reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
Dziewczyny czy miała/ ma któraś z Was problem z oddychaniem? Tzn. tak, że pełnego oddechu złapać nie można, że aż do hiperwentylacji dochodzi.
😢
Męczę się z tym od samiutkiego początku. Nigdy wczesniej tak nie miałam. Przyznaję, ze jest to dla mnie przerażajace i pomimo tego, że mdłości mam 24 h na dobę, to to jest dla mnie najgorsza dolegliwość. Powoli wpadam przez nią chyba w jakąś depresję.
Wspominałam lekarzowi, ale poza tym zebym udała się do kardio to nic nie powiedział (mam trochę problemy z serduchem), ale u kardio okazało się, ze wszystko ok i że moze to z nerwów.
Głupio mi było wcześniej pisać, ale to dla mnie jakaś makabryczna męczarnia
Ja tak miałam w drogiej ciąży która poroniłam. Myślałam, ze się wykończę. Najgorsze, ze gdy komuś mówiłam to nikt mi nie wierzył i mówili, ze sobie wmawiam. Powiem szczerze, ze to było straszne. Chciałam złapać głębszy oddech i się nie dało. Pamietam, ze wtedy strasznie mi się ziewało
 
Ja jestem za tym żeby dać szansę tym którzy mało się udzielają nie każdy też ma czas siedzieć i pisać na różne tematy przeczyta i tyle a też niektórzy boją się jeszcze pisać żeby nie zapeszać ciąży lub są nieśmiałe 😉 ale np forum daje im jakąś siłę jeśli zmagają się z podobnymi probelamami ciążowymi
 
Ja tak miałam w drogiej ciąży która poroniłam. Myślałam, ze się wykończę. Najgorsze, ze gdy komuś mówiłam to nikt mi nie wierzył i mówili, ze sobie wmawiam. Powiem szczerze, ze to było straszne. Chciałam złapać głębszy oddech i się nie dało. Pamietam, ze wtedy strasznie mi się ziewało
o raju @kat. no właśnie, wszyscy twierdzą, że wymyślam i przesadzam
a to jest jakaś makabra i to ziewanie nadmierna, choć cieżko to ziewaniem nazwać
 
Ja robię dzień po, bo prenatalne mam wieczorem. Na szczęście nie trzeba być na czczo 😄 a potem lekarz to interpretuje razem.
Ja robię tego samego dnia po usg. Tak mi lekarz zalecił. W poprzedniej ciąży miałam w luxmedzie prenatalne i jak wyszłam z usg to w recepcji od razu kazali przejść do labo na krew.
 
O rany teraz będę myślała tylko o małosolnych... Ostatnio mam wilczu apetyt😋 Swoją drogą, Wam też tak bardzo dłuży się czas do kolejnej wizyty? Do mojej jeszcze tydzień a mam wrażenie że na ostatniej byłam ze 2 miesiące temu... 🤔
 
Ja bym zrobiła grupe z listy która jest i tyle. Myślę że styczniowe mamy się wyczerpaly i już nowe nie dolacza... Myślę że 50 postów to minimum na 1000 stron na forum. A juz napewno nie takie osoby co piszą teraz a czytają od początku 🤦‍♀️🤦‍♀️ i chyba jedyna opcja to zostać tu bo myślę że fb jest zbyt prywatny a jednak każda lubi chyba mówić tu anonimowo...

Też wolę tu.

Np mnie nie ma na tej Waszej liście, a udzielam się :) po prostu jeszcze się nie wpisałam, bo zrobię to po 12 tyg.

Też mnie nie ma na liście jeszcze. ;).

Można powiedzieć że tak ,aktualnie jestem bez L4 ale jutro idę do lekarza i będę prosić o wsteczne L4 .a szef wie że mam L4 do końca tygodnia.

Rozumiem. L4 można wystawić tylko do 3 dni w tył.

A przy plantach chimneye :D jadłas? Z lodamu i nutella i oreo sa genialne:D

Oo tak się nazywa cukiernia? Nie kojarzę.

Nie jadłam. Ale możliwe, że się wybiorę. Jeśli chodzi o lody to najczęściej jem od braci hodurek i ze starowislnej😜

Ja chodzę na sw Tomasza moje ulubione.

Strasznie mi mrowienie lewa strona. Ręka i noga ;/. Mam nadzieję że nie zapomnę jutro powiedzieć lekarzowi
 
reklama
O rany teraz będę myślała tylko o małosolnych... Ostatnio mam wilczu apetyt😋 Swoją drogą, Wam też tak bardzo dłuży się czas do kolejnej wizyty? Do mojej jeszcze tydzień a mam wrażenie że na ostatniej byłam ze 2 miesiące temu... 🤔
Też mi się dłuży i też mi został tydzień (z hakiem), z drugiej strony tylko odliczając do kolejnej wizyty, odnoszę wrażenie, że nie czerpie z tego w pełni i czas szybciej ucieka. Kiedy byłaś ostatnio? :)
 
Do góry