reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Gosia tak 2 latka to trochę więcej, chyba na ten czas odpieluchowywania nocnego musielibyśmy spowrotem przperowadzić się ze spaniem do Gabi pokoju. A trochhę nie chcę żeby się do tego przyzwyczaiła.

Nie da się uniknąc sików i kup na podłodze czy dywanie, prania jest więcej ale z czasem dziecko potrafi zakumać o co biega.
Gabi pierwsze razy po zdjęciu pieluchy płakała bo nie wiedziała co się dzieje kiedy nadgle pod nią kałuża się pojawiała:-D Teraz nawet na dworze trzyma i z pieluszką suchą wraca, a już na klatce mówi SI i zaraz w domu sadzam ja na nocnik. Sama jeszcze nie chce siadać czeka na mnie.
 
reklama
Super!
My dopiero co zaczelismy odpieluszkowanie. Czytalam duzo i dowiedzialam sie, ze ten proces najlepiej zaczac po 1,5 roczku. Dziecko z reguly wtedy jest kumate i wiecej rozumie:-D
Mały odrazu zalapal o co chodzi. Tylko, ze teraz nie wiem dlaczego siada na nocnik i siusia tylko przy tatusiu. No coz... a tatus z pracy wraca o 16.30. To sie podobno nazywa meska sprawa! :-D Wczesniej nie siada, wiec znow lata w pieluszce. Ksawik nie chce mi robic kupki na siedzaco. Stoi i robi w kaciku pod kwiatkiem. Też sobie miejscowe znalazl....:-D
U nas sloneczko wiec lecimy po drzemce i obiadku na dlugi spacerek. :-D
 
Witam!

Mam do sprzedania dużo swoich ubrań, noszonych kilka razy, są w bardzo dobrym stanie. Mam siostrę w Anglii i co chwilę mi coś podsyła
biggrin.gif
więc szafa się już nie zamyka.
Mam bluzki, swetry, spodnie, spódnice, tuniki, kurtki. Wiekszosc po 20 zł, kutrki zimowe troszkę droższe.
Więszkośc w rozmiarze 34-36.
Jak mam coś na krótki rękaw mogę oddac w gratisie.

Jeśli ktoś będzie zainteresowany, piszcie.
Nie zrobiłam jeszcze zdjęc ubranek, bo nie wiem czy ktoś w ogóle będzie zainteresowany.
Jeśli tak, proszę pisac czym a wyślę fotki.

Pozdrawiam
 
Ależ tutaj pustki... :-)

Przyszłam się Wam - Drogie Mamy pochwalić się, że moje Styczniowe Maleństwo doczekało się Siostrzyczki :-)
Malutka jest cudowna, urodziła się we wtorek 30.08.2011 roku, o godzinie 8.45, ważyła 3045 g i mierzyła 58 cm :-) Moja Modeleczka ;-)
Poród niestety musiał się odbyć przez cięcie cesarskie, ponieważ znów (w ciąży z synkiem również) przypałętało się zatrucie ciążowe :-( Lekarze nie chcieli dopuścić to rozpoczęcia samoistnego porodu, bo w pierwszej ciąży dostałam rzucawki (a ja myślałam, że to tylko jakieś drgawki...) i mogło się to powtórzyć, Hania urodziła się w 38 tygodniu ciąży :-)
Dziś być może wrócimy do domku i w końcu moje dwa Maleństwa będą mogły się poznać :-)

Całujemy Was wszystkie Cioteczki Stycznióweczki! Oraz każde 'nasze' już duże Maleństwa!! :-):*
 
Witam Was po bardzo dłuuuugiej przerwie ;-)
Od kilku dni się zbieram aby do Was napisać bo mam problemy z moim szkrabkiem małym. Chciałabym się dowidzieć na jakim poziomie rozwoju są Wasze styczniaki? Nie mam zbyt wiele czasu by czytać wstecz Wasze wpisy. Już też dokładnie nawet nie pamiętam jak postępował rozwój starszego synusia. Zresztą nawet jego rozwoju nie moge porównywać bo on strasznie odstawał z przodu od innych dzieciaczków w jego wieku taki był sprytny ;-)
Natuś jest wcześniaczkiem ale jego rozwój powinno się liczyć od stycznia no i niestety i tak jest bardzo w tył... ze wszystkim :-( Nie chodzi samodzielnie (od grudnia chodzi przy meblach i przy czym tylko się da), nie mówi nawet mama (ponad pół roku temu przestał a mówił mama, tata i am am jak jeść chciał), nie używa sztućców, butelke trzyma sam tylko jeśli w środku jest soczek a mleko juz muszę mu trzymać, o odpieluszkowaniu mogę na razie zapomnieć bo nie rozumie dożo rzeczy co do niego mówię itp itd... Wymieniać mogę bez końca. Od trzech tygodni prawie w ogóle nie śpię i nie jem jak sie dowiedziałam, że może nigdy samodzielnie nie chodzić bo ma poważne problemy z napięciem mięśni w nóżkach a do tego jeszcze powleka prawą nóżkę.
Często patrzę na niego jak śpi i ryczę, że nie potrafię mu pomóc. Rehabilitacje najróżniejsze przechodzi ale nie widać poprawy a jak juz coś widac to w pewnym momencie postępy ustają i znowu jest walka od początku.

Buziolki dla Was i Waszych kochanych maluszków ... Pozdrawiam ;-):tak:
 
reklama
bibik - duzo zdrowka dla synusia zycze i duzo duzo sil dla calej rodzinki! bedzie dobrze zobaczycie!:-) Moze skontaktujcie sie z innym lekarzem. Popytaj na innych watkach, moze uda Ci sie zdobyc jakis kontakt do dobrego lekarza.:tak:
 
Do góry