jola.24
Fanka BB :)
Wpadam tylko na chwilkę. Rano mały pokasływał a teraz kaszle, że aż się dusi. Jadę na ostry dyżur. Pa:-(
Trzymam kciuki, trzymajcie sie
A ja sie zegnam,dobranoc
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wpadam tylko na chwilkę. Rano mały pokasływał a teraz kaszle, że aż się dusi. Jadę na ostry dyżur. Pa:-(
ASIAX- ja na początku brałam duphaston (chyba tak to się nazywało?), bo w 6 tc miałam regularne skurcze co 15 minut, na szczęście przeszły. Od września byłam na zwolnieniu i się oszczędzałam. Nie powiem, że cały czas leżałam, ale każde wyjście z domu przepłacałam dwu-dniowym leżeniem w łóżku, bo bolał mnie brzuch. Na szczęście nie trafiłam do szpitala, ale niewiele brakowało. Cały grudzień natomiast leżałam w łóżku, bo gin mi powiedział, że szyjka jest zgładzona i pojawiło się rozwarcie na 1 cm, ale po 35 tygodniu już nic nie będzie z tym robił, więc mam leżec w domu, bo jak nie to urodze jeszcze w 2009, czego na bank nie chciałam.
Bibik13 - trzymam kciuki za Natanielka, już się Malutki tyle nacierpiał, teraz musi być wszystko dobrze.
Witajcie kobietki ja już po zabiegu.Najgorzej bolało wkłucie znieczulenia i potem pierwsze 3 godziny jak znieczulenie puściło.Ale wzięłam APAP Extra i jakoś się trzymam Wyciął mi oba brzegi paznokcia.Ale normalnie byłam w szoku nie wiedziałam ze tak głęboko może być wrośnięty paznokieć (po 1cm z każdej strony) Sama bym sobie nie poradziła, choć próbowałam już kilka miesięcy aż musiałam się wybrać do chirurga.Mam tylko problemy z chodzeniem. Narazie powinnam jak najmniej, ale wiadomo jak ma się dzidziolka to nie da rady. Powinnam zażywać antybiotyk bezpieczniej by się goiłoale jak się dowiedział że karmię piersią to powiedział że muszę wytrzymać z bólem i faszerować się paracetamolem a ból niesamowity.Ciekawa jestem nocy..
A teraz takie ładne pogody myślałam ze będę dużo spacerować z Adasiem a tu lipa buta zakładać nie mogę:--(
Dziękuję wszystkim za posty do mnie troszkę było mi lżej
Buziaki pozdrawiam
Wpadam tylko na chwilkę. Rano mały pokasływał a teraz kaszle, że aż się dusi. Jadę na ostry dyżur. Pa:-(
bibik trzymam kciuki za synusia ! na pewno wszystko jest dobrze, pewniejakaś infekcja ! wracaj do nas szybko i czekamy na info co i jak !
ja wkońcu mam chwilunie czasu, Amelka wykąpana, najedzona i M własnie poszedł ją usypiac do łóżeczka uuuuf mam nadzieje że dzisiaj nie będzie 0powtórki z rozrywki ze wstawaniem co 1,5 godziny bo nie zniese tego
a co do asymetri u dzieci to myśle że nie ma co na siłe się dopatrywać jej u naszych dzieci ! wiadomo trzeba dziecko obserwować ale prawda też jest taka ze jak chcemy coś znaleźć to to znajdziemy więc do wszystkiego trzeba podejść z dystansem
Macy: ja też się cieszę, że tu trafiłam na BB - jakoś tak dzięki temu na spokojnie mogę podejśc do wielu spraw z dzieciątkiem;-) człowiek poczyta i ciut mądrzejszy zawsze. A i sie podzielić możemy między sobą tym co się dowiadujemy Do przewracania to masz jeszcze czas - u nas jeszcze nawet nie wspomniała o tym - na razie tylko te łapki i usztywnienie głowy, a przeciez twoja Agatka jeszcze młodsza od mojej Misi;-)
Tysiolek: no pewnie, że na spokojnie trzeba podchodzić - a że jedno czy dwoje dzieci ma asymetrię to nie od razu wszystkieA zresztą to nic strasznego - bynajmniej ja tam na spokojnie - poćwiczmy i będzie lepiej. Ja tam na bioderkach jeszcze nie byłam i jakoś mi sie nie spieszy - miałam iśc jakoś teraz ale mi się termin przesunął, bo mojemu M nie pasowało
Kaja: pewnie osteopata by sie przydal - zaraz byłoby lepiej - już wspomniałam mojemu M, ale też nie znamy nikogo w Wawie - musze popytać..jak ci coś wpadnie w ucho to mi daj znać
tak trzymaj! widzę,że obie będziemy wiecznie na forum o pieluszkach gadać
kciukasy zaciśnięte i duuuużo zdrówka dla maleństwa!!!
babcia ululała Jasia i dzisiaj ma dyżur...i wiecie co aż mi szkoda niuniusia zostawić i nie wstawać choć wyspać się cudowna rzecz ale on jest taaaki kochany i bezproblemowy saaaaaama słodycz oj na mózg mi padło chyba
no i jako nawiedzona mamuśka kupiłam Jasiowi wiersze Tuwima...mówię wam jak on się cieszy jak mu czytam a przy tych wierszach...np...lokomotywa...syczy bucha i tak dalej i ja też tak syczę i te śmieszne dźwięki wydaję a Jaś ma pompę...swoją drogą też bym miała na jego miejscu:D