reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
ASIAX- ja na początku brałam duphaston (chyba tak to się nazywało?), bo w 6 tc miałam regularne skurcze co 15 minut, na szczęście przeszły. Od września byłam na zwolnieniu i się oszczędzałam. Nie powiem, że cały czas leżałam, ale każde wyjście z domu przepłacałam dwu-dniowym leżeniem w łóżku, bo bolał mnie brzuch. Na szczęście nie trafiłam do szpitala, ale niewiele brakowało. Cały grudzień natomiast leżałam w łóżku, bo gin mi powiedział, że szyjka jest zgładzona i pojawiło się rozwarcie na 1 cm, ale po 35 tygodniu już nic nie będzie z tym robił, więc mam leżec w domu, bo jak nie to urodze jeszcze w 2009, czego na bank nie chciałam.

Bibik13 - trzymam kciuki za Natanielka, już się Malutki tyle nacierpiał, teraz musi być wszystko dobrze.

Ja też na duphastonie , ale niestety pomimo leżenia nie donosiłam do stycznia, a termin miałam 6.01.


Witajcie kobietki ja już po zabiegu.:sorry2:Najgorzej bolało wkłucie znieczulenia i potem pierwsze 3 godziny jak znieczulenie puściło.Ale wzięłam APAP Extra i jakoś się trzymam:baffled: Wyciął mi oba brzegi paznokcia.Ale normalnie byłam w szoku nie wiedziałam ze tak głęboko może być wrośnięty paznokieć (po 1cm z każdej strony:szok::szok::szok:) Sama bym sobie nie poradziła, choć próbowałam już kilka miesięcy aż musiałam się wybrać do chirurga.Mam tylko problemy z chodzeniem. Narazie powinnam jak najmniej, ale wiadomo jak ma się dzidziolka:cool: to nie da rady. Powinnam zażywać antybiotyk bezpieczniej by się goiłoale jak się dowiedział że karmię piersią to powiedział że muszę wytrzymać z bólem i faszerować się paracetamolem:baffled::confused: a ból niesamowity.Ciekawa jestem nocy..


A teraz takie ładne pogody myślałam ze będę dużo spacerować z Adasiem a tu lipa buta zakładać nie mogę:-:)-(


Dziękuję wszystkim za posty do mnie troszkę było mi lżej:tak:
Buziaki pozdrawiam

Dobrze że już po, ja znalazłam forum nt. wrastających paznokci i z tego co czytałam nawet zerwany paznokieć może się wrastać ponownie, boję się że to co ja robię może pomóc tylko chwilowo i też będę musiała skorzystać z chirurga, oby nie.

Wpadam tylko na chwilkę. Rano mały pokasływał a teraz kaszle, że aż się dusi. Jadę na ostry dyżur. Pa:-(

Oj niedobrze, jak wrócisz to daj znać co to.

bibik trzymam kciuki za synusia ! na pewno wszystko jest dobrze, pewniejakaś infekcja ! wracaj do nas szybko i czekamy na info co i jak !

ja wkońcu mam chwilunie czasu, Amelka wykąpana, najedzona i M własnie poszedł ją usypiac do łóżeczka :) uuuuf mam nadzieje że dzisiaj nie będzie 0powtórki z rozrywki ze wstawaniem co 1,5 godziny bo nie zniese tego :D

a co do asymetri u dzieci to myśle że nie ma co na siłe się dopatrywać jej u naszych dzieci ! wiadomo trzeba dziecko obserwować ale prawda też jest taka ze jak chcemy coś znaleźć to to znajdziemy :) więc do wszystkiego trzeba podejść z dystansem :)

Ostatnio rozmawiałam z moją ginką i mówiłam o asymetrii małego i ona powiedziała że jak urodziła swojego synka, to koleżanki lekarki przyszły i mówią ze neurolog jest na oddziale to go zawołają niech go zbada, na co ona stwierdziła żeby lepiej go nie badał bo jeszcze mu coś wynajdzie.


Macy: ja też się cieszę, że tu trafiłam na BB - jakoś tak dzięki temu na spokojnie mogę podejśc do wielu spraw z dzieciątkiem;-) człowiek poczyta i ciut mądrzejszy zawsze. A i sie podzielić możemy między sobą tym co się dowiadujemy:-D Do przewracania to masz jeszcze czas - u nas jeszcze nawet nie wspomniała o tym - na razie tylko te łapki i usztywnienie głowy, a przeciez twoja Agatka jeszcze młodsza od mojej Misi;-)

Tysiolek: no pewnie, że na spokojnie trzeba podchodzić - a że jedno czy dwoje dzieci ma asymetrię to nie od razu wszystkie:tak:A zresztą to nic strasznego - bynajmniej ja tam na spokojnie - poćwiczmy i będzie lepiej. Ja tam na bioderkach jeszcze nie byłam i jakoś mi sie nie spieszy - miałam iśc jakoś teraz ale mi się termin przesunął, bo mojemu M nie pasowało:tak:

Kaja: pewnie osteopata by sie przydal - zaraz byłoby lepiej - już wspomniałam mojemu M, ale też nie znamy nikogo w Wawie - musze popytać..jak ci coś wpadnie w ucho to mi daj znać:tak:

Aga jak znajdziesz osteopatę w Wawie to daj znać, ja słyszałam o tych piąstkach, ale Miki nie zaciska do środka, za to nieraz mu się zdarza ułożenie "żabki", rehabilitantka kazała też podkładać zwinięte w rulon pieluszki pod łokcie jak dziecko siedzi w leżaczku lub foteliku samochodowym, ma to stymulować do tego by dziecko zbliżało dłonie do siebie, a nie wbijało łokcie w podłoże.

tak trzymaj! widzę,że obie będziemy wiecznie na forum o pieluszkach gadać:D



kciukasy zaciśnięte i duuuużo zdrówka dla maleństwa!!!

babcia ululała Jasia i dzisiaj ma dyżur...i wiecie co aż mi szkoda niuniusia zostawić i nie wstawać choć wyspać się cudowna rzecz ale on jest taaaki kochany i bezproblemowy saaaaaama słodycz oj na mózg mi padło chyba :sorry2:
no i jako nawiedzona mamuśka kupiłam Jasiowi wiersze Tuwima...mówię wam jak on się cieszy jak mu czytam a przy tych wierszach...np...lokomotywa...syczy bucha i tak dalej i ja też tak syczę i te śmieszne dźwięki wydaję a Jaś ma pompę...swoją drogą też bym miała na jego miejscu:D

Ja Hubertowi czytałam straszne ilości książek i dzięki temu moje dziecko pochłania książki, będąc w 4 klasie przeczytał wszystkie tomy Harrego Pottera, a w 5 wszystkie tomy Wiedźmina, Mikołajowi mówię z pamięci Żuka Brzechwy i jest zachwycony, dla 6-7 latków świetny jest Koszmarny Karolek, a polecam fajną księgarnie z Krakowa, ja kupuję tam mnóstwo książek, małe książeczki dla dzieci typu Lokomotywa, można kupić za 2-3 zł.
Księgarnia, księgarnia internetowa, podręczniki akademickie, podręczniki językowe
 
Poszłam dzis do mojego libanczyka fryzjera i ................zrobil mi ZAROWKE na glowie. Zadne poprawiania pozniej nie pomogly :(
Zawodze sie na facetach non stop.... :(
 
Dziękuję Wam Kobitki za trzymanie kciuków!!! Z takim wsparciem duchowym nie mogło być nic poważnego! :no:Odsiedzieliśmy swoje kilka godzin ale dzięki temu teraz jesteśmy w domku razem...:-):tak::-):tak::-):tak: Dobrze, że pojechałam bo było już coś na oskrzelach! Okruszek dostał jedną inhalacje, która dała rewelacyjne efekty a po godzinie druga i do domku!:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak: Zaczął superancko oddychać bez żadnego charczenia a po kaszlu wspomnienia zostały! Dostałam inhalator do domku ale lekarz powiedział, że to tylko w razie czego bo powinno być już dobrze! :-):-) I pomyśleć, że to wszystko się stało w ciągu kilku godzin i nie wiadomo skąd????????:confused: Tak szybko jak się przypętało tak szybko to wygoniliśmy i nie zdążyło się zadomowić na dobre.:happy2:Jakbym czekała do jutra rana to pewnie byśmy wylądowali na oddziale z maszyną wspomagającą oddychanie, tak jak w styczniu... :-(Moje Maleństwo wymęczone badaniami i kaszlem śpi teraz jak aniołek...:-D Za to ja oczy jak piłki tenisowe (najadłam się cukierków z kofeiną) i będę cała nockę czuwałam czy aby na pewno żadne charczenie się nie pojawi! Az mi się ryczeć chce jak patrze na niego ile to on musi cierpieć!!!!!!!!!!!!!!!???????????????? Taki maciupki a tyle już przeszedł...:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

A to dla Was jeszcze raz:
 

Załączniki

  • mediumkk010t604a1&#.jpg
    mediumkk010t604a1&#.jpg
    31,4 KB · Wyświetleń: 20
Witam porannie!

bibik13, dobrze, że się odezwałaś i że już w porządku z syneczkiem. Biedactwo się znowu wycierpiało, niech teraz odeśpi sobie.

Co do wierszyków, to ostatnio też zaczęłam mojej czytać czasem. Nawet wczoraj kupiłam dwie małe książeczki. ;) Póki co nie wiem, czy ją to interesuje co prawda, ale nie zaszkodzi. :) Kołysanek niestety nie śpiewam, chociaż jeszcze w ciąży miałam mocne postanowienie. :<

A co do kładzenia na podłodze, to Wy kładziecie na pleckach czy na brzuszku?

Zakupiłam już dla małej sukieneczkę do chrztu na Allegro, mam nadzieję, że będzie dobra. Tylko teraz zaczynam się zastanawiać, w co ja się ubiorę...? Muszę coś sobie kupić, bo w nic nie wchodzę. :< Szkoda, że nie umiem kupić nic bez mierzenia, bo bym sobie już po Allegro pobuszowała, ale niestety muszę zawsze zobaczyć, jak ja w tym wyglądam, bo sporo rzeczy po przymierzeniu mi przestaje się podobać...
 
Witam serdecznie!
Nadarienne - mój Syneczek też był zaszczepiony 5w1 plus wzw refundowane, ale tego samego dnia więc szczepienia nie są jakoś bardziej rozłożone. Chyba, że chodziło trzecią dawkę, to się zgodzę, bo jest w 7 m-cu i trzeba przyjść na osobną wizytę szczepienną.
Jak widać co lekarz to teoria :tak:

Bibik- fajnie, że wszystko jest już w porządku, oby tak dalej, super, że tak szybko zareagowałaś

Mój Synek spał dziś od 21.30 do 7 rano. Teraz gada do kotków i listków, które mam na koszuli nocnej :-D

Zyczę miłego dnia:-)
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczynki,
i ja sie przywitam z rana, poki maly jeszcze spi.
bibik - super wiesci od rana:-) bardzo sie ciesze, ze wszystko w porzadku.
pumpkin - to potwierdza moja teorie, ze nie ma znaczenie w jakim zakatku swiata jestes i do jak dobrego, czytaj DROGIEGO i EKSLUZYWNEGO czy dziadowskiego (TANIEGO i PRZETERMINOWANEGO) fryzjera pojdziesz to i tak Ci spieprza i tak echhhh
Ja juz przestalam wierzyc, ze kiedys ktos mi super ladnie obetnie wlosy echhh W Perugii przez dwa lata oblecialam juz chyba wiekszosc frycow i wszyscy sa juz moimi EX-fryzjerami:-)

Miego dzionka kobitki
 
Witam porannie , pogoda cudna wiec znow popoludniu na dwor.
Bibi-super ze wrociliscie razem do domu .ale fakt ze sie nameczy biedaczek.
Ja klade mala na macie od poczatku lub lezy sobie w lozeczku. Fotelik tylko w samochodzie i to staram sie by nie byla na siedzaco.Ja z mala czesto rozmawiam mowie jej co robie itp. Bajek nie czytam , ale chyba zaczne i sluchamy czesto muzyki.
Co do organizacji czasu . To ja wstaje o 6 rano wstawiam pranie i robie Nicoli sniadanko , sobie kawe siadamy razem przy stole , ona je ja pije kawe. Po sniadanku Nicol oglada bajke a ja odkurzam i scieram kurze , najczesciej Nicol pomaga mi wycierac kurze . Potem budzi sie Mia i je po zjedzeniu i odbeknieciu klade ja do lozeczka i ona patrzy sie na swoje misie . To ja wywieszam pranie wstawiam nowe .i obieram ziemniaki na obiad i szykuje sorowke ,. Potem kapiel , po kapieli bawioe sie z Miai Nicol , nastepnie dziewczyny robia sobie drzemke .To ja mam czas na dokaczenie obiadu praswnie albo inne domowe roboty.Dziewczyny wstaja jemy obiad i idziemy na dwor przychodzimy kapanie , kolacja i spanko .I wieczor mam juz dla siebie.
 
reklama
Do góry