reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam się popołudniowo,
My dzisiaj mieliśmy spacerek bardzo wcześnie przed 9, bo musiałam jechać do MOPSu po zaświadczenie do becikowego. Potem zakupy na placu i z powrotem i jakoś do tej 11.30 dało się wytrzymać, choć w samym centurm już było bardzo gorąco u nas na peryferiach trochę chłodniej. Tak więc spacerek zaliczony i już dziś na bank nie wychodzimy z domu.
ASIAX - jakieś wypasione te moskitiery macie. Tyle kasy kosztuję, a jak się je montuje, czy nie niszczy się okien, bo my mamy drewniane i mi M. na pewno nie pozwoli jakichś dziur w nich robić. Plis o jakiegoś linka czy cuś w tym rodzaju.
Fajnego masz szefa :)

edit:
Ja nie marudzę z powodu upału, bo wystarczy, że przypomnę sobie te zaspy śniegu w styczniu i już mi się lepiej robi. Z dwojga złego i tak wolę lato.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tymek nawet współpracuje choc u nas w cieniu 36!!! w domu 26 a on i tak woli pod drzewkiem na trawie. Zaliczył już dwie kapiele w pontoniku/basenie; pije i je normalnie! Ze mnie się leje ale staram się nie zwariowac. Też planuje redsa zimnego na wieczór. Kurcze... coby my nie pozdychali.
morka żyjesz? dej no głos!
Klara - matko coby ci cały mózg nie wyparował, agagsm - poszłaś dziś tez na spacer? nadineczka... mogłaś się w te pranie owinąć;
Nie wychodzcie moze jak nie ma ogrodu bo nam się pogotują te dzieci matko kochana!
 
Tymek nawet współpracuje choc u nas w cieniu 36!!! w domu 26 a on i tak woli pod drzewkiem na trawie. Zaliczył już dwie kapiele w pontoniku/basenie; pije i je normalnie! Ze mnie się leje ale staram się nie zwariowac. Też planuje redsa zimnego na wieczór. Kurcze... coby my nie pozdychali.
morka żyjesz? dej no głos!
Klara - matko coby ci cały mózg nie wyparował, agagsm - poszłaś dziś tez na spacer? nadineczka... mogłaś się w te pranie owinąć;
Nie wychodzcie moze jak nie ma ogrodu bo nam się pogotują te dzieci matko kochana!

Kaja nie byłam dziś - za gorąco - 17-18 wyjdę jak ten upał nie będzie tak doskwierał - choć w trybie ekspresowym wczoraj przysposobiłam spacerowkę, bo w gondoli to chyba masakra by była!

no a co do wspólpracy to Michasia gorzej niż zwykle, ale całkiem nieźle znosi te upały. Teraz śpi już drugi raz dziś - męczy ją ten upał - potrafi leżec sobie na brzuchu i nic nie robi tak przez 10 minut potem znowu sobie szaleje i odpoczywa, ale szybko jej się nudzi - u mnie w domu dziś 27,5! a na dworzu 34 w cieniu...
 
Ale się zachmurzyło, w mieszkani tak ciemno jakby godzina 22,00:baffled:

Zaraz pewnie bedzie lało i burza bedzie , ktorej sie cholernie boje buuu
 
No, byłyśmy u lekarki, opiszę w odpowiednim wątku.

Pot ze mnie spływa, ale mała zdrzemnęła się na dworze i teraz jest zupełnie inna, bawi się na kanapie, a ja kończę sprzątanie, które moje dziecię mi skutecznie uniemożliwiło.
 
dziewczyny czegos takiego jeszcze nie widziałam!!!!:szok:

Ledwo zdązyłam odwiesc mame do lekarza a tu takie chmury czarne , zaczęło padac i wiatr się zerwał.No to pognałam jak najszybciej zamknąc okno w domu i co i juz zostałam w nim sama:szok:
Wiatr sie zerwał do nieopisania, zrobiło sie siwo ze nic nie było widac, po chwili zaczął padac grad wielkosci jaj....( a ja boje sie panicznie burzy) i jeszcze cały pokoj mamy w oknach!!!! takze schowałam sie w łazience, co bym mniej widziała i słyszała. Drzewa łamały sie jak zapałki , a z balkonu poodpadały nam kafelki:angry:

Dobrze ze Zuzia była z teściową!!!


Dobre jedynie to ze jest teraz czym oddychac....
 
Malwina dobrze, żeś cała u mnie też brakuje takiej burzy i trochę deszczu ....
juterko ma być już chłodniej


malwina, minnie od kiedy tylko sięga moja pamięć to zawsze było tak ze jak mama znajdzie pierwszy ząbek to tata kupuję jej sukienkę a jak tata znajdzie to mama kupuje mu spodnie. Jak dotąd tradycja w rodzinie przetrwała i każdy się wywiązuje

u nas jest tak że kto pierwszy dojży ząbka to musi coś dziecku kupić:tak:
Asiax a ja 23 :-( będziemy razem wyły ja nawet już zaczynam:sorry2:

byliśmy na zakupach i kupiłąm same warzywa bo kurcze nawet jeść się nie che nam o Polci nie wspomne. Chociaż powiem Wam, że nie widzę żeby jej ten upał przeszkadzał:baffled: no może w nocy troszkę bardziej się wierci ale w dzień mokra leży ale wcale nie jest marudna twu twu co by nie zapeszyć:baffled::happy2:
ale w tych marketach fajowa klima:-)

no i tu też się pochwalę: mamy przekręcik pierwszy :-):-):-)
 
Witajcie.
U nas tez upal,duchota i skwar.Z Alexem wychodze rano i potem dopiero ok 18ej.Na szczescie na razie jakos dobrze znosi te upaly-je normalnie,pije normalnie i spi tez normalnie. Ja za to w ogole nie odczuwam glodu,wypijam za to hektolitry wody i sokow.
Moj robaczek maly dzis konczy 5 miesiecy:-D Prezent mi zrobil z tej okazji-napisalam w watku z umiejetnosciami;-)
Lece nadrabiac.Milego wieczoru.
 
Kaja dajem głos. Tak narzekacie na te upały a u mnie na drzewie u Kai całkiem nieźle tylko musiałam wysoko wleźć bo tam była gruba gałąź, poprzednia nie utrzymała moich czterech literek:-) Poza tym musiałam jakoś se prąd zroganizować na lewo żeby do Was klepać:-D Kaja mi wody nawet nie przyniosła:-) Ale może popada to coś chlapnę:-)
Nadineczka u nas jest taka tradycja że jak wyjdą wszystkie zęby to dajemy michę kuraka. Mama zjada skrzydła , tata resztę a dziecko może samodzielnie obgryźć kości:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry