Dwa razy już napisałam posta - raz coś wcisnęlam i w chorobe wcięło, a ra zmi czas wygasł i jakiś erro się zrobił - szlag!
U nas dziś spokojnie - malutka spała od 21:30 do 7 rano - z jedna pobudką zrobioną przeze mnie po 1 w nocy, bo zalewałam łózko mlekiem, a i bolało, że spac nie szło

teraz znowu śpioch śpi, a mamusia zakupy robi na allegro
Co do asymetryczności - tez mam podejrzenie u swojej - na razie kłade ją na brzucho ile wlezie, a że długo nie wytrzymuje to ciężko - jakoś bardzo sie nie odgina, bardziej namiętnie trzyma glowe w prawo i nawet jak ją na lewj stronie położe to się sama obraca na prawo.. Wizyta u rehabilitantki dopiero za 2 tyg. bo terminów nie miała wcześniej, więc czekamy - a że jestem anty szczepionkowa to na spokojnie sobie poczekam. Wogóle jakoś dużo spokoju mam w sobie jeśli chodzi o Miśkę - widzę, że rośnie (fałdki jej sie powypełniały i klop się zrobił), nawet jak ma jakies krosteczki czy coś to posmarujemy i tyle - u pediatry byłyśmy raz - kontrolnie i pogadać :-) A jak ja jestem spokojna to i ona jest kochana i spokojna!
Kaja: tak własnie dzis sobie pomyślałam, bo mój M będzie się wybierał na terapię czaszkowo-krzyżową, bo znów mu dokucza coś tam w kręgosłupie, że się z Miśką zabierzemy z nim - a niech ją pan rehabilitant obejrzy też - myślisz, że takiego maluszka można?
Yola: twój maluch to chyba skok przeżywa - moja dawno nie miała - aż się boję;-)
Dormark: ciebie podziwiam za to sprzątanie - ja sprzątam raz na tydzień, jak bym miała codziennie to bym sobie chyba w głowę palnęła

chociaz z drugiej strony ty masz 2-latkę, a my jesteśmy sami i Misia - to kto nam balaganu narobi...a kurz to i nam nie przeszkadza
A okna to wymyje nie wczesniej niż na tydzień przed świętami, bo zima ma jeszcze wrócić, to nie będe myła, żeby za chwile znów mieć brudne:-)
Pasibrzuch: u nas jakoś mała sobie sama ustawiła dzień, bez rad Tracy - zresztą ja akurat nie zgadzam się z Tracy jeśli chodzi o karmienie co 3h - w końcu dziecku może chcieć się tylko pić a nie jeść i nie wyobrażam sobie trzymania płaczącego dziecka, bo trzeba co 3h

a że odróżńiam kiedy chce cyca od tego kiedy ma czegoś dosyć, to jak trzeba karmię i co 1h, a czasem co 4, a w nocy mała śpi 7h i nie budzę i wcale nie jestem zmęczona i mam czas dla siebie

no, ale moja to typowy średniaczek, więc raczej w miarę przewidywalna jest!