reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Jola, sto latek dla małego dziubeczka :) Moja pociecha tez dzisiaj 4 miesiące skończyła,
Byłam dzisiaj u pediatry i ważymy już 7370g,
Ostatnio mój mały obraził się na mleczko, mieliśmy takie pięć dni, że zjadał po 3 butle dziennie tylko (i to po wiekkich płaczach i godzinnym wciskaniu - co się dowiedziałam, że to był błąd że tak w niego wpychałam :( ), ale już dzisiaj miał większy apetyt, martwiłam się jak cholera, ale bawił się, wygłupiał itp więc wiedziałam że jest zdrowy. Pił normalnie. Przepisałam Mateuszka do innej przychodni, do pani która mnie leczyła od maleńkości, a teraz moje dziecko, jest rewelacyjna, wytłumaczyła wszystko po kolei, nie patrzyła na zegarek, Teraz żałuję że nie poszłam do tej przychodni od razu, poprostu ona jest daleko a ja chciałam mieć blisko lekarza, ale teraz już wiem że lepiej pojechać dalej, bo ta pani pediatra od siedmiu boleści umiała tylko wypisywać skierowania do szpitala. wyobraźcie sobie, że poszłam do niej jak Mati miał lekki kaszelek, żeby go osłuchała, czy oskrzela czyste itp. A ona mi mówi że on jeszcze taki malutki i lepiej jak nas skieruje na oddział. Dziecko bez kataru, czyste osłuchowo, apetyt ok a ona szpital.
A co do jedzenia to powiedziała, że normalne że dzieci w tym wieku już mają swój rozumek i poprostu mleczko mu się trochę przejadło, bo jabłuszko i zupki z marchewką to wcinał aż się trząsł :) Ale mam nadzieję po dzisiejszym dniu że wszystko wróci do normy, dzisiaj zjadł 4 butle po 150 ml i słoiczek jabłuszka.
Czy któraś z Was tez może ma lub miała problem z apetytem u dzieciątka?
kolorowych snów Wam życzę i spokojnej nocki
 
reklama
Agniecha, my mieliśmy taki okres, że Emi mniej wypijała, ale póki była radosna, energiczna i brykała nie martwiło mnie to zbytnio :-)

Nareszcie skończyłam nadrabiać prawie 4 miesiące pamiętnika dla małej :-D
Jutro może skoczę wywołać zdjęcia, bo postanowiłam obrazować pewne zachowania, zmiany, żeby miała później dokłądniekszy pogląd na to, co pisałam :-)
 
Witam sie wieczorową porą

Mam pytanie z innej beczki

Dziewczyny ktore maja prawko, jezdziłyscie na poczatku z mezem????
Czy same dawałyscie sobie rade?
Bo moj M mowi ze przez pierwsze tygodnie to on bedzie ze mna jesdził , to po co do gwinta mi prawko????:angry::angry::angry:
 
Paula, przenioslam Twojego posta o zabawkach na watek o szczesliwym dziecinstwie. Juz sie ten temat pojawil i podejrzewam jeszcze sie bedzie pojawial.

Czechow, u diabla, o ktorej Ty wstajesz, jak o 5 posty piszesz? :eek:
 
Malwina ja jeździłam z kochankiem:-D:-D:-D
Tak na serio to sama samiuteńka po co mi gderacz obok???
 
Cześć Dziewczyny dawno mnie tu nie było aż się stęsknilam a tak najmocniej to mnie MORKA zmobilizowała by sie odezwac.
Moja NATALKA wczoraj skończyła 4 miesiące!!!Ładnie sie dzwiga do siadania i sie tak potrafi nawet długo utrzymac...Musiałam zmienic mleko juz przerabialam "bebiko" polozna radzila "nan" wiec zmiana na "nan" ktory byl krotko "nanem" strasznie ulewala i chlustala wiec powrot na "bebiko"tym razem po nim krosty na buźce więc zmiana na "bebilon pepti" niby ok po nim krostki znikły ale pochyba 10puszeczce tego mleczka zaczeły sie częste wodniste kupy obserwacja a po niej powrót na "Nan "i odpukac teraz jej służy mniej ulewa kupki sa juz ładne i do2 dziennie.Apiluszki uzywamy albo "Huggies"rozm 3 albo "Dada"tez rozm:tak:3
Wprowadzamy słoiczki choc narazie nie bardzo jej wchodza ale sie przyzwyczaji...
Pozatym mieszkamy w moim rodzinnym domku odremontowalismy go sobie ładnie...no i czekamy na wakacje bowybieramy sie na podbój Międzyzdrojów;-)))pozdrowionka:-)
 
Witam sie wieczorową porą

Mam pytanie z innej beczki

Dziewczyny ktore maja prawko, jezdziłyscie na poczatku z mezem????
Czy same dawałyscie sobie rade?
Bo moj M mowi ze przez pierwsze tygodnie to on bedzie ze mna jesdził , to po co do gwinta mi prawko????:angry::angry::angry:

A bron boze z małżem...oni wiecnie mysla ze a lepzymi kierowcami, ja ze swoim zawsze sie kloce podca jazdy a ty poczatkujaca to po co sie stresowac...;-)

Ja juz ie dzisiaj pozegnam, ide polezec (w morde jabyscie gdzies u mnie "s" nie widzialy to dlatego ze sie mnie zacina a nie chce mi sie :wściekła/y:poprawiac)
 
Coś się mojej małej pomieszało. Po kąpieli nie chciała cycków, wypiła butlę 120ml i spać nie zamierzała wcale. W końcu zasnęła coś o 21.00, teraz słyszę płacz! Wydoiła oba cyce i 150ml mleka :szok: Mam nadzieję, że teraz szybciutko zaśnie.
Dobranoc babki, do jutra :-)
 
reklama
Ja widzę, że tutaj to sporo z nas to masochistki i sporo z nas lubi dostawać klapsy po pupie;-):-p
Macy uważaj, bo mieszkam całkiem niedaleko, wsiądę w samolot i do tyłka Ci nakopię ;-):-p
Malwina ja mam prawko, ale już dobrych parę lat nie jeździłam. Mąż mnie namawia, żebym zaczęła jeździć, że on ze mną pojeździ, ale za nic się na to nie zgodzę. Wiem, że oboje byśmy nerwowo nie wyrobili jakbym prowadziła:-)
Anusia chyba najwyższa pora suwaczek zmienić ;-):-p
U nas z karmieniami jest tak, że Młoda zaczęła regularnie o 8:15 się budzić, dostaje cyca i co 2,5-3 godziny ją karmię. Ostatni raz wcina ok.20 i śpi do rana. Co prawda zanim zaśnie to w leżaczku jeszcze się musi powałkonić (cholernica jedna zasypia w leżaczku i dopiero jak zaśnie to do łóżeczka ją przekładam), ale już mam święty spokój ;-):-p
 
Do góry