reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Dzięki kobietki za wszystkie odpowiedzi!!! Jestem Wam wdzięczna :-D Badania będę robić w 35tc więc chyba dobrze będzie, nie dostanę zrypki od ginki:tak:. Idę porobić fotki i powklejać gdzie trzeba. Miłego popołudnia:-)
 
reklama
Witam dziewczynki, nadrobiłam zaległości od wczoraj, trochę się tego nazbierało.

Witam się porannie :)
i poniedziałkowo ;)

hehe ja moge być pierwsza - ja już chyba powili zaczne sie na kolanach modlić o szybki poród bo mam serdecznie dosyć :laugh2: juz chce być rozpakowana i z dzidziolkiem przy piersi :) dlatego tak pisze bo mam złe przeczucia że na same święta mnei naciśnie - a chyba nikt by nie chciał wigili samotnie spędzac w szpitalu :szok:

Mam takie same myśli, zobaczymy co gin jutro powie, z jednej strony chciałabym dotrwać do stycznia, a z drugiej jak mam się tak męczyć jeszcze tyle czasu to wymiękam, święta w szpitalu też nie dla mnie.
Pierwszego synka urodziłam w marcu i też chcieli mnie zatrzymać na Wielkanoc w szpitalu, ale wypisałam się na własne rządanie po 11 dniach pobytu i jeszcze lekarka nastraszyła mnie że jak rozpadnie mi się krocze to nie mam tam po co wracać bo i tak mi nie pomogą.

Gratuluję udanych wizyt i dużych dzieciaczków.
 
Yola normalnie jak je złożyliśmy to oczu nie mogę teraz oderwać hehe - połowa kobitek ma juz łóżka poskładane, pościele prawie ubierają, a ja wciąż 4 gołe ściany, więc już w kompleksy popadłam, że jakaś nienormalna jestem, że jeszcze łóżeczka nie mam i dziś kupiliśmy:-) mała rzecz a cieszy...

A ty czemu dopiero po porodzie? My wózio zamawiamy po porodzie, tylko fotelik mamy na odebranie dzidzi ze szpitala:happy:
A ja nadal w pokoju dla dziecka mam magazyn, nawet nie można nogi wsadzić:confused2: Ale przecież dziecko i tak na początku nie będzie potrzebowało tego pokoju, więc mam to w nosie:tak:

Kaja heh, jesli chodzi o klotnie, to ja chyba wczoraj przebilam wszystkie mozliwe powody, jakie moga byc. Mianowicie zaczlismy sie klocic o sposob ukrojenia sera zoltego przez babe w sklepie. Wyprowadzila mnie ona z rownowagi, bo z okraglej bryly sera ukroila mi 440 gram powiedzmy w taki sposob, ze zrobila mi dwa grubasnie plastry sera. I to mnie wkur.... niesamowicie, powiedzialam, ze nie chce tego sera :-D i zaczelismy sie sprzeczac:-D no wiec na koniec sie obrazilam na mojego G. za to, ze ta baba mi tak ukroila ten ser, bo ja chcialam miec ser w plasterkach, zebym mogla sobie polozyc na kanapke, a z tym serem to nie wiem co moge sobie zrobic. Raczej ugryzc jak ciasteczko :wściekła/y:
:-D:-D:-D

cześć kobitki
czytam ale nie popisze na razie nie mam chęci w Mikołajki wieczór zmarła mama mojego taty, wczoraj byłam u nich cały dzień, ojciec tankuje w środę pogrzeb, jadę z m, ale do kaplicy nie wejdę:zawstydzona/y:

Kaja_10 hehe coś mi się kojarzy ale dokładnie nie pamiętam;)
Moje kondolencje:-(

No i juz po usg,na badania niestety zaspalam,ale usg bylo no i na 100% bedzie córciateraz wazy 2.610czyli nie powinna wazyc wiecej niz 3600w momencie narodzin tak mi powiedziano,pozatym wszystko ok.
Gratuluję:-)
Ja dopiero śniadanie zjadłam, ale pospaliśmy:tak: Dzisiaj chyba wezmiemy się z Lulem za ubieranie choinki:-)
Miłego dnia
 
WITAM:-)
Ach jestem szcześliwa bo i u mnie idzie robota do przodu w domku:-)
.
Na dodatek przed chwilą mojego kochanego dziadziunia pogotowie zabrało do szpitala i niestety Jego stan nie jest zbyt dobry (ma 94 lata). Tak sobie myślę czy to jakieś fatum, bo pod koniec pierwszej ciąży zmarł dziadek mojego M, a teraz mój jakby zaczynał się kończyć. Smutne to takie.
To się wyżaliłam:-(

Patrysiu, również składam Tobie najlepsze życzonka.
dziękuje:-)ps.tak mi przykro ale po wieku widać że dziadek ma dużo latek co i przeżyc mial wiele tylko się cieszyć i gratulować takiego wieku:tak:
PATRYSIA serdecznie życzenia urodzinowe - dużo miłości, radości, spełnienia marzeń i szcześliwego rozwiązania w terminie:-)
dziękuje:-)ps.hehe oj tak jak się rozłoży łózeczko to taaaaak oczy ciesza i zarazem widać jak poród się zbliża:rofl2:
Patrysiu wszystkiego najlepszego !!
dziękuje:-)
Gdybyście nie zauważyły mojego pytania :zawstydzona/y: Bardzo zależy mi na szybkiej odpowiedzi:hmm:
ja nie miałam przy pierwszej ciązy tego badania robione i nie wiem czy będe miała teraz robione;-)
uffff.. w koncu sie do komputera dorwałam :-p i przynoszę same dobre wieści z wizyty. Kolejny raz pani doktor potwierdziła dziewczynkę, więc w końcu nie będę sobie zadawać głupich pytań typu: "a co jak jednak chłopiec wyjdzie?":-D
Cukrzycy jednak nie mam,ale dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej tak w razie czego,bo niepokoi ją ten cukier w moczu :tak: w każdym razie wynik z testu glukozy wyszedł poprawnie.
No i waży już moja Perełka 2,300 :-D:-D ja już tu chyba pisałam,że byłam wcześniakiem i urodziłam się z wagą 2,100 więc nie mogę sobie wyobrazić że moja córka już jest większa niż ja byłam jak się urodziłam :-D
No i powiedziałam dla doktorki o tych moich bolących żebrach,, stwierdziła że muszę zrobić jakieś tam badania,bo to może być niebezpieczne :szok: a ja myślałam,że mnie dziecko tak skopało :confused2: Zapytałam jeszcze o te wczorajsze kłucie w boku,ale powiedziała "Kochanieńka-przyzwyczaj się, to normalne" :-D
Także jestem w 100% usatysfakcjonowana.
W końcu coś z remontem się ruszyło, bo do mojego faceta i mojego taty dotarło,że ja za 1,5miesiąca rodzę. Po świętach w końcu będę miała miejsce na urządzenie Zuziowego pokoiku :tak:
suuuper wieści:-)
Patrysia najlepsze zyczonka dla Ciebie!
dziękuje:-)
hej a ja już po wizycie :tak: kolejna za 2 tygodnie :tak:
mała rośnie jak na drożdżach według pomiarów z usg odpowiada 37 tygodniowi i ciut więcej :tak:
co do szyjki miękka skrócona i rozwarcie wew 1,5 cm (tu chyba nic nie pokręciłam) ;-):tak:

zmykam robić bigos :sorry:;-)
super wieści ale mi tu zcisnąć nóżki;-)
Patrysiu... Sto lat! Sto lat! Niech zyje, zyje nam... buziak!!!

U nas ciezko, odliczamy dni do przeprowadzki, mąż zaharowuje sie na śmierc by zdazyc do soboty..., bo juz nie wytrzymamy z tesciami dłuzej:-( Ja juz jestem na skraju załamania!!!
Prosze, trzymajcie kciuki, zeby nam gaz, prąd i ogrzewanie puscili w piatek, bo bez tego ani rusz!!!:zawstydzona/y:

jutro musze isc na wizyte, jak tylko znajde kogos do opieki nad Paulinka... mam stresa, bo ostatnio kiepsko sie czuje:zawstydzona/y:mam złe przeczucie...
W 1 ciazy w tym czasie wylądowałam na patologii... oby historia sie nie powtórzyła!
dziękuje i kciuki aby się udało :tak:
Patrysia STO LAT!

Patrysia wszystkiego najlepszego!
.
dziękuje:-)
Witamwieczornie i juz mowie dobranoc , mala spi i ja sie klada jakas zmeczona jestem i krocze mnie boli , tak mala naciska glowa w dol , a ja nie chce jeszcze rodzic.Odezwe sie jutro .
odpoczywaj duuuuzo:tak:
Sandra wkleiłam trzy twoje posty, bo tak coś kojarzyłam, że ty szalejesz....wczoraj latałaś po sklepach, dzis sprzątałaś, a z tego co doczytałam w twoich postach, to szyjka ci się skróciła - nie ma się co dziwić, że sie źle czujesz, jak się przeforsowujesz - więcej odpoczynku, mniej wysiłku i nie będzie tylu zmartwień :tak:
zgadzam się trzeba odpoczywać tym bardziej jak sie skraca szyjka :sorry:dziękie temu że ja leże od października nie miałam spaceru itd.to z 29 tc wytrzymałam do prawie skończonego 35 tc:tak:jak to gin mi mówił że jak bede nieuważała to tylko na własną odpowiedzialność tak więc SANDRA forsujesz się i teraz masz tego skutki:sorry:
dziewczyny trzymać się dzielnie i nie rodzić przed czasem :tak:
wyczytałam że jedna lutówka urodziła już maluszka wiec możemy być dumne że wytrzymałyśmy tak długo:-) i oby tak dalej i żadna przedwcześnie się nie rozpakowała :tak:
już lutówka rozpakowana:szok:
cześć kobitki
czytam ale nie popisze na razie nie mam chęci w Mikołajki wieczór zmarła mama mojego taty, wczoraj byłam u nich cały dzień, ojciec tankuje w środę pogrzeb, jadę z m, ale do kaplicy nie wejdę:zawstydzona/y:
tak mi przykro:-(
No i juz po usg,na badania niestety zaspalam,ale usg bylo no i na 100% bedzie córciateraz wazy 2.610czyli nie powinna wazyc wiecej niz 3600w momencie narodzin tak mi powiedziano,pozatym wszystko ok.
super wieści i córcia super rośnie:-)
 
Witam kobietki...

Oj nie było mnie kilka dni i tyle do nadrobienia...Mówię od razu NIE DAM RADY... :zawstydzona/y: kurczę 6 dni temu byłam na wizycie, gin powiedział, że bez problemu wytrzymam do następnej wizyty, czyli do 16...ale ja coraz bardziej w to wątpię...normalnie jest masakra...:szok: w ciągu dnia mam bardzo dużo bolesnych skurczy. W nocy w ogóle nie śpię :no: nie mogę spać, a poza tym tak mnie boli brzuch, że nawet nie dałabym rady zasnąć...troche się tego boję, bo pamiętam, że jak zaczęły mi się takie bezsenne i bolesne noce to po kilku dniach urodziłam...mam nadzieję, że jednak malutki wytrzyma do 16, a potem do dnia, który gin wyznaczy na cc...ehhh...

Ale cieszy mnie, że dałam radę wytrzymać w szkole tyle czasu :-p miałam 3 zaliczenia i wszystkie do przodu, więc jest dobrze :-D

No i jeszcze wczoraj mąż przywiózł katalogi mebli, które u niego w firmie produkują, no i robią wyprzedaż, dla pracowników ceny są -70%, no i spodobały mi się takie jedne meble i je kupimy, ale się cieszę :-D to meble do pokoju dla dzieci, to znaczy te mebelki to nie są typowo do dziecięcego pokoju, ale przecież nie muszą mieć żadnych aplikacji dziecięcych...komody szafy itp...ale cieszę się jak głupia :-D zapłącimy tylko 1500zł a kosztowały ok 5000zł (oni mają tam strasznie drogie meble) kurde jak się cieszę :-p no i chyba w końcu w sobotę będzie malowanie pokoju dla dzieci :-p no i muszę w końcu kupić sobie i małemu to co tam jest potrzebna, bo nic jeszcze nie kupiłam :no: jejku, jaka to jest różnica być w 1 ciązy a być w 2...ciągle myślę, ze mam czas i koniec... A to przeciez lada chwila i maluszek się urodzi...

Czekam jeszcze na kuriera, ma przywieźć tor wyścigowy dla mojego młodszego brata, ale będzie miał prezent :-p

Pokaże Wam kobietki jakie moja córcia prezenty dostanie na święta, a więc...
taką lalkę:
BABY BORN LALKA Z MAGICZNYM NOCNICZKIEM - PROMOCJA (812757353) - Aukcje internetowe Allegro

taki wózek:
Super wózek X-LANDER dla lalek X-DOLL 08 promocja (811449808) - Aukcje internetowe Allegro (dokładnie zielony)
i taki supermarket:
Smoby SKLEP SUPERMARKET ELEKTRONICZNY Z KASĄ (839721757) - Aukcje internetowe Allegro
Jeszcze teściowa jej kupiła jakiś domek z lalkami, ale nie wiem jaki...reszty prezentó nie znam :-) ale podoba mi się ten wózek i tak sobie myśle czy małemu takiego nie kupić :-D

Zaraz zmykam, bo muszę iść po brata...ehh...
 
Patrysiu... Sto lat! Sto lat! Niech zyje, zyje nam... buziak!!!

U nas ciezko, odliczamy dni do przeprowadzki, mąż zaharowuje sie na śmierc by zdazyc do soboty..., bo juz nie wytrzymamy z tesciami dłuzej:-( Ja juz jestem na skraju załamania!!!
Prosze, trzymajcie kciuki, zeby nam gaz, prąd i ogrzewanie puscili w piatek, bo bez tego ani rusz!!!:zawstydzona/y:

jutro musze isc na wizyte, jak tylko znajde kogos do opieki nad Paulinka... mam stresa, bo ostatnio kiepsko sie czuje:zawstydzona/y:mam złe przeczucie...
W 1 ciazy w tym czasie wylądowałam na patologii... oby historia sie nie powtórzyła!
Trzymam kciuki za wizyte i za przeprowadzke:tak:
Witajcie:-) Co do kotków mi znajoma położna ( kociara) powiedziała że kotki same w sobie w krzywy zrobić nie powinny, ale lubią się położyć na szyjce dziecka i na to trzeba uważać. Ja za to wczoraj podjęłam decyzję o kastracji psa bo już nie wyrabiam:-( Coś mu znowu odbiło , tylko tym razem obiektem jego gwałtów jestem ja:szok: Nie mam juz pomysłu na to zwierzę, jak to nie pomoże to go chyba uduszę gołymi rękami taki niedobry a przy dziecku to już wogóle sobie wyobrazić nie mogę:sorry:Innego wyjścia nie mam...
W nocy się mordowałam przez tego "mądrego" zęba boli mnie pół twarzy jakbym porządnie dostała. Też tak miałyście?
Czekam na wizytę:-) Napiszę po:tak:
Miałysmy:tak:
Kaja heh, jesli chodzi o klotnie, to ja chyba wczoraj przebilam wszystkie mozliwe powody, jakie moga byc. Mianowicie zaczlismy sie klocic o sposob ukrojenia sera zoltego przez babe w sklepie. Wyprowadzila mnie ona z rownowagi, bo z okraglej bryly sera ukroila mi 440 gram powiedzmy w taki sposob, ze zrobila mi dwa grubasnie plastry sera. I to mnie wkur.... niesamowicie, powiedzialam, ze nie chce tego sera :-D i zaczelismy sie sprzeczac:-D no wiec na koniec sie obrazilam na mojego G. za to, ze ta baba mi tak ukroila ten ser, bo ja chcialam miec ser w plasterkach, zebym mogla sobie polozyc na kanapke, a z tym serem to nie wiem co moge sobie zrobic. Raczej ugryzc jak ciasteczko :wściekła/y:
:-D:-D:-D:-D:-DTez potrafie wpasc w furie z byle powodu:tak:
cześć kobitki
czytam ale nie popisze na razie nie mam chęci w Mikołajki wieczór zmarła mama mojego taty, wczoraj byłam u nich cały dzień, ojciec tankuje w środę pogrzeb, jadę z m, ale do kaplicy nie wejdę:zawstydzona/y:

Kaja_10 hehe coś mi się kojarzy ale dokładnie nie pamiętam;)
Bardzo mi przykro
Witam porannie niestety w zlym humorze;-)
tez noc do bani:zawstydzona/y: zaczelo sie od zgagi, jak ona przeszla daly o sobie znać żebra z lewej strony:wściekła/y: ale potem to juz moj organizm sam siebie przebil.... wzielam isoptin potem fenek i jak nigdy dostałam takiego lomotu serca ze myslalam ze na zawal zejde, wybralam sie do lazienki w oknie mysle sobie stane ale ledwo co na czworakach doszlam tak mi slabo bylo:no: i tak co noc cos, na zapas to ja sie juz nie wyspie niestety... pozdrawiam
Mnie zgaga dzis tez meczyła strasznie:tak:
Witam poznym rankiem
noc dla mnie byla koszmarem.... co zasnelam budzil mnie bol:-(
lekarz kazal mi dzis przyjechac po 17 zeby sprawdzic czy sie rozwarcie nie robi
ehh nie mam sily juz
Trzymam kciuki zeby wszystko było ok,i daj znac jak wrócisz:tak:
Witam ;-)

nie ma jak z rana zjeść coś słodkiego i cierpieć przez ból zęba :cool: już nawet nie wiem który boli chyba wszystkie na raz :-D


Dorciaa przykro mi :-(
Sandrq ty uważaj na siebie i nie szalej pisz od razu po wizycie co gin mówił :tak:

w ogóle widzę nastroje i humory macie jak baby w ciąży ;-):-D

ja dziś mam znowu sprzątania a sprzątania :sorry:
Matko z tymi zebami to nie wiem co nam sie dzieje:tak:
Powiem Wam,że bezsenność jest straszna.najpierw miałam jak Kaja co drugą noc, a teraz od piątku nie śpię wcale- ok 4 zasypiam, a o siódmej się budzę. Pożyczyłam sobie dziś mnóstwo książek i będę czytać. Dziś mam wizytę u gin zapytam o jakieś wspomagacze, sama melisa nie działa:szok:Też się biorę za sprzątanie i jakiś obiad i w ogóle muszę się odchwaścić przed wizytą, ale do 19 mnóstwo czasu jest:cool2:

Ale widzę, że to nie tylko mój problem
Kciuki przed wizyta ,prosimy o same dobre wiesci:tak:


Wczoraj w nocy bolał mnie zab ,a dzis zgaga nie dała spac,a najgorsze jest to ze pózniej przez moje niewyspanie innym sie obrywa:zawstydzona/y:Ja na wizyte w czwartek i juz sie stresuje:tak:
 
Witajcie!
a żadna mnie nie pochwali jakie to mam piękne pierniczki? :-( specjalnie dla Was robił mi mąż te fotki :tak:

Gosia k23 to postanowione- musisz zjeść w domu wigilię!!!!:tak:
Pogadaj z młodą w brzuszku!!!!!

Tysiolek udanej zabawy pierniczkowej i idź do fryzjera, a co!!!!!!! mi dużo leeeeeeeeeeepiej!!!!! i nie daj się choróbsku!!!!!!

ania98765 no no ktoś się tu rozszalał z zakupami, ale trzeba jakoś humor sobie poprawić, co nie?

Golanda a nie boisz się jak się będą zachowywały kociaki twoje jak już dzieciątko będzie ?? Ja mam lęki czasami. Mam dwie kotki i jedna jest do rany przyłóż, spokojna, grzeczna, ma swje chwile gdy szaleje ale nie jest to uciążliwe. Natomiast druga to diabeł, jak przychodzi wieczór to skacze gdzie się da i ma wariata w oczach i boję się ze w amoku skoczy do łożeczka na Stasia. Nie słyszałam nigdy zeby kot zrobił dziecku krzywdę, ale myśli głupie czasem mam.
Lilka, Kurczę ja mam identyczną sytuację, ta mała to skacze jak dzika...:no: nie patrzy gdzie leci, Mrruuu spokojny - ale ma swoje "odpały"... na noc planuję zamykać drzwi do sypialnio i klucz przekręcić bo uwaga małą umie otwierać....
ale u nas zimą będzie i tak ciężko... bo generalnie mamy kiepska wentylację w małym pokoju i drzwi raczej musza być otwarte- latem luz bo okno otwarte...ale zimną...
poza tym zimą w tamtym pokoju jest zimno bo ten programator od temperatury jest w duzym pokoju i zeby w małym nie bylo sauny albo mrozu tylko ok to drzwi muszą być otwarte, a w duzym pokoju spac nie mozemy bo on ogolnie jest otwarty na kuchnie i nie byloby co z kotami zrobić....

Jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to drzwi w małym tak długo otwarte jak sie da i my wtedy na zmianę kontrol nad małym - kotom generalnie "odbija"- tzn musza sie wyszalec rano i wieczorem, potem grzecznie spia....
a jak bede chciala do wc to zamkne malego w pokoiku w lozeczku i wezmę nianię ze sobą do wc i ta chwile bedzie bezpieczny.... poza tym w pokoju zaduch sie tez nie zrobi, ani lodowa, jak godzine z nim tam pobede, a koty raczej ostrzgaja kieddy atak dzikosci dostaja- wybiegaja sie i po krzyku, wiec moze nie bedzie tak źle....
a jak będzie to trzeba bedzie pomyslec by oddac w dobre rece, chociaz na jakis czas..ale tego bym nie chciala....
zobaczymy....
 
reklama
ANIA nie martw sie ja cały czas zmagam się ze skurczami bólami na dole i zobacz wytrzymałam tyyyle czasu bo od 29 tc sie wszystko już powoli zaczynało:tak:skoro gin widzi że spokojnie do 16 to zaciskami jeszcze bardziej nóżki i uda się na pewno no i te ż jesteś juz w dobrym tc co nie ma się co bac:tak:
SYLWIA ech te moje noce to też takie do kitu bo synek chce mleczko a potem na nocnik i tak sobie wedruje co potem jeszcze musze mieć mu światełko zapalone aż zasnie znowu(na szczęście odrazu zasypia)co potem już M budze aby szedł zgasić bo wiadomo że ja to za bardzo skakać w tą wewtą nie moge:sorry:tak wiec jest tak co noc co aż strach się bac jak bedzie już Alanuś na świecie poprostu jednym słowem się wykończe:rofl2:ale ja to wytrzymam bo co innego mam do roboty jak się zająć moimi słodziakami:tak::-)
 
Do góry