reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Nemi z tego co wiem zalecają lewy bok :tak: ale ja 1 ciążę spałam caluśką na prawym nie umiałam na lewym boku nawet minutkę pospać a teraz mam na odwrót tylko na lewym zasypiam ;-);-)

aaa no dokładnie, lewy :p a ja zasypiam na prawym aby serca nie uciskać :p nie odróżniam stron :-) pomyliłam się hehee. gdy pisałam o prawym boku miałam na myśli lewy i na odwrót :-)
 
reklama
Aaa zapomniałam napisać jak się ostatnio zdenerwowałam w tramwaju. Wracam z pracy, wchodzę do tramwaju, patrzę wolne miejsce, rozglądam się nikt nie siada no to idę usiąść. Po chwili podchodzi do mnie kobitka lat ok 60 i pyta: "nie ustąpi mi Pani miejsca?" powiedziałam, że nie bo jestem w ciąży i się źle czuję, ona na to skomentowała że jakby była szybsza to by zdążyła przede mną usiąść. Inna kobieta ustąpiła jej miejsca, a ona od razu gazetka do ręki (tak miejsce siedzące jest niezbędne aby móc poczytać) a po przejechaniu 2 przystanków wysiadła. Dodam że ja jadę 30 minut. Może w oczach niektórych wyszłam na bezszczelną osobę ale najważniejsze jest dla mnie dobro mojego dziecka i koniec kropka.


bardzo dobrze zrobilas!!! teraz to mamy najgorszy okres bo jeszcze tak do konca nie widac ze jestesmy w ciazy a samopoczucie nie jest najlepsze. Kochana jatez jak tylko widze miejsce to siadam bo mi poprostu słabo jak długo stoje. Nie przejmuj się głupią babą;-)a ludzie też niech sobie gadają, ich sprawa, wasze zdrowie jest teraz najważniejsze!
 
najgorsze są babsztyle, które staną Ci nad głową w autobusie bez słowa i ci sie przyglądaja, czekając aż im ustąpisz ,mimo że jest dużo innych wolnych miejsc :wściekła/y: powybijałabym wszystkie!

dziewczyny wy używacie już czegoś przeciw rozstępom? wczoraj chciałam coś sobie kupić i skończyło się na oliwce johnsona , bo słyszałam że jest dobra. Kupiłam narazie małą buteleczkę, ale wolałabym jakiś krem albo balsam typowo na rozstępy
 
najgorsze są babsztyle, które staną Ci nad głową w autobusie bez słowa i ci sie przyglądaja, czekając aż im ustąpisz ,mimo że jest dużo innych wolnych miejsc :wściekła/y: powybijałabym wszystkie!

dziewczyny wy używacie już czegoś przeciw rozstępom? wczoraj chciałam coś sobie kupić i skończyło się na oliwce johnsona , bo słyszałam że jest dobra. Kupiłam narazie małą buteleczkę, ale wolałabym jakiś krem albo balsam typowo na rozstępy

ja się staram smarować kremem na rozstępy ale brak mi systematyczności.Kupiłam najpeirw krem firmy Lirene (marka Pharmaceris) ale niesety zapach okazał się nie do zniesienia i musiałam poszukać czegoś bezwonnego i póki co to znalzłam tylko Vichy który jak wiadomo najtańszy nie jest no ale nie pachnie:tak:
 
Witajcie:-)
Jeśli chodzi o rozstępy to jest krem przeciwko powsawaniu firmy Mustela ale do najtańszych nie należy. koszt okolo 100 - 120 zł bardo wydajny.
 
Witam,

umieram, umieram, umieram, umieram...

Moje dziecko obudziło się o 1 w nocy już wyspane i nie spało do 3. Przez to mam dziś oczy na zapałki, jestem tak strasznie niewyspana, że szok :dry: Do tego wczoraj do późna siedziała u mnie moja teściowa, generalnie lubię ją, super z niej kobita, ale zjadła wszystkie ciastka które upiekłam na miły wieczór z mężem i siedziała tak długo że jak tylko wyszła to ja poszłam spać. Więc miłego wieczoru nie było....
Do tego boli mnie głowa i w ogóle świat jest do d...

Ide jeść śniadanie i wypić kawe, może to mnie postawi na nogi :sorry2:
 
ja USG mam 21 lipca dopiero.. i też ciągle się martwię czy wszystko dobrze.. ale jestem dobrej myśli, bo lepiej być dobrem myśli niż się ciągle dołować..
trzymam kciuki za wasze dzisiejsze USG :tak::tak:
ja mam tydzien po Tobie juz sie doczekac nie moge
Dziewczyny ale macie fajnie ja mam dopiero wizyte 20 sierpnia i to pewnie bez USG chociarz kto wie moze akurat zroią bo to wizyta w szpitalu. Trzymam za wszystkie kciuki :)
a zcemu tak pozno :confused:
Ale ja mam dobrze, u mnie do gin. rejestrują na konkretną date i godzine. Także nie muszę stać w kilometrowych kolejkach. Wiadomo, nie jest to tak dokładnie co do minuty, ale chyba dłużej niż pół godziny nie czekałam.
u mnie jest tak samo :tak:
A co do znieczulenia, to ja słyszałam , że wolno. Nie straszcie mnie, bo ja się też wybieram do dentysty, a bez znieczulenia, to się nie dam dotknąć.:baffled: jestem straszną panikarą.
Wiem, że mam jednego ząbka do zrobienia, bo mi się ukruszył i mam nadzieje, że to wszystko. 3 miesiące temu byłam u dentysty i nie było żadnej dziurki, więc mam nadzieje, że od tego czasu nic się nie zmieniło:confused:
a ja sluszalam ze znieczulenia nie wolno dawac do 3 miesiaca ciazy... a potem to jak najszybciej trza isc leczyc :tak:
Cześć dziewczyny! Wpadłam się przywitać, bo dziś mam takiego nerwa, że idę sprzątać co by się rozladowały emocje. Naczekałam się przed gabinetem promotora ze 3 h, żeby mnie odeslał na poniedziałek z poprawkami technicznymi. A ja już chciałam gotowce drukowac od oddania.. Jak tak dalej pójdzie, to nie w lipcu sie obronię, ale w grudniu i z tego wszystkiego jeszcze na porodówce. Moją prace poprawia od kwietnia i za każdym razem coś mu nie odpowiada. Dziś nawet akapity miały nie ten rozmiar, a wykres był nieczytelny i jedną literówkę zlapał, więc się pastwił, że nie czytałam pracy. O i tak szanują na UW magistrantki w ciąży...
o Boze wspolczuje jaki palant z niego ... :wściekła/y::no:
Witam po drzemce 2 godz pospac a tu 5str do nadrobienia a ja czuje sie fatalnie, witam sie co chwila z kibelkiem do tego jestem tak oslabiona ze nie mam sily stacodezwe sie pozniej. Dajcie znac jak tam po kontroli.Co do jedzenia to mi sie tez jak na zlosc chce polskiego jedzonka.
odpoczywaj :tak:
Witam kobietki!!! Dawno mnie tu nie bylo i chyba nie nadrobie zalegosci :( fajnie ze jest nas coraz wiecej. u mnie oostatnio kiepsko. juz 12 tydzien a do tej pory nie dokuczaly mi za bardzo mdlosci a teraz to szkoda gadac caly czas niedobrze :( a to juz powinno chyba mijac a nie sie nasilac. w srode am pierwsze usg i juz nie moge sie doczekac, mam nadzieje ze wszystko w porzadku. ma moze ktoras z was takie uczucie jakby takich puszczanych babelkow w bbrzuchu??? ja od wczoraj czuje to dosc wyraznie i regularnie. nie wiecie co to mozee byc??? pozdrawiam
witam, ja tez mam czesto takie "burczenie" w brzuszku :-D
a ja miałam dziś niespodziankę :-D
pojechałam do ginki zapytać o to niskie ciśnienie, a ona mi od razu badanie USG zrobiła :-D
No i widziałam naszą Iskiereczkę:-D:-D ma 3,71cm długości, przeziorność(przezierność?) 0,11, więc w normie (słowa ginki) ale największą frajdę mi sprawiało patrzenie jak dzidzia się porusza :-Dniesamowicie to wyglądało:-Dmachała łapkami, wyciągała się... coś pięknego:-D niesamowicie mi ulżyło :)
no popatrz ale fajnie :tak::-)
witam sekretarze :-)
ja rano byłam u gina i wiecie co chyba już bym wolała żeby mi coś było:-p wyniki przecudne, nic mnie boli, nic mi nie puchnie, nie wymiotuję itd. i przez to nawet na helikopter mnie nie posadził, nie wspominając o usg:wściekła/y: ale w sumie to go rozumiem bo po co ingerować tam fasolce jak jest wszystko ok tylko, że ja chciałam zobaczyć:-( ale chociaż posłuchałam serducha, zapiernicza przecudnie:tak: acha i popchnął mi tydzień do przodu, bo widocznie za szybko rośnie fasolek:tak:
to fajnie z e z dzidzi jest ok :tak:
Hej dziewczynki u mnie od 2 dni nienajlepiej zmęczona non stop, mdłosci bóle brzuszka............... No i odpoczywam.;-)
no to wyleguj ile sie da :tak:;-)
Witam
Ostatnio dostałam plamienia i strasznych boleści brzucha co bardzo mnie zmartwiło więc poszłam do ginekologa zrobił mi usg i wyszło że łożysko nie jest jeszcze dobrze przyklejone i z jednej strony wystąpiła krew 9x3 mm. więc teraz musze leżeć,leżeć i jeszcze raz leżeć żeby to zanikło a dzidziuś się dobrze umieścił.
Widział dzidziusia latał jak oszalały i nie mogłam się zorientować gdzie co ma,dopiero dojrzałam na zdjęciu usg.Maluszek ma już 52mm :-)

no to odpoczywaj, ja nie wiem o co chodzi z tym lozyskiem... bo nigdy mnie nic takiego nie spotkalo :no: ale dobrze ze bedzie ok :tak:
Byłam dziś na USG. Z dzidzią wszystko ok, ma 5, 4 cm, przezierność i kość nosowa też w porządku, zrobiłam też test PAPPA, bo latek mam 37 (wyniki za tydzień). Maluch fikał, machał raczkami i nóżkami, coś niesamowitego. Wzruszyłam się, choć to nie pierwsze moje dziecko i już to widziałam.
Ale niestety zawsze musi być coś nie tak. Lekarz stwierdził, że łożysko całkowicie zakrywa ujście do szyjki, leży na ścianie przedniej, tylną całkowicie pokrywa. To podobno niespotykane i małe szanse, że ustawi się prawidłowo. Zero seksu, leżeć, leżeć, szpital i wogóle kaplica.
Dziewczyny, czy któraś ma coś takiego, albo może jakaś koleżanka miała?
fajnie ze z dzidzi ok
ale co do lozyska to kochana nie powiem Ci nic bo ja ciemna z tego tematu :-(
ale badz dobrej mysli :tak:
 
reklama
Cześć Dziewczyny
Ja dzisiaj mam okropnego doła, mój K dostał list z pracy, że obcinają pensję, u mnie w pracy też kicha i jestem przerażona:-( Sytuacja ekonomiczna w tym kraju staje się nie do zniesienia, Dziewczyny z Ie, też to odczówacie? Ale pocieszam się, że wszyscy jesteśmy zdrowi, a to chyba najważniejszę...
no to wspolczuje bo nie za ciekawie :no:
Cześć Dziewczyny :-)

Ja mam USG dopiero w środę. Ale już nie mogę się doczekać. Zamierzam zabrać męża ze sobą :tak: Tylko zastanawiam się czy jeszcze będę miała USG dopochwowe czy już przez brzuszek???
Mam nadzieje, że mąż się nie przestraszy :-D:-D:-D
Na razie czekam na wyniki badań z Tokso i różyczki.
Agniecha83 myślę, że będzie wszystko dobrze. Tylko trzeba w to wierzyć.
U nas znowu mąż właśnie zmienił prace, bo w poprzedniej, było coraz gorzej. Miał płacone systemem premiowanym i z miesiąca na miesiąc coraz bardziej obcinali te premie… mimo, że sklep wyrabiał „normy”. Jak dał wypowiedzenie, to ostatnią pensje obcięli mu do minimum, czyli nieco ponad wyżej od minimalnej krajowej. :baffled: A dostanie z tej firmy jeszcze jedną pensję.
powinnas miec juz normanie przez brzuszek...
Witam dziewczyny u mnie chumorek do bani nic mi sie niechce, pogoda do kitu,kiedy to minie, mogloby sie troche slonca pokazac a tu nic na to nie zapowiada mam dosc.
u nas tez brak sloneczka i od razu humor nie najlepszy :dry:
Witam kobietki...
Nic nie pisałam wczoraj, bo wróciłam późno, a jak wróciłam to goście do nas przyjechali i nie było jak.
Jeśli chodzi o wizytę to nie jestem zbytnio zadowolona:dry::dry::dry:
Beznadzieja!!!!! Wchodze i mówię, że boli mnie w dole brzuch, że czuję takie małe skurcze (jestem w drugiej ciąży więc wiem co to są skurcze) a on, że chbya nie, że przewrażliwiona jestem, ale zbadał mnie ginekologicznie i powiedzial, że jest tam dobrze, że szyjka jest odpowiedniej długości, a te bóle to na pewno są przez pierwszą ciąże, to znaczy po cc, tam gdzie zrosty na macicy, a ja mam wyjątkowo nisko te cięcie i teraz jak rośnie to boli. No i dobra, to USG robimy. USg miałam już przez brzuch, nie dopochwowe. Włączył, sprawdził no i powiedział tylko, że wielkość dzieciaczka zgadza się z terminem z OM. to wszystko. Nie wiem ile dzidzia ma, żadnych zdjęć nie dostałam. Jak zapytałąm ile dzidzia ma cm, to on mówi że już wyłąćzył, że zobaczymy następnym razem. Już o nic mi się nie chciało pytać. A on do mnie jeszcze powiedział"co mam jeszcze pani powiedzieć? Może płeć?" a ja mówie " No to niech pan mówi" a on się smieje i mówi" nie, za szybko". Jestem bardzo niezadowolona z tego badania. Uważam, że 100zł za to badanie się nie należało. Jeszcze dziś jestem zła. :wściekła/y:
no to nie zazdroszcze tej wizyty, ja nie wiem jak tak mozna postepowac... nie zaplacilabym za to badanie bo powiedzialabym ze nie jestem zniego zadowolona - masz prawo...
powinien Ci wszystko powiedziec a nie omijac :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a no i jak wyszłam z gabinetu to czułam taką mieszankę złości, frustracji, było mi smutno i przykro :sad::sad::sad: bo ja chciałąm dużo, zobaczyć i dużo wiedzieć i w ogóle...tak długo czekałam na badanie.
Ale to nic, pod koniec sierpnia jadę z mamą do jej ginekologa do Olsztyna, on jest podobno super. Tam na pewno dokładnie zbada mi dzidzię i będę dużo wiedzieć:-)
kochana wspolczuje... moze nasteopnym razem bedzie lepiej
Witam ciężarówki,
widzę, ze nastroje różne po badaniach, ech życie...
My dzisiaj mamy usg i tez się martwię :-(wczoraj wyszła ospa u koleżanki dziecka, a w sobotę w zasadzie cąły dzień spędziłyśmy z dzieciakami... i teraz mam pełno obaw :no: NA szczęście zarówno ja jak i moja córka szzczepiłyśmy sięprzeciw ospie w zesżłym roku (bo ja nie miałam żadnej zakaźnej choroby) , no i wyczytałam ,zę dzieck ozaraża 2 dni przed wystąpieniem wysypki i 2 dni po więc my teoretycznie sięnie łapiemy, ale... same wiecie jak jest, i juz panikuje....:wściekła/y:Dzisiaj zapytam się tego gina co mam ewentualnie robić ale chyab nei powinnam panikować, bo takich sytuacji człowiek nie uniknie, tym bardziej jak WIka do przedszkola chodzi....
Wracam do pracy co by głowę czym innym zając....
Miłego dnia stycznióweczki!!!!
mam nadzieje ze ominie Was ospa :tak:
Aaa zapomniałam napisać jak się ostatnio zdenerwowałam w tramwaju. Wracam z pracy, wchodzę do tramwaju, patrzę wolne miejsce, rozglądam się nikt nie siada no to idę usiąść. Po chwili podchodzi do mnie kobitka lat ok 60 i pyta: "nie ustąpi mi Pani miejsca?" powiedziałam, że nie bo jestem w ciąży i się źle czuję, ona na to skomentowała że jakby była szybsza to by zdążyła przede mną usiąść. Inna kobieta ustąpiła jej miejsca, a ona od razu gazetka do ręki (tak miejsce siedzące jest niezbędne aby móc poczytać) a po przejechaniu 2 przystanków wysiadła. Dodam że ja jadę 30 minut. Może w oczach niektórych wyszłam na bezszczelną osobę ale najważniejsze jest dla mnie dobro mojego dziecka i koniec kropka.
kochana to chyba wszedzie tak jest ludzie to chamscy sa przeokropnie... az szkoda slow :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
dobrze jej powiedzialas :-D
 
Do góry