Jest jeszcze możliwość "wykupienia" sali jednoosobowej. Koszt dość spory, bo 120zł za dobę. Jednak po pierwszej nocy zdecydowałam się zapłacić, bo w maju było strasznie gorąco, pokój na poddaszu, nas 5 i można było zwariować. Ale wtedy był remont i straszny babyboom;-), więc teraz w salach ogólnych jest pewnie o niebo lepiej. Jedyneczka była jak marzenie. Spokój, łazienka tylko dla Ciebie i to co u mnie przeważyło, to to, że mąż mógł siedzieć z nami cały dzień w pokoju. Przecież On też nie mógł się doczekać, żeby potrzymać maleństwoWitaj zatem ja planuję rodzić w grudniu ale już się nie przenoszę skoro termin wg @ mam na styczeń Tu już dziewczyny znam i mi dobrze, ale Ciebie do nas zapraszam bo u nas naprawdę sympatycznie
A co do Engla - to ja się cieszę, że do pokoju nie wchodzą gościeDla mnie byłoby też krępujące z piersią na wierzchu jak ktoś się kręci...a poza tym pierwszy raz to będę robić to nawet sam na sam bym wolała z małym być...
ehhhhh.... mnie się to bardzo intymne widzi i już. Mnie nawet przebieranie przy innych babkach zawsze krępowało... jakoś nie lubiłam nigdy... tak mam...co zrobić...
Poza tym z całego serducha polecam tę Klinikę, bo rodziło się super. Inaczej chyba tak szybko nie zdecydowałabym się na kolejnego dzidziolka.