Ja pzepraszam, że nie poczytam, ale nie mam sily ;(
Jest po prostu masakra!! ;(
Dowiedziałam się wczoraj takich rzeczy na swój temat, że ręcę opadają ;( moja teściowa zadzwoniła do Sławka wczoraj i coś tam mu gadała gadała, aż chłopak sie popłakał. Wiem, że gadała o mnie! Zadzwoniłam do niej i zapytałam wprost o co chodzi. Z uśmiechem na twarzy było to normalnie słychać! Ty taka, owaka, beznadziejna żona, matka, syfiara(?) zrujnowałaś życie Sławkowi i dużo by jeszcze pisać... Sławkowi później powiedziała, że współczuje jemu i Adasiowi...
Ja nie wiem co do cholery im zrobiłam!! Wciąż mieli do mnie wąty, dosłownie o wszystko!! Od samego początku!!
Żaluję dziś, że jak zobaczyłam co sie dzieje nie odwrociłam sie i poszlam w innym kierunku ;(
Mam dosc takiego zycia ;( skladam pozew o rozwod!! Nie daje rady ;(
Musze ratowac siebie i Adasia ;(