Cześc dziewczyny :-) ale miałam czytania
justka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
) ja powoli zaczynam odczuwać ruchy, pani doktor wczoraj potwierdziła, że mi się nie wydaje. Wieczorem czuję stukania, ale za to rano, kiedy np. zmieniam pozycję spania to czuje jakby coś mi się w brzuszku przemieszczało, fajne uczucie:-)
Anusia8309 - przykro się robi gdy czyta się takie rzeczy, ale z własnego doświadczenia wiem, że kiedy ma się w sobie dziecko to człowiek ma więcej siły wewnętrznej. Ja z moją rodziną przestałam utrzymywać kontakty po tym, jak zaczęli mi mówić, że to moja wina, że ciąża jest zagrożona. Pamiętam sytuację, kiedy powiedziałam mojej mamie, że mam ciążę zagrożoną, a ona wyleciała do mnie z pretensjami o podziękowania na ślubie, że mój M nie podziękował jej tak, jak ja jego rodzicom
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
więć podarowaliśmy sobie wszelkie stosunki i o wiele przyjemniej nam sie teraz żyje. Dacie radę na pewno, będzie ciężko, ale jestem przekonana, że odkryjesz w sobie mnóstwo siły
Sylwia100 - trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Moja koleżanka kupowała teraz dom, straaasznie dużo załatwiania, papierków, potwierdzania dochodów, ale udało się. Wam pewnie też się uda wszystko szybko pozałatwiać :-)
A ja wczoraj widziałam się z moim dzieckiem, pani doktor powiedziała, że skłania się ku temu, że to chłopak, ale tak nie do końca chciał pokazać co tam ma
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
więc czekamy do 20 tygodnia i badania prenatalnego.
Zapomniałam się podzielić jeszcze jedną informacją - od wczoraj mam siarę... mój M był tak zafascynowany nowym zjawiskiem, że stał bez ruchu 5 minut
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Na początku przez kilka dni miałam taki białawy nalot na sutkach, a wczoraj po nciśnięciu piersi zaczął sączyć się z nich płyn. Głupia rzecz, a jak cieszy ;-)