lekarza i doświadczenie, jak również współpraca maluszka?
 
reklama
Drogie styczniówki, mam pytanie do mam, które już mają swoje okruszki w domach. W którym tygodniu ciąży dowiedziałyście się o płci dziecka, wiem, ze wpływ ma wiele czynników i sprzęt lekarza i doświadczenie, jak również współpraca maluszka?
Płeć syna poznałam w 13 tc z kolei z córką była pomyłka. W 13 tc miał być drugi syn na 90% a w 16 okazał się córka😉
 
Do góry