reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Witam

No przeczytalam wkoncu co od rana stworzylyscie ale zapomnialam juz co bylo na poczatku:zawstydzona/y: Wiec moze sie grzecznie przywitam tylko, marudzic nie bede bo czulam sie dzis wysmienicie, tylko troche sie przejadlam:sorry2: Ale wiecie co???? Dobrze ze mi nic w tylek nie wlazlo:-D Buzka

ha ha ha:-);-)

a ruchu mam dużo, właśnie swoją drogą nie wiem czy nie za dużo:-(

miłego dzionka
 
Kod:
Ja jeszcze nie zaczęłam ani czytać ani śpiewać Maleństwu :) jeszcze chyba do mnie tak do końca nie dotarło że ten Maluszek jest tam w brzuszku :-)

Do mnie musze Ci powiedziec tez dlugo nie docieralo,zobaczylam serduszko wzruszylam sie i plakalam jak male dziecko,ale dopiero kiedy teraz na USG zobaczylam jak malenstwo fika,jak sie kreci to uwierzylam,ze jestem w ciazy....:-)
 
Kod:

Do mnie musze Ci powiedziec tez dlugo nie docieralo,zobaczylam serduszko wzruszylam sie i plakalam jak male dziecko,ale dopiero kiedy teraz na USG zobaczylam jak malenstwo fika,jak sie kreci to uwierzylam,ze jestem w ciazy....:-)

Kurcze wiecie ze do mnie też tak do końca to wszystko jescze nie dotarło;-)jakoś nie mogę jeszcze przywyknąć do myśli że w styczniu całe moje dotychczasowe życie komopletnie się zmieni;-);-)
Nie powiem bo troszkę mnie to wszystko przeraża ale to chyba normalne przy pierwszym dziecku.
Powiedzcie miałyście takie obawy że sobie ni eporadzicie, że nie będziecie wiedziały jak się zając maleństwem itd?
 
Kurcze wiecie ze do mnie też tak do końca to wszystko jescze nie dotarło;-)jakoś nie mogę jeszcze przywyknąć do myśli że w styczniu całe moje dotychczasowe życie komopletnie się zmieni;-);-)
Nie powiem bo troszkę mnie to wszystko przeraża ale to chyba normalne przy pierwszym dziecku.
Powiedzcie miałyście takie obawy że sobie ni eporadzicie, że nie będziecie wiedziały jak się zając maleństwem itd?

Beti mysle,ze kazda z Nas ma takie obawy...I nie ma w tym nic dziwnego:w koncu bedzie dokladnie tak jak piszesz-nasze zycie sie zmieni,i nie sposob sie nad tym nie zastanawiac:)
Ale przeciez damy rade:-)Prawda??:-):-)
 
Beti mysle,ze kazda z Nas ma takie obawy...I nie ma w tym nic dziwnego:w koncu bedzie dokladnie tak jak piszesz-nasze zycie sie zmieni,i nie sposob sie nad tym nie zastanawiac:)
Ale przeciez damy rade:-)Prawda??:-):-)

No dać radę musimy,wkońcu o to nam chodziło prawda?;-)Wiem że nie ma się co martwić na zapas ale wiesz...w przypływie ciążowych humorków mam różne głupie myśli;) ostatnio nawet męża z domu wyrzucałam choć w zasadzie nie wiem dlazcego;)a wczoraj nakrzyczałam na pania w sklepie bo miałam mega ochote na oscypka i jak już go znalazłam w markecie okazało sie że nie ma go w systemie i nie mogą mi go sprzedać.myślałam ze jej oczy wydrapie;-)naszczęscie mąz po pracy przywiózł duuuużo oscyoków;-)
a jak u was z humorkami?
 
Ja z reguły mam taki humor jakbym była na jakiś prochach. Napady śmiechu non stop. Męża też wyrzucałam ale to wcześniej nawet mu się dostało ale się na szczęście nie wyprowadził:-D
 
reklama
Do góry