reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Roxeen, wspolczuje. Bede sie modlic.
Tysiolek, powtorze za innymi. Suknia boska. Prosta, ale wspaniala! Teraz tylko krawcowa dobra znalezc i material!

A u nas dawno choroby nie bylo. Mlody ma 38. Mial jakis podejrzany kaszel od kilku dni, ale nic sie nie rozkrecalo, a teraz jak na zlosc. Mam nadzieje, ze mloda niczego nie zlapie. :-(
 
reklama
Moje dziecko wyspało się jednak w nocy, ale za to dała się włożyć w chustę i to już oficjalne - zadebiutowałyśmy z chustą :tak: zawiązałam ją płaczącą, przeszłam do drugiego pokoju i dziecko...śpi :-)

Nie pospała długo, ale ewidentnie się uspokoiła, przynajmniej na chwilę ;-)
Jak będę miała jak to wrzucę fotkę, czy aby dobrze się wiążemy :-)

Od rana dzisiaj nie śpimy jednak, na razie odkurzacz chodzi, a mamie plecy odpadają. Chyba już nie pozwolę jej tak długo spać, bo potem w dzień nie chce.

Emilcia, jeszcze można ją wyczesać szczoteczką po uprzednim posmarowaniu oliwką i nałożeniu czapeczki, żeby zmiękło.
 
Cześć. mnie tu prawie nie ma, bo czasu masakrycznie mało mam dla siebie :(
my też walczymy z ciemieniuchą, a oprócz tego mamy szorstkie policzki - główkę smaruję kremem na ciemieniuchę z mama i ja, a policzki - emolium krem specjalny. Już widać różnicę:)
Tymek postanowił też mnie wykończyc ;) najpierw kilka dni prawie w ogóleni espał w dzień, a od wczoraj śpi bardzo dużo (na szczęście je bardzo ładnie). No i najpierw denerwowałam się że nie śpi, a teraz martwię się że śpi za dużo. W dodatku jak się obudzi to bardzo marudzi i już się boję czy chory czy co?:(

Macy - my też nadal z żółtaczką. Mały ma bilirubinę 6.9. Wolno mu to schodzi :(
 
Roxen-bede sie modlila za kolezanke.
U nas ciemnuchy na razie nie ma, pozatym odpukac ja nie moge nazekac na swoja niunie ma wieczoprkiem swoja godzinke marudzenia , ale tak jak lekarz mi powiedzial dziecko tez musi sie gdzies wyzyc i odreagowac a takze to sposub na stracenie energi.
Ja padam czekam tylko az Nicol zasnie i tez sie klade
 
Ivi, dobrze, ze napisalas. Zastanawialam sie wczoraj, co z Toba, a tu "tylko" maly postanowil Cie wykonczyc. ;-) Ciekawe, dlaczego tak dlugo ta zoltaczka sie utrzymuje u naszych dzieci. Czy lekarz mowil, ze to niebezpieczne? Tutaj niczego od tych baranow dowiedziec sie nie mozna.

Tak chyba juz jest z matkami - za malo spi, zle, za duzo, tez zle. Ja mam to samo. Agatka zazwyczaj spi w ciagu dnia niewiele. Budzimy sie okoly 7.30, do 9.30 jest czuwajaca. Potem mala drzemka godzinna, potem znowu czuwanie, wychodzimy z mlodym do przedszkola to spi, potem dwie godziny czuwania, potem idziemy po mlodego - spanie, a potem juz do wieczora czuwanie, zasypia ok. 18 juz na noc. A dzis przespala prawie caly dzien! Bylam w szoku i oczywiscie sie juz zamartwiam, co jej jest. A jak z Waszymi dzieciaczkami? Ile spia?

A! Jeszcze info dla Kai. Lekarz pytal, czy i kiedy bedziemy szczepic. Powiedzialam, ze poki zoltaczka nie odpusci, nie ma o czym mowic. Zrozumial. Potem powiedzialam, ze chce ten ich kalendarz nieco zmodyfikowac. To sie juz mu nie podobalo. Powiedzial, ze te szczepienia sa bezpieczne. No i ja madra (po tym, co mi napisalas), powiedzialam, ze nie ma bezpiecznych szczepien. Zakonczylam z nim rozmowe, bo powiedzial, ze czekajac ze szczepieniem na pneumokoki, moge tylko zaszkodzic dziecku, bo co jesli akurat zachoruje. Tym mnie wkurzyl dokumentnie.
 
Co do chust to my też dzisiaj debiutujemy :-D Nawet wyszłam z małym na 15 minut na spacer z psem w chuście. Po prostu nie miałam innego wyjścia. Pies chciał na dwór, a małego samego przecież nie mogłam zostawić. Przy okazji zrobiłam test w co go ubierać.
Ubrałam go w zaledwie w body, śpiochy co miał na sobie. Na nogi buciki cieplutkie (takie dłuższe), taka niby kurteczka pluszowa z kapturkiem i czapusia. Do tego chodzi zawiązana chusta, czyli 3 warstwy i na to wszystko męża kurtka (zimowa) zapięta na nas dwoje po sam kark małego.
Strasznie było nam gorąco. Co prawda Michał nie był spocony, ale jednak był baardzoo gorący. Teraz będę myśleć w co go ubrać na następny spacer. Może jakąś lżejszą bluzę z kapurem zamiast kurtki. Myślicie, że mogłabym tak pójść na dłuższy spacer niż 15 minut.

My też walczymy z ciemieniuchą.

roxeen też się przyłączam do modlitw
sylwia100 myślę, że bardzo dobrze przytył :-)
Pasibrzuch, nie wszystkie foteliki mają w ogóle bazy, więc lepiej szukaj fotelika który od razu ma baze w komplecie. Wtedy będziesz mieć 100% pewności, że pasuje.
 
moje dziecko nadal śpi.. chyba tak jak wczoraj, będzie trzeba go wybudzać na kąpanie.. Kurcze na prawdę się zastanawiam czy chory nie jest czy coś.. bo on daaawno mi tak długo w ciągu dnia nie spał..
macy - nie mówili że niebezpieczne. Nawet jak w szpitalu z tym wysokim wynikiem byliśmy, to ordynator mówiła że negatywnych skutków nie będzie. Wydaje mi się że najważniejsze że bilirubina spada.. A spada wolniej u dzieci karmionych piersią... Zastanawiam się tylko co ze szczepieniem.. ALe mówisz żeby nie szczepić dopóki się jej nie pozbędziemy zupełnie?
 
Karmiłam małą i przypomniało mi się, jak jako matka jestem na czuwaniu.
I tak M wracał z popołudniówki, ja padłam przed telewizorem, przebudziłam się i mówię, żeby wziął małą i położył do łóżeczka i podnoszę ręce, a on w śmiech, bo mała już dawno w łóżeczku spała :-D
A teraz podobno (bo nie pamiętam! :rofl2:) w nocy M musiał mnie przytrzymywać, żebym z łóżka nie wstawała, bo mała zakwiliła i spała dalej, a ja we śnie uparłam się, że muszę do niej wstać :-D
Taki los matki ;-)
 
Ivi, moze po prostu maluszki tak dzis nam spia. Moze pogoda im nie pasuje, a moze cos innego. Zobaczymy. Ja mam jedno chore dziecko w lozku, wiec nie planuje choroby malutkiej. Tym bardziej, ze w niedziele moja mama przyjezdza i jak synek stwierdzil - babcia musi zobaczyc Big Bena.
A jesli chodzi o szczepienia. Mam jakies dziwne obawy i wole sie czepiac wszystkiego, by te szczepienia odwlekac. Tu nade mna nikt nie stoi, wiec tym bardziej. Zoltaczka utrzymujaca sie tak dlugo jest dla mnie sygnalem, ze z czyms sobie organizm nie radzi. Jak zejdzie, poczekam jeszcze z miesiac albo dwa. Przeciez to tylko dwa miesiace. Bez przesady, a maluszek sie wzmocni. Nie ma co szalec.

Pasibrzuch, ja sie wczoraj zastanawialam, skad sie mala wziela w naszym lozku i od ktorej godziny nie jadla. :-)
 
reklama
Chyba mi dziecko ktoś podmienił:szok: najpierw od 9 harcowała i jeść chciala co godzinę i tak do 13 - już myślałam, że skok rozwojowy, a ona o 13 zasnęła - o 16 wstała - jadła chyba z godzinę albo i dłużej i sobie zasnęła przy cycusiu - odłożyłam i śpi do teraz - siedzę koło niej klepie w laptopa, zjadłam a ona śpi - no żeby tylko jej sie noc z dniem nie pomyliła, bo ja na nocne niespanie sie nie pisze - rozpuściła mnie córka i juz nie wiem co to jest w nocy niespać;-)a o tej porze ona w dzień raczej nie śpi i teraz dumam czemu tak dużo dzis śpi:confused: i to jeszcze nic jej nie przeszkadza, a w dzień to ją każde puknięcie budzi... no już się boję normalnie:szok:

Macy: szczepienie na pneumokoki to pic na wodę - bo chroni zaledwie przed 7 szczepami tej choroby, a jest ich 90!!!:baffled:
Tysiolek: piękna sukienka - no i zazdraszczam ci, że już tylko 2 kg i żadnego fałdu skórnego. U mnie jakoś nie chce się wstąpić - ale mam to w dooopce:rofl2:
Ivi: no dosłownie jak bym o swoim dziecku czytała -albo nie śpi i mnie wykańcza, albo śpi i śpi aż się zastanawiam co jej jest:-)
Pasibrzuch: gratuluję udanego debiutu z chustą:tak:
Roxeen: pomodlę się za koleżanke - trzeba wierzyć, że będzie dobrze!
ASIAX: ja też niczego nie podaję - nawet jak nie ma kupki 3 dni - wydaje mi się, że jelitka muszą same pracowac i nie ma co ich wyręczać - a poza tym to baardzo grzeczny ten twój synek! grzeczny i kochany czekał na cycusia:-D
Patrysia: alez ci synus rośnie jak na drożdżach - co ty w tych cycusiach przemycasz?:laugh2: a swoją droga moja córcia to ma dwa podbródki i wszystkie fałdki na nóżkach wypełnione - tak jej dobrze na maminym mleczku:rofl2: klops się robi, ale jak jej mówię, że ma mniej jeśc to ona się śmieje:-D
 
Do góry