Hej! My też dziś pokłuci, przy pierwszym kłuciu tylko podkówka, ale drugie to już było przegięcie i ryk...
Ale ogólnie C dzielny, a jaki duży - 7750g i 67cm szczęścia!!!!!!
Nie zostaliśmy zbesztani za wcześniejsze rozszerzenie diety, kachę możemy dac na noc jakby to miało pomóc,ale nie karmić w nocy...
Ale musimy dawać więcej D3 - 3 krople bo ponoć główka mu się płaska robi, a to objaw niedoboru
Latem nie ma przeciwskazań by w góry jechać - no chyba że kasy nie będzie... i nie będzie kto miał się kotami zająć.
Gosia- FAJNIE, że z bioderkami ok.
Nadarienne- ściskam kciuki za bioderka Marysi!
Sylwia- fajnie, że już po, mam nadzieję, że ból szybko minie!
Agniechak- Tobie też napiszę, że fajnie, a co, cieszę się że się udało z cycem!!!
Malwina- ja Ci dam spacery do nieba- oj oj....
Yola- A ja najpierw przeczytałam że wygląd półtorarocznego dziecka i niemal nie pałam z wrażenia....
A zalania współczuję.... mnie wkurza ten deszcz ale w domu mamy sucho.....a wiem, że takie podtopienia to nie przelewki....może faktycznie w razie w zapasy mleka, słoiczków sobie mamy nie karmiące cyckiem zróbcie.....
No nic, małż jednak dostał urlop, ale muszę już kończyć siedzenie na BB....do miłego!!!!