reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam słonecznie i porannie :-)


Na szczęście skończyło się dobrze. :-) Ja lece za tydzien i pomyslalam teraz,że i mnie to może spotkać - kurcze pewnie średnio przyjemne. Dotąd nie reagowałam na nic w samolotach ale teraz... kto wie :szok:


Generalnie o tym swoim wieku tak negatywnie nie myslę wciąż :-) ale jednak różnica jest. Dziękuję za miłe słowa :-)

Mantezowa to może pojadę dzisiaj to jutro już będą wyniki i jak zwykle pobuszuję w necie interpretując wyniki bo nie mam cierpliwości żeby czekać 2 tygodnie:-)
a nie trzeba być na czczo? bo już zjadłam:)


Trzeba;-)
Chyba jednak lepiej jutro:-)
 
reklama
Kopciuszek mam rh+ to chyba tak na wszelki wypadek bo za dzieciaka miałam operację i nie wiadamo czy mi krew przetaczono

a znajoma mi mówiła, żeby na tą glukozę wziąść cytryny, pielęgniarka je wciśnie i będzie troszkę lepsze a cytryna nie wpływa na wyniki badań:happy:

dziewczyny, a nie znacie kogoś kto miał dysplazję stawów biodrowych?

ja miałam obra biodra zwichnięte przeszłam oberację w wieku 2-3 lat i teraz wszystko gra chodzę i nic się nie dzieje ale boję się że poród naturalny będzie za dużym obciążeniem na stawy i nie chciałabym byc kaleką

do ortopedy idę na konsultację dopiero w poniedziałek
być może cesarka będzie bezpieczniejsza?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kopciuszek mam rh+ to chyba tak na wszelki wypadek bo za dzieciaka miałam operację i nie wiadamo czy mi krew przetaczono

a znajoma mi mówiła, żeby na tą glukozę wziąść cytryny, pielęgniarka je wciśnie i będzie troszkę lepsze a cytryna nie wpływa na wyniki badań:happy:

oo dobry pomysł z tą cytrynką:tak: ja muszę zrobić glukozę przed 20 sieprnia więc napewno skorzystam z rady.:tak:
 
Mozliwe ze tak zrobie tylko to jeszcze troche czasu:-)gdzies za jakis miesiac dopiero:-)

dziewczyny, a nie znacie kogoś kto miał dysplazję stawów biodrowych?

ja miałam obra biodra zwichnięte przeszłam oberację w wieku 2-3 lat i teraz wszystko gra chodzę i nic się nie dzieje ale boję się że poród naturalny będzie za dużym obciążeniem na stawy i nie chciałabym byc kaleką

do ortopedy idę na konsultację dopiero w poniedziałek
być może cesarka będzie bezpieczniejsza?

Mozliwe ze bedziesz musiała miec cesarke,powinnas powiedziec o tym lekarzowi on podejmie decyzje ale jest duze prawdopodobienstwo na cesarke.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziewczyny, a nie znacie kogoś kto miał dysplazję stawów biodrowych?

ja miałam obra biodra zwichnięte przeszłam oberację w wieku 2-3 lat i teraz wszystko gra chodzę i nic się nie dzieje ale boję się że poród naturalny będzie za dużym obciążeniem na stawy i nie chciałabym byc kaleką

do ortopedy idę na konsultację dopiero w poniedziałek
być może cesarka będzie bezpieczniejsza?


hejka - jestem nowa.... hmmm w tym wątku...

Dorciaa raczej tak, poród naturalny może być zbyt dużym obciążeniem - ale najlepiej poczekać na konsultację.....

Poniedziałek już niedaleko.
 
lekarz wie własnie dlatego idę się skonsultować z ortopedą
zawsze myślałam o porodzie naturalnym a tu klops po cesarce się przecież dłużej dochodzi do siebie
 
Niekoniecznie --- ja miałam cesarkę i muszę powiedzieć że już następnego dnia czułam się świetnie.....

Bardzo pozytywnie to wspominam - wiem dziwnie to brzmi ale tak było - szwy się pięknie goiły (mimo że kroił i zszywał mnie student), szybko doszłam do siebie, kilka godzin po zabiegu (jak zeszło już również znieczulenie) mogłam chodzić do łazienki..... więc to nie musi tak źle .......

Nie wiem skąd tak dużo ludzi uważa że cc to takie straszne przeżycie....
 
Czechow to już mniej się boję:-D
no nic muszę wziąść na wstrzymanie i czekać do poniedziałku

kurczę mam lenia bajzel w domu i wypadałoby coś posprzątać niestety odkurzacz już mam naprawiony:-p

chyba wezmę się jednak do roboty ale będę tu do was zaglądać:happy:
 
Cześć Dziewczyny,

długo nie pisałam, ale za to regularnie Was czytam:-))
Dziś po południu idę na USG sprawdzić, co z moim łożyskiem, ale przy okazji popatrzę na maluszka. A może wyjdę z wizyty z jakże oczekiwaną informacją: synek - córka?
I wtedy miałabym w nosie wszelkie kalendarze...........
 
reklama
Do góry