reklama
macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Agbar, za jakis czas moze zmienisz zdanie. Poza tym, zawsze mozna rozwiazac ciaze cesarka. Ja jeszcze na lozku poporodowym po porodzie syna powiedzialam, ze chce nastepne. ;-) Teraz juz mamy dwojeczke i jest tak dobrze, ale moze za jakis czas jeszcze jedno bym chciala, chociaz przyznam, ze mam jeszcze w pamieci ten bol, ktory mi corka zafundowala... Ciebie rozumiem i w pelni rozgrzeszam.
Malwina, moj synek mial usg. Mial bardzo dlugo powiekszone wezly chlonne i lekarka kazala sprawdzic tez wezly w jamie brzusznej.
Malwina, moj synek mial usg. Mial bardzo dlugo powiekszone wezly chlonne i lekarka kazala sprawdzic tez wezly w jamie brzusznej.
Kamiśka :)
Fanka BB :)
Ja żebym miała gwarancję że trafię na ten sam personel to mogłabym rodzić i rodzić 
Dla mnie sam poród to żadna trauma, byłam o dziwo spokojna, o wiele gorsze były szwy w kroczu i krwawienie



don_pedro
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2008
- Postów
- 1 501
Mam pytanie
Czy ktos robił swojemu dziecku usg jamy brzusznej i dlaczego????
Zastanawiam sie czy nie zrobic Zuzi bo bardzo mnie nie pokoi...
U nas robiono w wieku 6 tygodni.Badano nerki,jame brzuszna i bioderka.Alexowi z racji krwiaka po porodzie robiono takze usg glowy.
A co Cie niepokoi?????
Agbar, za jakis czas moze zmienisz zdanie. Poza tym, zawsze mozna rozwiazac ciaze cesarka. Ja jeszcze na lozku poporodowym po porodzie syna powiedzialam, ze chce nastepne. ;-) Teraz juz mamy dwojeczke i jest tak dobrze, ale moze za jakis czas jeszcze jedno bym chciala, chociaz przyznam, ze mam jeszcze w pamieci ten bol, ktory mi corka zafundowala... Ciebie rozumiem i w pelni rozgrzeszam.
Malwina, moj synek mial usg. Mial bardzo dlugo powiekszone wezly chlonne i lekarka kazala sprawdzic tez wezly w jamie brzusznej.
Tez sie rozgrzeszam..na wieki wiekow....;-)
morka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 349
U mnie to tak co namniej raz dziennie jest:-( Średnio co 10 minut sprawdzam czy nic się nie dziejeA ja dzis malo na zawal nie zeszlam....Od zawsze Alex budzi sie ok 6ej.Lezy sobie w lozeczku,gada,macha konczynami.Ok 4ej go nakarmilam,zasnal jak zwykle i ja tez. Zerwalam sie o 7ej..Cisza w calym domu..Z lozka w sypialni widze lozeczko Alusia wiec patrze co robi...A tam nic,zero ruchu,zero odglosu...Serce mi zaczelo bic jak szalone,pobieglam do niego..patrze,patrze,wslu****e sie..nic nie slysze...Zaczely mi sie trzasc nogi i rece..Delikatnie dotknelam jego reki...nic....dotknelam policzka..nic...Juz mniej delikatnie dotknelam czolka...Otwarl oczy.....MATKO JEDYNA..myslalam,ze zemdleje....Zaraz je zamknal i jeszcze chwile drzemal a ja siedzialam na balkonie i cala sie trzeslam....Jeszcze sie trzese...Wiem,przeciez,ze jak dziecko spi to tak spokojnie oddycha,ze ciezko czasem nawet dostrzec poruszajaca sie klatke piersiowa...Co mnie napadlo-nie wiem....Tym bardziej,ze mamy nianie z monitorem oddechu....
Oj od rana taka adrenalina..chyba juz kawy nie potrzebuje...
Milego dnia kochane:-)

:-) Trzaskanie w cymbał chyba niewiele pomożeCo do fajek to ja nietety popalam ,a powinnam sie w cymbał trzasnac zdrowo


Agbar, za jakis czas moze zmienisz zdanie. Poza tym, zawsze mozna rozwiazac ciaze cesarka. Ja jeszcze na lozku poporodowym po porodzie syna powiedzialam, ze chce nastepne. ;-) QUOTE]
Cesarka jak dla mnie okazała się najgorszym z możliwych rozwiązańNie wiem czy wogóle kiedyś dojdę do siebie
Miłego dnia kochaneJa się próbuje wyrwać na spacer ale przez tą kolumbrynę (czyt: wózek) wogóle mi się odechciewa. Muszę małą szybko posadzić żeby wsadzić w spacerówkę i pozbyć się tego złomu
![]()
Wy tu juz o kolejnych dzieciątkach? 
ja narazie nie chce - aczkolwiek już nie mówie że nie chce drugiego tylko mówie że jeszcze za wczesnie
a wiecie co ..miałam się pytac te co dostały już okres - macie go już regularnie? bo ja dostałam okres 20 lutego, i następny powninien już być w sobote a tu ani widu a ni słychu, .....i nie wiem czy mam się martwić czy to normalne? i troszkępotrwa zanims ię ustabilizuje?
a może wtedy dostałam bo dokarmiałam butelką a teraz tylko na cycku jade i się znowu zatrzymał? nie mam pojęcia - w kazdym razie mam nadzieje że nie będe GRUDNIÓWKĄ hahaha
;-)
załatwiłam przed chwila becikowe i 21 kwietnia będzie na koncie -= przyda się akurat tysiaczek na wesele
aaa i kumpela matka załatwia nam jeszcze jednego tysiaka z jakiegoś funduszu o którym mało kto wie - jak bede znała szczegóły to napisze - może tez zgarniecie bo wkońcu 1000 zł na ulicy nie lezy ! 
heh coś sie nie moge zabrac za pisanie tej pracy
chyba musiałą bym internet rozłączyć :-)

ja narazie nie chce - aczkolwiek już nie mówie że nie chce drugiego tylko mówie że jeszcze za wczesnie
a wiecie co ..miałam się pytac te co dostały już okres - macie go już regularnie? bo ja dostałam okres 20 lutego, i następny powninien już być w sobote a tu ani widu a ni słychu, .....i nie wiem czy mam się martwić czy to normalne? i troszkępotrwa zanims ię ustabilizuje?
a może wtedy dostałam bo dokarmiałam butelką a teraz tylko na cycku jade i się znowu zatrzymał? nie mam pojęcia - w kazdym razie mam nadzieje że nie będe GRUDNIÓWKĄ hahaha


załatwiłam przed chwila becikowe i 21 kwietnia będzie na koncie -= przyda się akurat tysiaczek na wesele

heh coś sie nie moge zabrac za pisanie tej pracy

Pasibrzuch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2009
- Postów
- 2 197
Mała śpi po spacerku, więc zaglądam do Was :-)
Dobre
ja moje nazywam etiopkami 

Jola, nam karuzelka i pilot od telewizora działają na tej samej częstotliwości. Co ma też swoje plusy, bo jak karuzelka się wyłączy, to pogłaśniam telewizor i karuzelka znowu się włącza :-)
Agbar, ja mam schizy odkąd usłyszałam, że w Stanach dziecko udusiło się lasce w nosidełku, bo mam takie samo! I teraz cały czas w łóżeczku, albo w wózku sprawdzam, czy mała oddycha...
moje piersi wyglądają jak dwie małe (a nawet mikroskopijne) lisie mordki.![]()
Dobre



Jola, nam karuzelka i pilot od telewizora działają na tej samej częstotliwości. Co ma też swoje plusy, bo jak karuzelka się wyłączy, to pogłaśniam telewizor i karuzelka znowu się włącza :-)
Agbar, ja mam schizy odkąd usłyszałam, że w Stanach dziecko udusiło się lasce w nosidełku, bo mam takie samo! I teraz cały czas w łóżeczku, albo w wózku sprawdzam, czy mała oddycha...
P
patrysia*
Gość
WITAM:-)
Ach jak super na dworzu:-)od godz.10 do 12:30 byliśmy:-)ja sobie sprzątałam autko i pograbiłam podwórko a Alanek sobie spał(hihi pewnie by dłużej spał ale czas do domku był)a Dominiś się wyszalał i z pieskiem pobawił:-)poprostu super spędzony czas:-)
ps.NIEPALIĆ KOBITY TOŻ TO ŚWIŃSTWO NIC JAK TYLKO SMIERDZI A WĄTPIE ZE CHCIAŁYBYSCIE DO SWOICH DZIECIĄTEG GADAĆ GDZIE Z BUZI DYM PAPIEROSOWY ŚMIERSDZI BO TAK JEST JA BYNAJMIEJ CZUJE JAK PALACZ DO MNIE GADA TO OD RAZU WIEDZIEĆ KTO PALI I OGÓLNIE JEST SIĘ OBŚMIARDŁYM TYM DYMEM
BLEEEEE!!!!!!!!!!!!!NO I NIE MÓWIĄC JUŻ O ZDROWIU....



chyba by ode mnie M zaliczył porządnego liścia za te słowa
sprowadź go na ziemie..heh a ciekawe co powie jak dziecko będzie miało ten 1-2 latka to dopiero się zacznie

ale ja też mam takie schizy...każda mama się martwi i nie obwiniaj się o to bo teraz tak już będzie że martwić się będziemy 3 razy więcej niż kiedyś
Ach jak super na dworzu:-)od godz.10 do 12:30 byliśmy:-)ja sobie sprzątałam autko i pograbiłam podwórko a Alanek sobie spał(hihi pewnie by dłużej spał ale czas do domku był)a Dominiś się wyszalał i z pieskiem pobawił:-)poprostu super spędzony czas:-)
kciukaski mocneHej babeczki.
Prosimy o kciuki ,bo o15 Olinek ma komisje lekarska o przyznanie stopnia niepelnosprawnosci i od tego zalezy czy bedzie dostawał jakies pieniazkia nie ukrywam ,ze by sie przydały bo oszczednosci poszły w cholere jak mis był w szpitalu
a teraz jeszcze wynajem zzera kupe kasy
Do pracy narazie nie wróce i doooooopa wielka
wiecie co martwie sie o mojego dziada ,bo ostatnio caly czas kaszle takim suchym kaszlem.Nic wiecej mu niet tylko ten kaszel ,dzisiaj pół nocy sie dusił .Wysyłam go na testy do alergologa ,ale on jak dziecko no
Co do fajek to ja nietety popalam ,a powinnam sie w cymbał trzasnac zdrowo



ojej ale walnął tekstaehhh...ja walczę z tymi kolorami a one okoniem stają i kolorować sie nie chcą
a poza tym...dziewczyny...m spał do 14, nie słyszałdziecka obok w pokojuliczyłam że w niedzielę odsapnę...jak już wstał to byłam mega nabuzowana ale myślę sobie...luz...a m poszedl grać na playstatioon
po południu zrobiło się ładnie więc się ubrałam i na spacerek a m pyta czy MOŻE iść z nami i czemu go nie obudziłam
przegoniłam go przez pół miasta aż mu nogi w doopę weszły wracamy ja padnięta na maksa, mody się obudził...a m sru grać
zrobiłam dym, to zrobił obiad i od słowa do słowa wyszło że ON TEGO NIE CZUJE, tzn z tego co ogólnie zrozumiałam on zajmować Jasiem się nie chce bo nie jest to zbyt fajne, jest zmęczony
, ale nie mam co narzekać bo jak ja chcę wyjść (PO ZAKUPY
PRZECIEŻ same się nie zrobią) to on mi przecież POZWALA i siedzi z JAsiem
no ręcedooopa nogi cycki wszystko mi w tym momencie opadło...łaska pańska nie zna granic...a i jeszcze to: "jakbym wiedział, że tak będzie (że będę się go czepiać żeby się zająłdzieckiem) to by go w życiu nie zrobił"...............................................................................................................
:-(mnie by te słowa przez gardlo nie przeszły....:-(
wiecie ja też się czxasem cieszę że jutro idzie do pracy...:-(
na szczęście Jaś od 2 dni do rany przyłóż cud malina ajlowjudżony
do juterka![/COLOR]
E:no to już przechodzi ludzkie pojęcie...żaden kolor ze mną nie współpracuje nawet sraczkowaty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!






to się nastrachałaśA ja dzis malo na zawal nie zeszlam....Od zawsze Alex budzi sie ok 6ej.Lezy sobie w lozeczku,gada,macha konczynami.Ok 4ej go nakarmilam,zasnal jak zwykle i ja tez. Zerwalam sie o 7ej..Cisza w calym domu..Z lozka w sypialni widze lozeczko Alusia wiec patrze co robi...A tam nic,zero ruchu,zero odglosu...Serce mi zaczelo bic jak szalone,pobieglam do niego..patrze,patrze,wslu****e sie..nic nie slysze...Zaczely mi sie trzasc nogi i rece..Delikatnie dotknelam jego reki...nic....dotknelam policzka..nic...Juz mniej delikatnie dotknelam czolka...Otwarl oczy.....MATKO JEDYNA..myslalam,ze zemdleje....Zaraz je zamknal i jeszcze chwile drzemal a ja siedzialam na balkonie i cala sie trzeslam....Jeszcze sie trzese...Wiem,przeciez,ze jak dziecko spi to tak spokojnie oddycha,ze ciezko czasem nawet dostrzec poruszajaca sie klatke piersiowa...Co mnie napadlo-nie wiem....Tym bardziej,ze mamy nianie z monitorem oddechu....
Oj od rana taka adrenalina..chyba juz kawy nie potrzebuje...
Milego dnia kochane:-)



:-)słodziak mały:-)To ja mam podobnie jak twój M. Też bym chciała święta spędzić tylko z moimi mężczyznami i we własnych czterech ścianach, ale przy babci nie da się zrobić tego spokojnie. w tym roku tak wypadły święta że w wielki piątek mój brat ma urodziny a zaraz 6 męża brat kończy 18 lat.
U mojego też planują zamknięcie firmy. Do końca miesiąca ma zapaść decyzja. Jeden plus że jak nic nie znajdzie to posiedzi z małym a ja wrócę do pracy chyba wyżyjemy z 2 tys.
A to na poprawę humorków. Już wiem skąd się biorą dzieci.
![]()
reklama
agbar77 Od paru dni mała jest niespokojna i strasznie płacze bez powodu. Wstanie na jedzonko, zje a pozniej 3 minuty cicho jest i dalej płacze.Wczesniej to lezała sama nawet godzinke i sobie gaworzyła a teraz koszmar. Tylko jako tako na dworzu pospi bo w domu to 30 minut i koniec.Na szcescie wieczorem dosc dobrze spi. no i zastanawiam sie co jej moze byc???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: