reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Asiax prosze zamien sie ze mna. Daj mi ten deszcz, a ja Ci dam slonce i temperature ponad 30 stopni:rofl2:

Jesli chodzi o grype, to ja zazwyczaj choruje na przelomie sierpien/wrzesien.
Tym razem mam nadzieje, ze choroba mnie nie dopadnie, staram sie o tym w ogole nie myslec. A jak dopadnie to bede sie wtedy martwic.
 
reklama
Kaja dzięki za info, czytałam wcześniej że jesteś przeciwniczką szczepień więc pomyślałam że dużo wiesz na ten temat, oczywiście nie będę się szczepić tylko zastanawiałam się dlaczego amerykanie szczepią kobiety w ciąży.

Karoli, wskakuj do samolotu, ja mam pół domu wolnego więc się pomieścimy, u mnie 16 stopni.

Nadineczka, właśnie sobie przypomniałam że jako dziecko nie lubiłam syropu z cebuli, za to moja siostra piła go w strasznych ilościach (taki robiony przez mamę)
i ona wcale nie choruje, nieraz ją złapie katar ale to raz na kilka lat.
Nawet choroby zakaźne przechodziła łagodniej, żółtaczkę zakażną - 5 dni, ospę wietrzną - 2 dni
 
Dziendoberek

Ja wlasnie wstalam, jakies oberwanie chmury u nas, leje cala noc i pewnie caly dzien bedzie. Codziennie jestem gdzies i ciezko mi byc na biezaco ale nadrobie po wyjezdzie rodzinki;-) Milego dnie dziewczynki
 
Asiax - nie wiem czy już szczepią czy mają w planach. W USA każdy stan ma inne prawo co do szczepień, w wielu można odmówić i nikt sobie nie robi z tego problemu. Nam, żyjącym lekko w cieniu tych bogatych i mądrych Amerykanow- wydaje się, że wszytsko co u nich jest najlepsze. Otóż często Europejczycy są od nich mądrzejsi uwierz - a wiele państw właśnie na ich błedach potrafi dobrze prowadzić politykę swego państwa. Nie wspomnę o wszystkich złych nawykach i modach przychodzących z USA.
Polecam te temat i naprawdę nietrudno wyszukac tony informacji na ten temat na necie.
Najciekawszy jeszcze jeden link prof Majewskiej wam wkleje i obiecuje więcej się w temacie nie odzywać nie pytana :-D:-D
Proszę - zapoznajcie się z nim, obojętnie jakie decyzje będziecie podejmowac - po proatu warto wiedzieć. ;-)
http://www.autyzm-szczepienia.eu/uploads/List_do_wakcynologow_poprawiony[3] adobe.pdf
 
Witajcie dziewczynki:-) Apropo grypy. Ja nie pamiętam żebym chorowała kiedykolwiek, poza katarem. Od lat w okresie jesień/zima piję herbatę z miodem:tak: Może i to się przyczynia a może mam jakąś wrodzoną odporność. Zawsze zazdrościłam w szkole dzieciom że są chore i nie muszą iść do szkoły:-) Nigdy nie udało się zarazić:-D Za to udało się mi z ospą, ale wykluła się dopiero jak pojechałam na kolonie:-D
Kaja to nie powinno się szczepić wogóle ? Przecież niektóre szczepienia są obowiązkowe. Wiem że nieraz pisałaś na ten temat, ale nie wiem czy chodzi o dodatakowe szczepienia, czy wogóle o wszystkie?
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie stycznióweczki.
Ja tu wstałam w niedzielę. Zrobiliśmy sobie z mężem pyszne śniadanko :-D. Piękna pogoda u nas.
A tu widzę bardzo poważne tematy.
Co do szczepień to nigdy się nie szczepiłam na grypę. W sumie to rzadko choruje. Czasem grypa się przypałęta.
Pytałam ginekologa o szczepienia i powiedział, że w ciąży nie wolno.
 
Całego listu nie przeczytałam, ale wydrukuję i postaram się, bo bardzo mnie zaciekawił.
Ja mam chrześniaka chorego na autyzm ( 16 lat), synek mojej szwagierki ma 2 lata i 9 miesięcy i nie mówi, pamiętam że kiedyś spotkałam koleżankę która miała 6 letniego synka i zapytała mnie czy zauważyłam że coś z nim nie tak, powiedziałam że nie i wtedy przyznała że ma trochę mniej sprawną lewą stronę ciała bo urodził się z porażeniem mózgowym, ale na szczęście lekarze się szybko zorientowali i nie podali mu szczepionki ( gdyby podali to byłby roślinką), ja za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć co to za szczepionka, ale podobno można ją zastąpić płatną która jest droga.
Nie wiem jak inne styczniówki, ale ja od ok 8 lat obserwuję że większość moich znajomych którzy mają małe dzieci jężdzą na rechabilitację neurologiczną i zastanawiam się czym to jest spowodowane.

Ja sama miałam niezłą akcję z moim synem.
Jak miał 9 miesięcy to dziwnie się zachowywał, wyginał głowę do tyłu i stasznie płakał,( wspomnę że mamy konflikt serologiczny i po porodzie miał ciężką żółtaczkę) więc pojechałam do ponoć bardzo dobrej pediatry prywatnie, ta trzymając mnie w gabinecie godzinę powiedziała mi na co może być chore moje dziecko, jak wyszłam z gabinetu o mało nie zemdlałam: m.in. uraz mózgu, epilepsja, zdziwiła się że dziecko jeszcze nie chodzi, choć światnie raczkowało i chodziło przy meblach, dała skierowanie do neurologa ( oczywiście swojej koleżanki i też prywatnie).
Pani neurolog postukała młoteczkiem w łokcie, kolana i stwierdziła że wszystko ok. ale należy zrobić EEG mózgu, i skierowanie na badanie (oczywiście do swojej koleżanki prywatnie)
Badanie załatwiła mi ciocia która pracuję w szitalu, badanie wyszło bardzo dobrze i moje dziecko ma 13 lat i nie miało większych problemów zdrowotnych, więc myślę że kierowanie rodziców do neuroloiga a potem na rechabilitację to sposób żeby zarobić więcej kasy, ale to moja opinia.
Wybaczcie ale jak sobie to wszystko przypomnę to jeszcze dzisiaj zalewa mnie krew, dlatego się tak rozpisałam.
 
Cieszę się, że cię zainteresował. Ja też mam wydrukowany.
Wiesz... może jakiś odsetek rodziców jest niepotrzebnie ciagany po specjalistach ale prawda jest też taka, że coraz więcej dzieci naprawdę takowych potrzebuje. Zastanówcie się czy i ile znacie dzieci w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym, które są autentycznie zdrowe jak ryba. Nie mają problemów rozwojowych, fizjologicznych, żadnych alergii, osłabionej odporności i innych. Mam na myśli problemy jakie uważane coraz częściej są za typowe i normalne. O większych problemach nawet nie wspominam.

Ponieważ uczę w szkole i zajmuję się też promocją zdrowia często rozmawiam z uczennicami. Nawyki jakie maja, problemy zdrowotne i inne czasem przyprawiają mnie o zawrot głowy.

To takie niedzielne tematy nas naszły.. :-) Uciekam narazie, miłego dnia!
 
Cześć dziewczyny
U nas pogoda fatalna więc siedzimy w domu:zawstydzona/y:
Co do grypy to właśnie cos złapałam, na razie tylko gardło od 2 dni mnie boli, więc myslę że jak dotąd się nie rozwinęło to przejdzie.:tak: Smaruję się jakimiś smierdzącymi kremami od mojej mamy "szamanki" i chodzę w chustce na szyi, nie wygladam zbyt atrakcyjnie:-p.
Jak to jest z ta odpornościa w ciąży:confused: Bo ja słyszałam, że właśnie teraz jest ona dużo mocniejsza:confused::tak:
 
reklama
dzien dobry wszystkim;-)
Kaja ja nie panikuje tylko mowie co w TV słyszałam a czy w to wierze to juz inna sprawa. ja z reguly zawsze na jesieni łapię jakies przeziębienie ale nie grypę...chodziło mi o to ze musimy uwazac teraz bardziej bo nie jestesmy same:tak:

a tak poza tym to wczoraj miałam mega lenia i chba 2 razy w dzien spalam i juz myslalam ze wnocy nie bede mogla a tu zdziwienie bo przespalam chyba 12 godz:-)

I bardzo dobrze, ostatnio czytalam ze kobiety w ciazy powinny przesypiac przynajmniej 9h na dobe:)
 
Do góry