Nie chciałam się wypowiadać w temacie grupy, bo wasze oburzenie mnie szczerze zadziwia.
Na różnych podforach BBforum udzielam się od ponad 3 lat i na
każdym z nich(!!) panują takie same zasady - istnieją grupy zamknięte, do których można się "dostać" jeśli ktoś jest na danym wątku czy podforum aktywny i dał się poznać jak osoba wiarygodna.
Teraz się wkurzycie na określenie "wiarygodna", ale co tam - osoby które są na BB od dłuższego czasu widziały już na pewno różne próby "podszywania" się pod osoby trzecie, udawania, wymyślania sobie "alternatywnego" życia itd.
I to nic dziwnego, ponieważ to forum jest forum otwartym dla każdego (!!!!) użytkownika internetu. Mogą to czytać wasze znajome, przyjaciółki, rodziny, mężowie itd. Grupa zamknięta umożliwia po prostu większą szczerość i większą pewność, że jak się coś tam napisze, to nie wyjdzie to "w świat".
A informacja o istnieniu grupy zamkniętej jest wpisana do regulaminu styczniówek 2010 i nigdy nie była tajemnicą.
Od razu przyznaje, ze regulaminu styczniowek 2010 nie czytalam. Jednak nie zmienia to faktu, ze w dalszym ciagu nie wiem na jakiej podstawie chcecie ocenic moja czy innych dziewczyn "wiarygodnosc" (nie wkurzam sie za to okreslenie), czy to czy mozna mi zaufac.
I zapewniam, ze jesli komus zalezy na tym, zeby sie pod kogos podszyc, to i tak to uczyni i tak, nawet jesli bedzie to kosztem czekania kilku miesiecy, by dostac sie do grupy.
IVI wszystko ładnie powiedziałaś
I dajmy już sobie spokój po co się denerwowac tym czy tamtym
dajmy na luz naprawde przecież nie jesteśmy tu dla grupy;-)
Owszem, nie bylam tutaj dla grupy, bo o jej istnieniu nie wiedzialam. Zarejestrowalam sie i zaczelam pisac na forum z mysla, ze fajnie, bo znalazlam grupe dziewczyn w takiej samej sytuacji co ja, ktore sa teraz w ciazy i maja termin na ten sam miesiac. A ponadto cieszylam sie jeszcze bardziej, bo bedac we Wloszech z dala od domu, nie mam tu mojej mamy, przyjaciolki i kolezanek, ktore moglybymi sluzyc rada, czy wesprzec na duchu. I z Wami czulam sie razniej, bo przestalo mi sie wydawac, ze jestem jedyna na swiecie, ktora bedzie teraz przezywac niedognosci zwiazane z ciaza, a zarazem czas oczekiwania na przyjscie malenstwa na swiat.