reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam

Dziękuje w imieniu Zuzi za życzonka:-)

A ja jestem zła, jechałam do Gdanska z myślą ze bede miała wyrwany korzeń a tu dupa, umówiła mnie dopiero na 3 stycznia. I tak straciłam dzisiaj pół dnia, na korkach:wściekła/y:

Co do teściowej to spoko babka,
Już wykapana jestem i zaraz spać bede szła, bo oczy się kleją

A Zuzka jeszcze spi, daje jej godzinę na przebudzenie się :-)
Miłej nocki kochane
 
reklama
Witam wieczorkiem,
kaammaa
wiem, że Ci przykro ale jak na faceta to i tak dużo że kartkę wysłał i to tak by dotarła przed świętami;)))) Faceci myślą innymi kategoriami i nie można od nich za wiele wymagać, super że pamięta...

agagsm, paula mój umie dmuchać i robić wiaterek ustami, sam się nauczył jak naśladował kiedy dmuchała mu jedzonko, niestety czasem dmucha też z pełną buzią????!!! :))))))))))))
 
wiw: to Kostek je ciepłe - w sensie no schłodzone dmuchaniem ? moja jak nie ma wystudzonego, że takie tylko lekko ciepłe to wszystko wypluje, także gotuję odstawiam i dopiero za jakiś czas jemy, bo jak bym dmuchała to jej się nudzi i koniec jedzenia :)

Zapomniałam złożyć życzonka dla Zużki i Bartusia!!!!
 
agagsm czasem za mocno podgrzeje obiadek a ,że Kostek jak widzi jedzonko to afera wiec muszę mu dać to dmucham bo na wystudzenie mi szansy nie da:) czasem jak za długo dmucham też się denerwuje ale co robić..? ;)
 
wiw: to Kostek je ciepłe - w sensie no schłodzone dmuchaniem ? moja jak nie ma wystudzonego, że takie tylko lekko ciepłe to wszystko wypluje, także gotuję odstawiam i dopiero za jakiś czas jemy, bo jak bym dmuchała to jej się nudzi i koniec jedzenia :)

Zapomniałam złożyć życzonka dla Zużki i Bartusia!!!!

Moja też woli takie ledwo ciepłe. Gabrysi było wszystko jedno byleby było dużo a Laura to francuski piesek jak za ciepłe to wypluje i już więcej nie będzie chciała jeść.
 
Witam kobietki

Wczoraj bylismy u lekarza z Adasiem OK.:)
Wyniki morfologii i moczu bardzo dobre.
Ponieważ kasłał tylko w nocy dostał jeden syropek.. i drugi na apetyt.
W dzień kaszlnął tylko 1 raz, ale ma katarek. Natura mego syna to chyba niejadek. Jak całkiem kaszelek minie
mamy spróbować normalne mleczko, jest szansa że alergia minęła.Po mlecznych rzeczach nie wysypało.
Może wróci i apetyt.

Syropek na apetyt chyba troszke pomaga (mam nadzieje) Wczoraj przed snem zjadł 100ml
A dziś jak wstał 120ml.Sukces jakiś!
Cieszę się bo wczoraj wieczorkiem sprzedałam na allegro bębenek fisher price i klocki sensoryczne. Wiec grosik wpadnie:)
Mnie nadal trzyma:( Nos zapchany i gardło drapie, już nie wiem co mam brać żeby szybko przeszło.

Miłego Dnia kochane.
 
reklama
Cześć Babeczki,

u nas nocka dziwna na maxa i niefajna niestety...Odkąd stwierdziłam, ze Mały budzi się po części dlatego, że jest głodny (od dwóch dni), robię mu kaszkę na dobranoc. I niby pomaga, bo nie budzi się 8-10razy. Ale za to dziś obudził sie ok.1, dałam mu herbatkę, potem nie zasnął, tylko marudził i wypluwał smoka, więc dałam mu jeszcze trochę picia. Po wypiciu poleżał chwilę, a potem zaczął marudzić i płakać. Wpadł w taką histerię, że nie mogłam go uspokoić:szok: Po odłożeniu do łóżeczka na półśpiąco znowu zaczął płakać. Zasnął na dobre ok.3 na moich rękach, wtedy go odłożyłam i spał do 7:15... Nie wiem, co mu mogło być, poprzedniej nocy było podobnie, tylko bez histerii...:-(


agagsm czasem za mocno podgrzeje obiadek a ,że Kostek jak widzi jedzonko to afera wiec muszę mu dać to dmucham bo na wystudzenie mi szansy nie da:) czasem jak za długo dmucham też się denerwuje ale co robić..? ;)

U nas tak samo:-D


Paulina, super, że z Adasiem OK, może wreszcie będzie mógł na saneczkach poszaleć:tak: A ten bębenek i klocki sprzedałaś, bo Mały się już nie bawił? Mój dopiero zaczyna klocki poznawać wzrokiem, wcześniej je zjadał:-)



Miłego dzionka!
 
Ostatnia edycja:
Do góry