reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Klara nutramigen to jest mleko dla dzieci które są uczulone na białko i mają nietolerancję laktozy i sacharozy więc wątpie, że pediatra Wam by je przepisała a z tego co wiem to jest dostępne tylko na receptę. A jeśli kupki musztardówki to ok najważniejsze żeby były "sezamki" grudki a jeśli troszeczkę wodniste to nic się nie dzieje, dziewczyny pisały że dzieci mają takie wodniste że aż skarpetki ubrudzone i się nie przejmują. Kupki mogą być raz na tydzień, jeśli mały się nie pręży gaziki odchodzą to jest wszystko ok.

Kaja wiem co to za strach, wczoraj Mała zakrztusiła się herbatką kurcze aż łzy w oczach miałam a ona aż bordowa się zrobiła. Ale całe szczęście że i Tymek i Julka cała :tak:

E:

Klara hmmm Julka ma skazę robiła czarne kupy na początku kiedy jeszcze karmiłam piersią ale to od tego że musiałam przyjmować dużo żelaza ( silna anemia) pierwszy raz słyszę że czara kupa to objaw skazy, raczej cała buzia w takich czerwonych pryszczykach sucha skóra na policzkach (skorupka) i łuszcząca się skóra za uszami. Skoro po pepti jest poprawa i krostki znikają to to nie jest skaza!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kama - No ale pepti jest preparatem mlekozastepczym....
to moze sie nieprecyzyjnie wyraziłam- nie powinnam tego skaza nazywac tylko pewnie nietolerancją laktozy - chociaż już sama nie wiem czy to nie jest przypadkiem to samo...skaza to nie jest nietolerancja bialka pochodzącego z mleka krowiego?.... pepti zawiera bialka ale jakieś hydrolizowane czy coś....
Pepti też jest na receptę!
A czarny stolec to na bank albo żelazo - malemu nie podajemy, ja nie karmiłam piersią, albo przewód pokarmowy- ale wrzodów to on nie ma, albo jeden z objawów alergii pokarmowej...

No i skoro poprawa na pepti to coś musiało być nie tak z tą laktozą....
a wiem że dzieciaczki miewają ubabrane skarpetki po kupach ale to ponoć nie jest powód do zmartwień jak się karmi piersią, a jak już butlą to trzeba zasięgnąć opinii lekarza- tak piszą w mądrych książkach i artykułach...
chciałam tylko na forum podpytać co by zobaczyć cóż praktyka na teorię odpowiada...

a buzię w czerwonych pryszczkach miał na początku długo, potem skóra zaczeła dostawac te krosty pod skórą i skóra jak tarka i ta niespokojność po jedzeniu i drapanie twarzy i syfy na głowie i łuszczyć się na główce- chociaz nie wiem czy to nie ciemieniucha...ale teraz jest lepiej.....

e: grudek -sezamków, to u nas w kupce nie ma....ale wiem o czym piszesz bo jak na poczatku był C na piersi to były.....
a na sztucznym to sie dziwie....

A jeszcze co do krztuszenia, ja bardzo boje sie podawac herbatek i wodę , choć wiem że trzeba, podaję.....ale cały czas jesteśmy na tym małym smoku...by wolniej mu leciało....ale i tak sie czesto na wodzie i herbatce krztusi ale już nie tak mocno jak kiedyś.... choć te kolory na twarzy czasem przerażają.....
e: no nic - dobranoc, bo mąż mnie udusi że kompa nie zwalniam....poczytam jutro...
 
Ostatnia edycja:
skaza bialkowa to nietolerancja bialka krowiego,
nietolerancja laktozy - organizm noworodka nie potrafi wyprodukowac wystarczajacej ilosci enzymu laktazy ktora chyba wiaze laktoze czy cos w tym stylu....to dwie rozne choroby i roznie sie objawiaja
nietolerancja to glownie wodniste stolce, kiepskie przybieranie na wadze, ulewanie, niespokojnosc w trakcie jedzenia albo zaraz po, duza ilosc gazow.
skaza bialkowa - objawia sie glownie na skorze w przeciwienstwie do nietolerancji w postacie krost egzemy (suchej luszczacej sie skory)

tyle wiem.

e: z nietolerancji sie niby wyrasta (dojrzewa uklad pokarmowy i kosmki jelitowe sa w stanie wytworzyc odpowiednia ilosc laktazy)
ze skaza jest na cale zycie bodajrze
 
Sercadwa u Nas skaza wyszła po 2 miesiącach, a łuszczy się Małemu skóra za uszami?

Macy szczerze może mnie zbesztacie, ale po wieczornym karmieniu jak Mała zasypia jej nie odbekuję :zawstydzona/y: skoro nie ma kolek i problemów z brzuszkiem to po co mam ją budzić ( to moja teoria).
Nie:-) Rozmumiem ,że to nie skaza w takim razie:-D
Odnośnie odbijania.Czasami odbija jak tylko go na ramię biorę ,a czasami (niestety najczęsciej w nocy) moge go tarmosić i nic a potem lezy i jęczy niestety az zasnąc nie może.Robi stójkę nóżkami tak mu się tam biedakowi układa a ja nie wiem jak pomóc:-(

SercaDwa, na blokowanie glowki daj jeszcze swojemu synkowi czas. Wspolczuje dzisiejszej syreny, ale moze maluszek po prostu mial ochote sie wyplakac. Moja corcia wczoraj cale przedpoludnie puszczala syrene. Na piers juz nawet patrzec nie chciala, na rekach zle, w lozeczku zle, wszystko zle. Potem jak reka odjal. Nie mam pojecia do dzis o co chodzi. Pulsujace ciemiaczko jest ok. No i nie przejmuj sie, ze malego kladziesz spac brudnego. Trudno. Nic mu sie nie stanie.



Co do karmienia. Ja karmilam synka przeszlo 13 miesiecy. I jakos tak czas szybko zlecial. Teraz tez bym tyle chciala karmic, jak tylko sie da. Nie pracuje na razie, wiec mysle, ze to przynajmniej moge dzieciom dac. Piersi i tak beda wygladac jak wysuszone lisie mordki. :-D
Daję mu czas;-) Mam nadziję ,ze to tylko lenistwo mojego klocka:dry:No właśnie ja też pierwszy raz nie wiem zupełnie o co chodzi z tym placzem.
Ale się uśmiałam z lisich mordek.

Kaja u nas bardzo czesto mały się krztusi:zawstydzona/y:Strasznie tego nie lubię.Nigdy nie zostawiam go samego przez to,dopiero jak zaśnie baaardzo głęboko.Czasmi przy cycy nawet zapomina oddychać,wtedy musze go odłączyć,żeby złapał oddech.Czasami uleje i mu się cofnie i biedak aż piszczy z braku powietrza.Nauczyłam się już ,że bardzo mu pomaga nie wpadanie w panikę,bo on tez jest wystrachany i to pogłębia to "zatkanie".mówie mu "już dobrze" "nic się nie stało" i klepie po pleckach na boczku.chociaż sama w sroku się gotuję to zachowuję zimną krew:-(

Mały zasnął więc i ja mówię Dobranoc.Spijcie dobrze mamusie.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!! :)

Roxeen - najważniejsze, że torebka uratowana!! ;)
Ja Romów też nie lubię :(

Zapomniałam powiedzieć położnej o mojej tarczycy, może rzeczywiście w tym tkwi problem... :(

Na temat skazy się nie wypowiem, bo nie mam o niej pojęcia...

Tysiolek - to czy zda się egzamin czy nie, to czysta loteria, stres robi swoje, czasami głupi błąd decyduje, a i egzaminatorom nie zależy na przepuszczeniu ludzi... Nie łam się!! W końcu zdasz!! :)
Ja znam rekordzistkę - zdała za 17 razem!! :) Ty zdasz szybciej!! :)

Pumpkin niestety taki kraj, że kup nie sprząta się!! :)

Szkoda, że wszystkie mieszkacie tak daleko... Tak nie lubię samotnych spacerów, a niestety takie głównie mam :( Zawsze można by było się z którąś spotkać, a tak... :(

Ja dziś miałam noc taką, ze lepiej nie mówić.
Poszłam wczoraj do solarium, możecie się domyślić co się stało... ;/

Mleka jak nie było, tak nie ma, ale już nie placzę z tego powodu :) Adaś mnie kocha tak czy siak :) A butelkowe też nie jest złe :)

Jestem za to bardzo zła, bo:
1. Sławek w grudniu remontował jakiś tam sklep, koleś, który mu płacił, zapłacił 300 zł mniej, miał to oddać później, bo nie miał... Sławek z nim się umówił, żeby nie oddawał pieniędzy, tylko, żeby dał mu za te 300 zł wędlin i białej kiełbasy na święta wielkanocne (jego teść wyrabia) i kuźwa wczoraj zadzwonił, że nie będzie ani wędlin, ani białej!!
Jakbym wiedziała wcześniej, to bym zamówiła swojskie wyroby w sklepie!! A teraz co?! Pupa!! ;/
2. Sławek idzie do pracy w lany poniedziałek, wcześniej ma służbę w piątek, umówiliśmy się, że w piątek będzie miał wolne, zrobimy ostatnie zakupy świąteczne, posiedzimy razem i też wczoraj okazało się, ze musi iść do pracy nooooo!! ;/

Jutro mieliśmy iść razem na szczepienie Adasia, ale jutro jest odbiór budynków i musi S. jechać na budowę i na to też jestem zła :(

A i miałam powiedzieć Wam jeszcze, że od kiedy Adaś jedzie tylko na sztucznym to nie budzi się w nocy!! Dziś się obudził, bo było mu gorąco, utuliłam go i przykryłam lekkim, cienkim kocykiem i zasnął :)

Aaaa i mam pytanie do mam karmiących sztucznie!!
Jak często podaje sie dziecku pić?!
Jak Adaś był na mieszance (cyc, sztuczne) to od czasu do czasu dawałam mu herbatki, ale to głównie jak kupki długo nie robił (herbatka ułatwiająca trawienie).
Napoił się cycem... Mleko modyfikowane ma inną konsystencję i wiem, że trzeba podawać napoje!!
Powiedzcie mi co mogę podać i jak często :)
Dziekuję :*

No to miłego dnia!!:):*

-----------------------
Kiedyś któraś pytała o 'wędrujące' dziecko w łóżeczku... Adaś zasypia w lewym kącie na lewym boku, a budzi się w prawym kącie na prawym boku... Jak on to robi?! Nie mam pojęcia :) Dziś obudził się ukośnie, prawie w poprzek :)

To idę na Majkę ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam kobietki! Niestety Filipek odchorowuje chrzest.....:-(wczoraj miał 37,8 całe popołudnie wieczór i pół nocy. Około 3 37,5, a teraz 37,2. Powiem Wam, że jeszcze pół roku temu byłabym u lekarza, ale doszłam do wniosku, że skoro nie ma kaszelku, tylko katarek i tak pięknie walczy to siedzimy w domku i obserwujemy. Niewykluczone, że jutro zaproszę kogoś, żeby go osłuchał. to ze względu na to,że święta idą, a ja chcę do mamy. Apetyt mu dopisuje, więc na razie nie panikuję. Co o tym sądzicie? Kaja Ty nadworny lekarz jesteś, powiedz, co o tym myślisz?
Tysiolek szyszki egzaminatorom, nie znają się, jak się jeździ na rondzie;-)
 
Yol_a dzieci bardzo czesto choroby przechodzą bezobjawowo. W poniedziałek spotkaliśmy znajomych, ktorzy właśnie wracali od lekarza ze skierowaniem do szpitala, zapalenie oskrzeli! Tylko, że Hubcio kaszlał, (bardzo rzadko kaszlał, ale zaniepokoiło ich to), temperature przy tym miał 36,6.
Ja bym do lekarza poszła ze stanem podgorączkowym, ale ja to panikara :)

Mam nadzieję, że Filipkowi nic nie jest.. :)
 
No to mnie nastraszyłaś. Wiesz ja się staram nie panikować, bo ze starszym panikowałam i wiecznie był chory, bo nawet jak było ok to zawsze coś z przychodni przynieśliśmy. A u nas teraz epidemia rotawirusów i nie mam ochoty go poczęstować
 
reklama
Witam na porannej kawie.Widze , ze dyskusje nocne cala para, niestaty co do skaz to ja nie mam pojecia.
Moja kruszynka po szczepionce budzila sie w nocy dwa razy na jedzonko i teraz jeszcze spi , to ci spioszek wczoraj caly dzien przespala i dzis te noc normalnie szok.:szok:

Yola-goraczka u dzieci zaczyna sie od 38.5 wiec jesli dziecko je , smieje sie i nie robi wrazenia takiego niemrawgo . To znaczy , ze wszystko jest ok :-). Ja pamietam jak z moja Nicole panikowalam a lekarz powiedzial mi sam , ze jak dziecko sie bawi i je tzn , ze wszystko ok.:-)
Roxen -ja Romow tez nie lubie.
Pumpkin -z tego co pamietam to Tarchomin byl zawsze taki kupkowaty, zreszta kto w Polsce kupy sprzaty?
emilcia-ja tez mam ten sam problem , ze chodze sama na spacerki i jakos tak smutno , ze wy wszystkie tak daleko.Co do picia to ja Mii daje jak naprzyklad jest marudna a przed godz jadla to wtedy daje jej cherbatke , alebo wode do picia , na spacerku tez podaje picie nawet jak jest pora karmienia to najpierw cherbatka szybciutko do domku i butla.:-DWczoraj pytalam sie lekarza jak jest z tym piciem bo pamietam , ze Nicol nie chciala za nic pic jadla tylko butle i lekarz powiedzial , ze jezeli dziecko nie chce to znaczy nie patrzebuje i nic zlego sie nie dzioeje . Zreszta Nicol wyrosla bezpicia na zdrowa i silna dziewczynke.:-D
 
Do góry