reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

a ja uwielbiam "śmieciowe żarcie".. już ze dwa razy byliśmy w KFC i w MCDonaldzie... i dzidzi też smakuje bo wcale nie protestowała :-Dale fakt że lepiej odżywiać się zdrowo.. gdzieś kiedyś czytałam że te fast foody dla dzieciaczków są wręcz groźne :szok:
 
reklama
ha, ha... ja sie przyznam, do przestepstwa takiego, ze w poprzedniej ciazy tak 3-4 razy zjadlam Twistera w KFC bo strasznie chcialam cos ostrego, co mi poparzy buzie. Za kazdym razem potem chorowalam na bol brzucha a dzidzia kopala mnie za kare dosc mocno ;-) W tej ciazy zjadlam frytki w jakiejs budzie na basenie, okropnosc ale zjadlam... nie moglam sie pohamowac, ale wiecej nie bede, obiecuje! Dawno mnie tak brzuch nie bolal, skonczylo sie na ziolkach ;-)
Generalnie rzecza chyba oczywista jest aby fast foodow unikac, prawie tak samo jak alkoholu i papierosow :tak:
 
co do papierosów to się wściekam nawet jak ktoś pali koło mnie jak stoję na przystanku :wściekła/y: a co do alkoholu to ostatnio aż pokłóciłam się ze znajomymi bo śmiali się ze mnie, że ja taka świeto.......... że nawet lampki wina nie chcę (upierali się, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi - ludzka głupota nie zna granic) a ja im na to, że zobaczymy jak sami będą mieli mieć dziecko czy będą w tedy tez tacy lekkomyślni :wściekła/y: najbardziej nie lubię ludzkiej głupoty :wściekła/y:
 
:-D:-D:-Dhuuurrraaa mój M mi fundnie mycie okien przez taką panią Jadzię:-D:-D:-D bo ja wymiękam, a mam sporo okien dużych ogrodowych i juz patrzeć na nie nie mogę a rodzinka się zjeżdża w przyszłym tygodniu i to po prostu wstyd::))):-D:-D

muszę się w końcu do fryzjera umówić bo ostatni raz byłam w maju! i tak jakoś zeszło ,że zakuwałam do obrony, i egzamin w szkole do tego na awans i chyba się zapuściłam:zawstydzona/y:
dziewczyny a jak z farbowaniem wlosów? bo słyszałam,że można ale tak z pół centymetra od skóry głowy

a co do papierosów to mój M rzucił bo nie mogliśmy dzidzi zrobic i mu powiedziałam, że te jego plemniki w tym dymie to nic nie widzą i dlatego dzidzi tak długo nie ma:)
ale znow pali niestety, tyle dobrego że wychodzi z domu wtedy
 
Ostatnia edycja:
ja tez plesniaki lubie i w ogole wszelkie sery, ale tutaj gdzie teraz mieszkam strasznie strasza taka choroba jak listerioza, co mozna ja zlapac wlasnie jedzac sery, ale te z mleka niepasteryzowanego, takie miekkie. W ksiazeczce ciazy mam caly wyklad o tej chorobie (co to pewnie w PL sie nie spotyka ;-)), jak doczytam to napisze Wam jako ciekawostke :-)

Spotyka sie rowniez w Polsce.Co prawda zachorowania sa bardzo rzadkie ale wystepuja.Najbardziej narazone sa na te chorobe osoby o obnizonej odpornosci a wiec miedzy innymi MY ciezarowki.Objawy choroby nie sa przerazajace,najgorsze sa powiklania,a to miedzy innymi zapalenia opon mozgowych,posocznica i niestety najwiekszy procent powiklan to infekcje okoloporodowe....
 
:-D:-D:-Dhuuurrraaa mój M mi fundnie mycie okien przez taką panią Jadzię:-D:-D:-D bo ja wymiękam, a mam sporo okien dużych ogrodowych i juz patrzeć na nie nie mogę a rodzinka się zjeżdża w przyszłym tygodniu i to po prostu wstyd::))):-D:-D

muszę się w końcu do fryzjera umówić bo ostatni raz byłam w maju! i tak jakoś zeszło ,że zakuwałam do obrony, i egzamin w szkole do tego na awans i chyba się zapuściłam:zawstydzona/y:
dziewczyny a jak z farbowaniem wlosów? bo słyszałam,że można ale tak z pół centymetra od skóry głowy

a co do papierosów to mój M rzucił bo nie mogliśmy dzidzi zrobic i mu powiedziałam, że te jego plemniki w tym dymie to nic nie widzą i dlatego dzidzi tak długo nie ma:)
ale znów pali niestety, tyle dobrego że wychodzi z domu wtedy
ja farbuję cały czas jak wcześniej, najważniejsze żeby farma była bez amoniaku a z tego co wiem to żaden szanujący się salon fryzjerski nie używa amoniakowych!
 
:-D:-D:-Dhuuurrraaa mój M mi fundnie mycie okien przez taką panią Jadzię:-D:-D:-D bo ja wymiękam, a mam sporo okien dużych ogrodowych i juz patrzeć na nie nie mogę a rodzinka się zjeżdża w przyszłym tygodniu i to po prostu wstyd::))):-D:-D

muszę się w końcu do fryzjera umówić bo ostatni raz byłam w maju! i tak jakoś zeszło ,że zakuwałam do obrony, i egzamin w szkole do tego na awans i chyba się zapuściłam:zawstydzona/y:
dziewczyny a jak z farbowaniem wlosów? bo słyszałam,że można ale tak z pół centymetra od skóry głowy

a co do papierosów to mój M rzucił bo nie mogliśmy dzidzi zrobic i mu powiedziałam, że te jego plemniki w tym dymie to nic nie widzą i dlatego dzidzi tak długo nie ma:)
ale znow pali niestety, tyle dobrego że wychodzi z domu wtedy

Moja maz tez pali ale nie przy mnie,dzieki temu pali troche mniej bo spedzamy sporo czasu razem:-)
a do fryzjera tez juz musze..chce..potrzebuje:-D
 
a co do papierosów to mój M rzucił bo nie mogliśmy dzidzi zrobic i mu powiedziałam, że te jego plemniki w tym dymie to nic nie widzą i dlatego dzidzi tak długo nie ma:)
[/QUOTE]
podoba mi się ten tekst o dymie i tym że plemniki nic nie widzą :laugh2: nareszcie koniec pracy uciekam do domku :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
ja to papierosy musiałam rzucić, ciężko było trochę, jak sie dowiedziałam to jeszcze przez jakiś tydz palilam, ale teraz mnie nawet nie ciągnie. praktycznie wszyscy znajomi palą, ale jakoś mnie to nie odrzuca. a co do alkoholu, to niby niektórzy mówią że zdrowo jest czasem coś wypić, ale ja czytałam że niewiadomo jak maluch zareaguję, że jednak alkohol to alkohol.
a tez czytałam że serków pleśniowych podobno nie można jest w ciąży ;> ?
a co do fast foodów, to jak mam ochote i jestem gdzies na mieście to nie odmawiam sobie.
 
Do góry