Dzień dobry!
Wpadam na chwilę, bo sie karmiłyśmy po nocce i idziemy dalej dospać z Misią - mała już w łóżeczku u rodziców, a ja zaraz wskakuję, bo tatę do pracy wysyłałam:-)
Co do przewrażliwienia to jedne są bardziej inne mniej, ale zdrowie naszych dzieci jest dla nas wszystkich najważniejsze i nie ma tu o czym dyskutować, tak mi sie wydaje. Każdy inaczej podchodzi do swojego dziecka i ma do tego prawo. Np. dla dla mnie słowo zdrowie nie oznacza lekarza i bieganie po nich co i rusz z dzieciaczkiem z każdym problemem jaki sobie wymyślę;-) Misia ma 3,5 miesiąca i była raz u pediatry, raz u rehabilitantki (bo mi kazała pediatra sprawdzić to co zauważyła) i raz u ortopedy. 3 wizyty na 3 miesiące życia to i tak dużo mi sie wydaje!;-) Jesteśmy grupą kobiet, które mają różne spojrzenia na życie i wychowanie dzieci i dobrze poznać inne spojrzenia i sie wzajemnie ubogacić w informacje itp. co dla mnie nie znaczy, że muszę robić to samo, co wszyscy, choc czasem cięzko nie ulec takiej BBowej presji, że wszyscy gdzies ida, bo tak trzeba;-)
Wyciągnęłam wczoraj pampersy 4 i jak dla mnie są dużo większe od 3. Misia ma 7 kg i niby powinny byc ok. ale są za duże koło nóżek, bo ona niby ciężka, ale nóżki ma zgrabne i szczupłe i pupcie też ma małą - także jeszcze sobie pochodzimy w 3
śmiejemy się z moim M, że kilogramy jej w mózg idś, bo coraz mądrzejsza sie robi i prawie co dzień, co drugi jakąś nową sylabę wymawia
Beti: dobrze, że cie dr uspokoił - on naprawdę sensowny facet jest i doświadczenie ma duże, więc wie co mówi!
Dormark: Mia to mały śpioch - ale z tego co pamiętam to Nicol żywa, więc wszystko się wyrównuje! Nie masz się czym martwić, moja starsza ponad miesiąc od twojej i tez pół dnia potrafi przespać - a nawet jak więcej nie śpi to jedna 3h drzemka w dzień jest obowiązkowa! Jak Mia jest uśmiechnięta i radosna i zdrowo rośnie, to nie masz czym się martwić - każda mama by chciała mieć takie spokojne dziecko!
Klara: nikt się ciebie nie czepia - na forum publicznym dobrze jest nie brać wszystkiego do siebie, nikt tu raczej nie chce nikogo urazić - tylko po prostu róznimy sie między sobą w tym co myślimy i to nie jest złe!
Karoli: tez o tym myślę, bo sie maj zbliża - ja 5 maja sie dowiedziałam, że jestem w ciąży, a 7 maja byłam już na forum chociaz najpierw na grudniówkach, bo z terminu OM taki mi wypadało, dopiero po USG jak mi powiedzieli, że dzieciątko młodsze i na styczeń będzie to się przeniosłam i już zamieszkałam tu i już nigdzie nie zbaczałam, skoro tu tak dobrze nam razem
dobra uciekam dospać trochę, bo potem będe marudzić cały dzień ja a nie Misia;-)
E:
Jolcia mi się też marzy ważyć tyle, co jak w USA mieszkałam, ale tam żarcie było paskudne, a w PL pychotka - a do tamtej wagi to mam tyle co ty, więc się zadowolę zwykła -10 i tez będę happy mum. Ale jak to zrobić jak się piersią karmi?? Jak znajdziesz sposób to mi to szybko napisz
))
