reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

witajcie

Przepraszam, ze nie odpisuje, ale nie mam czasu czytac i pisac... :-(
dzis jade do lekarza z Paulina:-(Wczoraj dostała wysokiej goraczki i była mega marudna... Muysielismy zostawic dzieci u moich rodziców, bo jechalismy na msze roczkowej za chrzesniaka Pawła, Paulinka była nie do życia. Myslałam, ze to przez ząbki, ale dzis obudziła sie po 6 z wielkim płaczem i cala rozpalona, P. przyniósł ja do nas i zasneła... spała do 9. Nie chciała jesc, pic, itd... Teraz dopiero dała sie przekonac do mleczka:zawstydzona/y: I takie ma smutne oczka... jak spała ze mna to strasznie głosno oddychała, boje sie, ze cos na oskrzelach siedzi... Nie ma ani kataru, ani kaszlu. Jak P. zdazy wrócic to jade z nia do przychodni dla swietego spokoju:-(Nie chce Agatki ze soba ciagnac, a lekarka jest dzis tylko do 13... heh, mam nadzieje, ze zdazy przyjechac:-(Oby jej nic powaznego nie było...
A w ogóle nawet jak to bedzie cos z oskrzelami moge walczyc by nie dawała antybiotyku? Czy lepiej dac antybiotyk? do tej pory nie był potrzebny i wolałabym jej nie dawac. :dry:Teraz Mała lezy w łozku i bajke oglada, taka bez zycia... heh, serce sie kraja.


W sobote bylismy na spotkanie organizowanym przez BB w Katowicach i niestety spotkanie totalnie nie udane, a szkoda:-(wynudzilismy sie troszke...
 
reklama
Asiowo - mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i obędziecie się bez antybiotyków - może jakieś inhalacje?

Dlaczego zjazd był nieudany?
 
Nadineczka...nie życze nikomu źle ,ale jakos tak mi lepiej ,że nie płacze sama.Czasmi wydaje mi się ,że tylko ja mam problemy i tylko ja sobie nie radzę.Wszystkie jestescie tak świetnie zorganizowane:tak:.I maluszki tez super się chowają przy takich mamach:tak:
 
Czechow...
Dlugo by pisać, przede wszystkim wykład kompletnie nie udany. Był na temat, ale miał byc na temat zaburzen snu u dzieci. Kobitka w ogole nie przygotowana, wynudziłam sie... Nic nowego nie powiedziała, owszem była miła, ale co z tego. Starsze dzieciaczki mogły isc sie pobawic, bo było to w sali zabaw, ale rodzice z młodszymi dziecmi juz nie mieli tak fajnie... całe spotkanie z dzieciaczkami na rekach, ja z Agatka:zawstydzona/y:Dobrze, ze mąż był z nami to mi ja brał bo rece by mi odpadły. Podawałysmy wiek dzieci, zeby dostosowac miejsce spotkania, ale chyba nie wzieli pod uwage młodszych dzieciaczków, a szkoda. To tak w skrócie, mam nadzieje, ze nastepny zjazd bedzie bardziej udany;-)
 
Nadineczka...nie życze nikomu źle ,ale jakos tak mi lepiej ,że nie płacze sama.Czasmi wydaje mi się ,że tylko ja mam problemy i tylko ja sobie nie radzę.Wszystkie jestescie tak świetnie zorganizowane:tak:.I maluszki tez super się chowają przy takich mamach:tak:


Sorka że to powiem ale pieprzysz głupotki - każda ma chwilę słabości i każda z nas czasami nie wie co robi i w ogóle o co chodzi i że nie jest dobrą mamą..... Pamiętam że czułam się tak jak ty przy pierwszym dziecku - byłam zdesperowana i zmęczona życiem nawet płakać mi się nie chciało bo nie miałam siły - daj sobie czas i zaangażuj jak najbardziej inne osoby i nie staraj się być super mamą bo na pewno nie wyjdzie i dodatkowo się zestresujesz....
 
Asiowo daj znac co z małą!!mam nadzieje ze to nic poważnego:tak:

Kaamma takie surowe jabłuszko?myslalam ze trzeba je na parze zrobic....

moje dziecko do kilku dni łapie kołuderke i sie nią nakrywa a teraz jeszcze do niej gada i sie chowa przed mamą;-)

Sercadwa popieram czechow - pieprzysz głupoty;-) założe sie ze nie ma takiej na forum która choc raz by nie zapłakala....kazda z nas czasem wymieka...trudno nie byc zmeczonym skoro teraz jestesmy aktywne prawie 24h na dobe. Kazda czasem ma chwile slabosci a potem wyrzuty sumienia ze sie nie ma juz sily albo ze jest sie "zmeczonym tematem",ale kurcze mamy prawo! i nawet w chwilach słabości jestesmy najwspanialszymi mamami!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Karmi to było pierwsze co wypiłam jak zobaczyłam, ze mleka nie ma:( zawsze jak wypilam karmi, to po godzinie nawał... Tyle mleka,ze ojej, a teraz nic :( herbatka nie dziala, ,laktator mam na cycu od 7 do teraz i ani kropelki :(
Sławek mnie uspokaja, stara sie :) wczoraj nawet pepsi mi kupil, bo skoro Adas tego nie wypije, to moge...
Skonczylo sie to tym, ze rzucilam w niego ta puszka i sie poplakalam :( mam gdzies pepsi, wode zywiec gazowana, pieczarki i drinki smerfowe (to na co czekałam)!!Chce dalej pic wode niegazowana, kompoty z jablek - ktorych nie cierpie, jesc piersi kury!! Chce karmić cycem!!

Dorciaa nie byłam z Adasiem!! Byłam z kuzynką!! Poszłyśmy na spacer wieczorem z psem...
Jakbym była z Adasiem, to bym ich rozjechała wózkiem ;)
A tak poważnie... Bałam się jak nigdy w życiu :(


SYLWIA SZYSZKA TEŚCIOWEJ! Co za bezczelna baba?! No szok! A co to facet garów myć nie może?! Widać wychowała syna nie tak jak chciała... Bo wg niej powinien leżeć i nie robić nic, a on gary myje... No co za matka!!

Paula mnie badanie nie bolało :) Więc głowa do góry!! :)

Serca Dwa nie martw się! Jeden szybciej podnosi główkę, drugi potrzebuje więcej czasu! Tak jak no z chodzeniem czy mowieniem!! A może po prostu masz leniuszka? :) Wszystko na pewno jest dobrze!! :*
Kazda z nas myśli tak samo jak Ty! Każda!!
Macierzyństwo to dla wielu z nas nowość! Boimy się wszystkie (prawda?), że nie damy rady, że źle coś z dzidziami robimy... Każda z nas marzy, żeby doba wydłuzyła się o jakieś 8 godzin, bo 24h godziny to zdecydowanie za mało! Każda z nas ma złe dni, kiedy świat ma czarno szare kolory płaczemu bez powodu... Myślimy, żeby się schować gdzieś głeboko, uciec... Mimo tych wszystkich niedoskonałości każda z nas jest najlepszą mamą na świecie dla swoich pociech!!

E:
Asiowo zdrówka dla Paulinki! Jak antybiotyk nie bedzie potrzebny, to lekarka go na pewno nie da :)
Przebadaj Ją koniecznie!!
A co spotkania BB... Czekam aż u nas w mieście takie zorganizują! Mam nadzieję, ze zanim tu dojadą, to już będą fajne... Bo inaczej, tak jak piszesz, szkoda czasu!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kaamaa, a gdzie wczesniej Mala spala? Ja tez przenosilam swoja coreczke w zeszlym tygodniu do lozeczka. Wczesniej spala w koszyku. Na poczatku kladlam mala przy karuzeli albo na chwile. A potem, jak zdecydowalam, ze czas ja przeniesc na stale do lozeczka, dalam baldachim, ochraniacz, przeszylam zawieszki z koszyka do baldachimu, zeby bylo jej przytulnie i dobrze. I spi pod swoimi kocykami, jak wczesniej. Przyznam, ze spi teraz gorzej niz w koszyku, gdzie potrafila przespac nawet i 8 godzin, ale licze na to, ze sie stan poprawi. ;-) Wazne, zeby nie robic niczego na sile. Malymi kroczkami. Musisz byc pewna, ze tego chcesz. Potem jak zaczniesz, nie powinnas juz wracac do tego, co bylo. Powodzenia!

Bibik, cos sie tak wyrwala do tego Londynu! My jedziemy jutro do ambasady malej paszport wyrobic. Mam nadzieje, ze duzych kolejek nie bedzie...

SercaDwa, a co Ci szkodzi kapac malego pol godziny wczesniej. Jak wiesz, ze zasypia Tobie o 18, to kap o 17.30. Na pewno sie uda! :tak:

Kaja, ja obstawiam pomidory, skaze wszystkie zesmy juz przerabialy. A Tymek spi na poduszce z Wami?

E_milcia, ja bym teraz odwet wziela na tych palantow i ich z kijem ganiala. Co za kraj! I co Ty masz za przygody?! :szok:

Paula, dobrze, ze sie odezwalas. :tak:

Asiowo, zdrowka dla Paulinki.

edit:
SercaDwa, Ty tez jestes super mama! Jak mozesz myslec inaczej. Kazda z nas ma gorsze chwile i to normalne. Ja tez czasami rycze z bezsilnosci. A potem sie zbieram i mysle, jak nie ja, to kto? ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry