reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Asiowo to nieciekawie u Ciebie, a dlaczego narazie nie masz możliwości iśc do pracy na cały etat? nie masz z kim Agatki zostawic tak? ja bym nie chciałą 3 lata z dwójka dzieci w domu siedziec brryyyyy , Kocham Amelkę i uwielbiam spędzac z nią czas ale do matek polek to ja nie należe , trzeba też zając sie swoim zyciem :-)

No niestety nie mam z kim dziewczynek zostawic:-( Babcie pracują, na opiekunke mnie nie stac... tymbardziej na prywatny złobek. :-(
Wiec dopóki Agatka nie pojdzie do przedszkola to moge pomarzyc o normalnosci...
i pytanie gdzie ja prace znajde? Z 2 maluchów w domu...:-(

agagsm... P. czasem wspomina, ze mam gdzies wyjsc, a ja pozniej siedze i zastanawiam sie gdzie?!:zawstydzona/y::-( Co to za przyjemnosc siedzenie samej na ławce w parku? Dla mnie zadna... Nie moge zostac sama, bo pozniej mysle, wspominam, itd... i sie załamuje:-(Ja po prostu nie moge byc sama, bo jest jeszcze gorzej:zawstydzona/y:W niedziele P. jest w komisji na wyborach wiec mam zamiar isc z Paulina na basen... zawsze to jakas przyjemnosc, ale oczywiscie z córką... :-(
 
reklama
Asiowo będzie dobrze, tulam
Jola tobie nie za dobrze? Agagsm przeginacie z tym spaniem!
Tysiolek Emilcia jak ja wam zazdroszczę tych doktoratów to już moje,
 
Czesc dziewczynki.
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie bo juz jakis czas nie pisalam.Obiecuje,ze teraz bede bardziej systematyczna:-)
Chcialam napisac,ze zyjemy...Julcia rosnie jak na drozdzach i ma juz 2 zabki:-)
Pozniej postaram sie podczytac co u was slychac...
Pozdrawiam wszystkie i Wasze skarbeczki.
Milego dnia.


A to moja Julcia SL271277.jpgZobacz załącznik 257470SL271288.jpgSL271333.jpg
 
Asiowo jak taki nastrój to trza było gadać i przyjeżdzać bez tego leniucha:-) moja znowu mniem chce dobić:szok:Ale zrobiłam dziś 14km i miałam trochu spokój:tak::-)
 
Eeee od razu, że przeginam - wczoraj poszłam spać dobrze po 1, bo z M urzędowaliśmy - zanim sobie pogadamy, pourzedujemy to często gęsto siedzimy do późna. Wcozraj przegięliśmy - dzis M pewnie nieprzytomny w pracy:confused2:
No i tym samym za długim sankiem do południa - jedna drzemka Miski pójdzie dziś w zapomnienie - teraz pośpi pewnie z 2h a potem wieczorem to już jej nie położe tylko przeciagnę, kąpu kąpu i spaćku. A ja mam stos prasowania i nie moge się zabrać. Normalnie mi sie nie chce jak nie wiem co. Jak sobie wyobrażam to gorace żelazko i że zaraz cała się zapocę to brrrr

Minnie: no Miśka przyzwyczajona, że mama śpioch to się sama obsługuje - ale jak czasami złapie mnie łapą za cyca, albo za nos to się budze w try miga:-D
No a twój Michas niech już taki grzeczniutki zostanie na dłużej, bo ostatnio coś po nocach ci dokuczał! no i zupki własnoręczne zawsze najzdrowsze i najsmaczniejsze!!
Asiowo: zmęczenie cie dopada - jak P. wróci z pracy to idź choć na spacer albo koniecznie sie oderwij od Paulinki i Agatki. Wiadomo, że nasze dzieciaki sa kochane, ale czasem trzeba odpocząć, żeby z nową siłą wrócić do nich..
Jola: tobie to nie za dobrze?? ..jak sie nie opala nad morzem, to w sypialni, jak się nie opala to M się zajmuje dzieckiem a ty śmigasz odpocząć, a do tego pieniądze sobie spływaja na konto same:-p

Asiowo będzie dobrze, tulam
Jola tobie nie za dobrze? Agagsm przeginacie z tym spaniem!
Tysiolek Emilcia jak ja wam zazdroszczę tych doktoratów to już moje,

No czasem mi za dobrze, przyznaje bez bicia. A jak o tym zapominam to babcia mi sukcesywnie przypomina tekstami typu: "Łoooo kiedyś to chłopy się dzieciokami nie zajmowali..." albo " Kiedyś to nie do pomyślenia żeby chłopu obiadu nie zrobić":-D:-D:-D
A tak na serio to albo ja jestem taką wyrodną matką, myślę że każda z nas powinna przynajmniej raz w tygodniu wyjść sama, gdziekolwiek, kolezanka, praca, zakupy,itp bo inaczej cofniemy sie w rozwoju i do pani w banku guuuu bedziemy gadac albo tak jak ja juz to robie bujac koszykiem na zakupy w markiecie:sorry::sorry: No i oczywiście tatuś sie moze wykazac;-)

Edit: agagsm Przypomniałaś mi o prasowaniu!!!!!! Mialam to zrobić jak Oluś bedzie spal a tymczasem on zaraz wstaje a ja palcem nie tknelam!!!!:szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)

Nas właśnie deszcz przegonił ze spacerku :-( a po wczorajszej akcji sprzątania, żywcem nie mam co robić w domu i nastawiałam się na całe popołudnie na powietrzu ... buuuuu

aga, rzeczywiście spanie macie niezłe ;-) Miśka i Zuzu to ten sam gatunek chyba ... moja ostatnio śpi od 20 do 6, potem cycek i do 9.30-10.00 ... ale 11 jeszcze się nie zdarzyła :-)
Asiowo, tulam mocno !!! domyślam się, że bywa ciężko i masz czasami dość siedzenia w domu, ale pomyśl, że za jakiś czas wyjdziesz z pieluch, dziewczynki będą większe i bardziej samodzielne, pójdą do przedszkola, będą się potrafiły sobą zająć, a że jest między nimi mała różnica to i zainteresowania będą mieć na podobnym poziomie więc założę się, że nigdy nie usłyszysz, że im się nudzi :tak:
a Ty ciągle będziesz bardzo młoda, będziesz mogła spokojnie iść do pracy i nie będziesz miała dylematu przed którym staje nie jedna dziewczyna, jak starsze dziecko ma 3-4 latka i z jednej strony czas pomyśleć o rodzeństwie, ale jak to zrobić skoro dopiero wróciła do pracy po pierwszym dziecku ...

dla mnie i tak jesteś wzorem i uważam, że podjęliście super decyzję i z roku na rok będziecie się tylko utwierdzać w przekonaniu, że wspaniale jest mieć dziewczynki rok po roku :tak:

Asiax, Ciebie też tulam, bo domyślam się jak jest ci ciężko ... ja mam jeszcze równiutki miesiąc urlopu i już mnie ciarki przechodzą na samą myśl, że miałabym małą oddać :-( ale Ty jesteś super babka i na pewno wszystko tak zorganizujesz, żeby Miki jak najmniej odczuł Twój powrót do pracy :tak::tak::tak:

Nadineczka, zdrówka dla Polci !!! i nie dołuj się kobieto jednym podanym czopkiem !!! wiadomo, ze każda z nas chciałaby, żeby jej dziecko było zdrowe i miało silny organizm, który sam poradzi sobie z każdą infekcją ... ale czasami po prostu trzeba trochę pomóc i nie robić z tego tragedii :tak:
nasze dzieciaczki są tak malutkie, że nigdy nie wiadomo jak zareagują na infekcję ... mogą mieć 38,5 a godzinę później może nie być sladu po temperaturze albo mogą mieć 40 stopni i drgawki ...
ja nie mam odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia, żeby decydować o tym jak pomóc swojej małej i jak coś mnie bardzo niepokoi dzwonię do naszej pediatry :tak:
Zuzu teraz też na lekach i widzę zdecydowaną poprawę ... też żałuję, że je dostaje, ale wolę to niż żeby kolejny raz obudziła się w nocy i nie mogła złapać oddechu ;-)albo, żeby w oczekiwaniu na to aż organizm sma zwalczy infekcję katar zamienił się w zapaleniu ucha czy oskrzeli ...

Zmykam poszalec trochę z młodą, bo się towarzystwa domaga :tak:
 
mój brzdąc śpi więc chwila spokoju, odiwdziła mnie dzisiaj koleżanka która jest w 9 miesiącu ciąży, pomacałam sobie jej brzuszek i pomyślałam że nie dawno to my taki miałyśmy i troszku za nim zatęskniłam. I ona sie mnie pytałą w czym ma kapać, jakie pieluchy i inne rzeczy i poczulam się tak fajnie i dziwnie że ktopś mnie pyta o takie rzeczy, jak doświadczoną mamę, hi hi (choć dopiero od 5 m-cy jestem mamą)

Moze to głupio zabrzmi, ale ja juz marzę o tym, żeby isc do pracy!!!
Ale ja juz siedze prawie 3 lata w domu:zawstydzona/y: Czasem sie zastanawiam jak ja to wytrzymałam...
Ale juz na głowe dostaje:-( Jakbym tylko miała mozliwosc to bym sie nawet nie zastanawiała:-(Narazie szukam pracy na popołudnia...
Ale i tak duzych nadziei sobie nie robie:-(

ja Cię rozumiem, trzy lata to długo. Ja nie chcę wracać do pracy ze względu na dziecko, bo boję się że ominą mnie najwspanialsze chwile, pierwsze słowo, pierwszy krok. Ale wiem, że jak będę pracować to trochę będzie mi lepiej jak będę mieć kontakt ze znajomymi, może nie zdziczeję do końca :)

Hellou!
My dziś zaszalałyśmy - wstałyśmy z Misią o 11:-D O 6 pomachałyśmy tacie, który szedł do pracy, cycus i juhuu dalej spać, o 9 sama się przyssała do cyca, bo się nie przykryłam po karmieniu o 6 imnie obudziło jak się zasysała i suma sumarum obudziłam się na dobre o 11 patrzę a Misia śpi, no ale jak wstawać zaczęłam to oczy otworzyła co bym jej nie uciekła bez porannej zabawy;-)
a na dworzu pięknę słoneczko, więc jem, ogarniam domek i uciekamy na spacerooos, czy u was też w parku nawet na minutę usiąść nie da rady? - chmary muszek i komarosów:eek: ale żadnemu się ugryżc nie dalyśmy więc dobrze mama odgania paskudy jedne!!

do 11!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No to ładnie, chyba jestem zazdrosna :)

Nie wytrzymam ani dnia dłuzej normalnie... :-(
Nawet nie mam kiedy isc sie wysikac!!!!!
Ciagle płacza i marudzą, obie!!!:-( Paulina jest nie dozniesienia, Agatę cały czas musze w wozku bujac, bo inaczej nie spi w ogole!!!!!! A jak jej nie bujam, to musze nosic...
Mam dosc tego płaczu... nic tylko od rana płacz, płacz, płacz...
Ja nie mam kiedy obiadu zrobic, kiedy zakupy zrobic, itd... :-(

trzymaj się kochana!!!!!!! Mój Mati od jakiegoś czasu tez jest strasznie marudny, chyba to te zęby, przynajmniej ja sobie to wmawiam, dzisiaj nie mogłam pójść nawet siku bo zaraz ry, nawet na chwilę nie można go zostawić. Ja czasem nie mam cierpliwości i siły przy jednym, a Ty masz dwójkę, ale dasz radę, wszystkie damy!!!!!!!!!!
 
reklama
uffff
temp nie ma póki co :tak:
tylko trochę marudna była przez 3 godziny ani jeść ani spać ale to chyba dlatego, bo kićka obudziła jak się bawiła i później była za bardzo zmęczona wzięłam ją na spacer (w deszcz ale jak trzeba to trzeba bo innego wyjścia już nie widziałam) zasneła po 10m:tak: odespała i teraz jest już tą samą dziewczynką moją kochaną Poleńką:-) byle by tak zostało to zacznę ufać swojej intuicji jakoś czułam że do dochtora nie trzeba no odpukać jeszcze trochę zostało do końca dnia...

sorki nie nadrobię zmykam poprzytulać się do młodej

tylko nam się pierwsza maluchna wysypka rzuciła po mamusinej wczorajszej zupce:sorry:albo koperek albo oliwa z oliwek albo kapusta:eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry