reklama
topoleczka
Fanka BB :)
Eeeeeeeee tam, Matko dwójki dzieci, Tobie też leżenie bykiem się należy!!!!!!!!!!!
Sylwia, to my się jakoś dogadamy. Poza tym z dwoma miałby jeszcze lepiej;-) No i jeszcze szukamy do spółki rehabilitantki, co by się tym biednym kolankiem zajęła
Sylwia, to my się jakoś dogadamy. Poza tym z dwoma miałby jeszcze lepiej;-) No i jeszcze szukamy do spółki rehabilitantki, co by się tym biednym kolankiem zajęła
Hejka!
Nie był mnie chyba z 3 dni bo komp mi nawalił,padła karta graficzna ale juz jest ok,tzn.mam pożyczona od kolegi a on ma mi kupić nową bo ja nie bardzo się na tym kumam.
Jak mi brakowało bb cholerka to jakieś uzależnienie chyba bo nie miałam co ze sobą zrobić jak Antos zasnął i ogarnęłam się to zawsze ostatnio na bb wpadałam a tu taka przerwa
U nas na dodatek wczoraj sąsiedzi z góry nas zalewali i musieliśmy wezwać pogotowie wodno-kanalizacyjne bo niestety w tym mieszkaniu nikogo nie było i najciekawsze jest to ze nie ma a podobno tam już dawno nikt nie mieszka.Więc na cały weekend mamy zakręconą wodę zimną.
Nie zapeszając u nas nocki się trochę poprawiły,mały co prawda budzi się jeszcze ale już mniej więc jest ok.teraz właśnie ucina sobie z tata drzemkę a ja nadrobiłam zaległosci na bb.
Sylwia trzymam kciukasy za Was będzie dobrze Oliwier to dzielny chłopak!
Paula witaj ja też się stęskniłam Buziaki dla Zuzi od e-cioteczki i Antosia
Nie był mnie chyba z 3 dni bo komp mi nawalił,padła karta graficzna ale juz jest ok,tzn.mam pożyczona od kolegi a on ma mi kupić nową bo ja nie bardzo się na tym kumam.
Jak mi brakowało bb cholerka to jakieś uzależnienie chyba bo nie miałam co ze sobą zrobić jak Antos zasnął i ogarnęłam się to zawsze ostatnio na bb wpadałam a tu taka przerwa
U nas na dodatek wczoraj sąsiedzi z góry nas zalewali i musieliśmy wezwać pogotowie wodno-kanalizacyjne bo niestety w tym mieszkaniu nikogo nie było i najciekawsze jest to ze nie ma a podobno tam już dawno nikt nie mieszka.Więc na cały weekend mamy zakręconą wodę zimną.
Nie zapeszając u nas nocki się trochę poprawiły,mały co prawda budzi się jeszcze ale już mniej więc jest ok.teraz właśnie ucina sobie z tata drzemkę a ja nadrobiłam zaległosci na bb.
Sylwia trzymam kciukasy za Was będzie dobrze Oliwier to dzielny chłopak!
Paula witaj ja też się stęskniłam Buziaki dla Zuzi od e-cioteczki i Antosia
topoleczka
Fanka BB :)
Zamknąć w pokoju-przynajmniej w reszcie domku będzie porządek;-)!
Kamiśka :)
Fanka BB :)
Topleczka, Sylwia wasza gadka mnie rozwala
Topoleczka , Sylwia zaraz pójde do sąsiadów dzieci pożyczyć
Rox ja też często muzy słucham ale gęby jakieś w tv mrugają, chyba sztuczny tłum sobie robie bo nawet jak do sąsiadki na pogaduchy na moment wyskocze to w domu tv i światło włączone, nie mów mi tylko o oszczedościach i zatruwaniu Ziemi... wiem wszystko ale Pawłow u mnie wygrywa póki co....!!!!
co do nagrywania to mam dokładnie ten sam problem, jak tylko biorę kamerę albo aparat to nici z super minki i juz łapka na obiektywie!!! Najbardziej mi szkoda ze m nie możezobaczyc jak mały szaleje bo to co uda mi się nagrac to 1% może
kaammaa u mnie tez jedyny moment żeby coś zrobic to jak mały rano wstanie bo wtedy jeszcze zabawki go interesują i chwilę się sobą zajmie ale niestety o puszczeniu malucha luzem to u mnie nie ma mowy bo w toalecie poza papierem są ciekawsze rzecy jak kuwety kotów ze żwirkiem, w kuchni miski z kocią karmą i jego ulubiona miska z wodą i nie mam co z tym zrobic bo ja najchetniej miski przeniosłabym na szawkę ale moja matka ktra do małego przychodzi chyba by zeszła jak by kocie miski na szawce zobaczyła, poza tym całe lata uczyliśmy koty że stół i szawki nie są dla nich więc teraz to byłby problem od nowa naiwna nie jestem i jak nas nie ma to kocie łapy na blacie są ale przynajmniej przy nas spokój i można spokojnie jedzenie robić... ach, ale się napisałam...
Rox ja też często muzy słucham ale gęby jakieś w tv mrugają, chyba sztuczny tłum sobie robie bo nawet jak do sąsiadki na pogaduchy na moment wyskocze to w domu tv i światło włączone, nie mów mi tylko o oszczedościach i zatruwaniu Ziemi...
wiem wszystko ale Pawłow u mnie wygrywa póki co....!!!!co do nagrywania to mam dokładnie ten sam problem, jak tylko biorę kamerę albo aparat to nici z super minki i juz łapka na obiektywie!!! Najbardziej mi szkoda ze m nie możezobaczyc jak mały szaleje bo to co uda mi się nagrac to 1% może
kaammaa u mnie tez jedyny moment żeby coś zrobic to jak mały rano wstanie bo wtedy jeszcze zabawki go interesują i chwilę się sobą zajmie ale niestety o puszczeniu malucha luzem to u mnie nie ma mowy bo w toalecie poza papierem są ciekawsze rzecy jak kuwety kotów ze żwirkiem, w kuchni miski z kocią karmą i jego ulubiona miska z wodą i nie mam co z tym zrobic bo ja najchetniej miski przeniosłabym na szawkę ale moja matka ktra do małego przychodzi chyba by zeszła jak by kocie miski na szawce zobaczyła, poza tym całe lata uczyliśmy koty że stół i szawki nie są dla nich więc teraz to byłby problem od nowa
naiwna nie jestem i jak nas nie ma to kocie łapy na blacie są ale przynajmniej przy nas spokój i można spokojnie jedzenie robić... ach, ale się napisałam...wiw my mamy psa i jego miski tez bardzo interesowały Zuzię, albo wyjadała suchą karmę i się potem krzusiała, albo chlapała wodę. A nawet raz się cała umorusała od mokrej karmy. I powiedziałam dość . Pare razy pokazałam palcem ze nie wolno i mówiłam niższym tonem i poskutkowało. Nie chodzi już do misek , a jesli widze ze idzie i mówię "nie wolno" to zawraca
reklama
to Zuza super grzeczniutka a u nas kiedyś "nie" działo, aż młody się prostował i zawracał ale od jakiegoś czasu sprawdza na ile można sobie pozwolić i na mo9je "nie" i grożenie palcem jest cała litania jego nenen przedrzeźnia mnie i ręką grozi , a potem swoje i tak , normalnie opier... od 10miesięczniaka dostaje
))Podobne tematy
