reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Pediatra powiedziała, że są świsty w oskrzelach, z lewej strony. Mówiła też, że u bardzo malego dziecka, które nie siedzi tylko leży to bardzo niebezpieczne, że wydzielina spływa tyłem, mały jej nie umie wyksztusić. Jak wspadziła mu ten patyczek do buzi to Maksiu zaczął bardzo brzydko kaszleć, w domu prawie w ogóle nie kaszle, to też ponoć źle. Inne objawy to właśnie słaby apetyt, już widzę po buzi, że troszeczkę spadł z wagi :-:)-:)-(

Najpierw była chora moja córka, potem ja, moja mama ma zapalenie oskrzeli, Bidulek się zaraził. Żałuję teraz, że nie nosiłam przy nim maseczki, bardzo żałuję...
 
reklama
Kaja,problem w tym,że nie potrafię go tak trzymać na kolanach.On jest dośc duży ,waży już pewnie koło 6 kg i nosi już 74 i nie bardzo amm jak go chwycić.Boję się...bo ta główka tak zwisa bezwładnie a on wcale jej nie dźwiga.Sam trzyma ją sztywno tylko na moim ramieniu (tak do odbicia),wtedy nawet mu się nie zachwieje:tak:.Pójde do tego neurologa,pójde do rehabilitanta i zobaczymy czy jest leniuch czy jakies poważniejsze problemy:-(.Koniecznie chcę zrobić usg przezciemiączkowe,badaniom predzej zaufam niż lekarzom.Och trudno się zyje z takim brakiem zaufania w tak ważnych kwestiach.
 
Strasznie mi szkoda Waszych dzieciaczków, Emi na szczęście już chyba zdrowa, ale serce się kraje, jak się widzi, jak maleństwa się męczą :-( u nas na szczęście obeszło się bez antybiotyku.
Wczoraj byłam na spacerku z moją sąsiadką, tą, która urodziła wcześniaka. Mała miała jakiś wykwit na buzi, czerwone plamki i krostki, nasza lekarka powiedziała, że to skaza, ale nie uwierzyli i pojechali prywatnie i okazało się, że skaza inaczej wygląda, a to jakieś cholerstwo od gronkowca. Dostali maść i po kilku smarowaniach przeszło. Nie wierzę już w żadną skazę :no:
Idziemy na szczepienie, mam nadzieję, że wytrzymam i się nie poryczę.
 
Kaja,problem w tym,że nie potrafię go tak trzymać na kolanach.On jest dośc duży ,waży już pewnie koło 6 kg i nosi już 74 i nie bardzo amm jak go chwycić.Boję się...bo ta główka tak zwisa bezwładnie a on wcale jej nie dźwiga.Sam trzyma ją sztywno tylko na moim ramieniu (tak do odbicia),wtedy nawet mu się nie zachwieje:tak:.Pójde do tego neurologa,pójde do rehabilitanta i zobaczymy czy jest leniuch czy jakies poważniejsze problemy:-(.Koniecznie chcę zrobić usg przezciemiączkowe,badaniom predzej zaufam niż lekarzom.Och trudno się zyje z takim brakiem zaufania w tak ważnych kwestiach.

SercaDwa - to prawie jak Tymek wygląda, nie jest za duży do trzymania na kolanach, przecież ty go podtrzymujesz i rączki do przodu, główka właśnie ma okazję ćwiczyć i się podnosić. A jakie inne rzeczy cię niepokoją, że chcesz usg?
 
Wiesz Kaja będę jeszcz walczyła o ta pozycję na kolankch jednak.Zobaczymy jak wyjdzie.
Usg chcę zrobić dla świętego spokoju,chociaż przyznam ,że po ostatnim komentarzu pediatry u którego bylismy to nawet prawidłowe zachowania wydają mi się dziwne.
 
witam dziewczynki :tak:

tak tylko trochę podczytałam, ale widzę, że nie jest zbyt ciekawie więc duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka życzę dla brzdąców i tyle samo sił dla mamuś :tak:

miłego dzionka
 
Zauważyłam dzisiaj u małej, że na tej grudce po szczepieniu na ramionku zrobiło jej się coś takiego jak biały syfek. Miała tak któraś?

u nas też tak było i położna powiedziała, że to może się zaogniać do roku czasu i z powrotem się zagajać i mam się nie martwić nawet jak ropka będzie, ale wtedy przecierać spirytusem, ale nie środek tylko na około tego.
 
Witam Stycznióweczki,
Mój Maskiu jest chory i dostał niestety antybiotyk :(
Było tak jak pisze Emilcia, mały miał katarek i troszkę tylko kaszlał, już myślałam, że jest lepiej, bo kaszelek był rzadziej, ale wczoraj okazało się, że są jakieś świsty z lewej strony. Pediatra badała Synka bardzo długo, i z ciężkim sercem, ale kazała podać antybiotyk. Okazało się, że to nie dobrze, że dziecko mało kaszle, bo wszystko zalega i mogą być z tego powodu kłopoty. Ogólnie mały nie zmienił swojego zachowania, tylko trochę stracił apetyt. (Zjadał z butli 180 ml, a teraz 90-100, jak leci z cyca to oczywiście nie wiem...)

Ja też jestem panikarą i nie mam doświadczenia, bo jak moja Córcia była taka malutka to nie chorowała. Yol_a - trudno mi coś radzić, ale ja chyba wezwałabym lekarza do domu, bo u nas też nie było za bardzo objawów.


Najpewniej to wiesz ale nie zapominaj o opukiwaniu maluszka - jeśli wydzielina osadzi się na płucach będzie to samo co u nas czyli zapalenie płuc i problemy z oddychaniem. No i jeśli masz to inhaluj solą fizjologiczną to pomaga zmiękczyć wydzielinę i ją później opukać z płucek czy oskrzeli
 
ja osobiście nie lubię tych Świąt :-( dwa dni i po bólu nawet się rozpędzić z jedzeniem nie ma jak poza tym nawet nie ma co dużo gotować, bo ile się zje w te dwa dni e tamm wolę Boże Narodzenie:tak:
 
reklama
Witam porannie :-)
Moja córa mnie normalnie rozpieszcza ... spała od 21 do 6, szybki cycuś i znowu lulu do 8 ... potem 2 godzinki się bawiła i teraz znowu sobie śpi aniołek mały :-)

Już myślałam, że czeka nas dzisiaj spacerek pod parasolem, bo od rana czarno za oknem ... ale coś zaczęło się przejaśniać :tak:

Nika, ja też zaliczyłam wczoraj nieudane zakupy :-( zmierzyłam chyba ze 30 par jeansów i masakra jakaś :wściekła/y: wszędzie tylko albo obleśnie obcisłe rurki z pasem w połowie doopy a jak już coś się trafi z szerszą nogawką, to fason istnie babciny :no: już nie mówiąc o długości ... nie wiem na kogo te spodnie szyją, bo ja mam 175 cm a większość 5-10 cm za długa ... a ja biedna nieszczęśliwa jestem niestety fanką 'szwedów' i patrzą na mnie w sklepach jak na aliena ... chyba trzeba będzie nadwyrężyć domowy budżet i zrobić rundkę po markowych sklepach, bo ta próba oszczędności mi się na zdrowiu odbije ;-)
Roxeen, całe szczęście, że torebka odzyskana !!! u nas też wszędzie pełno kulejących i żebrających Romów ... a potem tych samych widzisz w marketach, jak pełnymi koszami wyjeżdżają :no:

SercaDwa, moja mała też się tak krztusi jak twój ... teraz już rzadziej, ale jeszcze niedawno nawet kilka razy w czasie jednego karmienia :baffled: i też muszę ją szturchać w trakcie karmienia, żeby oddech złapała, bo się zapomina :sorry2: ale u nas to moja 'wina', bo cały czas mam baaardzo dużo mleka i mała nie nadąża z przełykaniem ... i bidulka staje pewnie przed wyborem: albo wziąć oddech i się zakrztusić albo przełykać i nie oddychać :-(

Kaja, ja też bym uważała z tym spaniem na brzuszku ... mi ortopeda kazała małą tak układać ze względu na bioderka ale kazała uważać, bo się może przydusić i łatwiej zakrztusić :baffled:

Zmykam, bo Zuzu właśnie postanowiła zakończyć swoją drzemkę ;-)
 
Do góry