reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Hej dziewczynki mam nadzieje, ze humorki z samego rana dopisują, sniadanko, kawka ( i cos do kawki oczywiście ) poprawią ewentualne kwasne minki.:tak:
Ja wyprawiam mezusia do pracy i mam caly dzien dla siebie, zaraz biore sie za prasowanko.
Milego dnia ;-):-):-):-D:-):-);-)
 
reklama
Witajcie:-) Co do kotków mi znajoma położna ( kociara) powiedziała że kotki same w sobie w krzywy zrobić nie powinny, ale lubią się położyć na szyjce dziecka i na to trzeba uważać. Ja za to wczoraj podjęłam decyzję o kastracji psa bo już nie wyrabiam:-( Coś mu znowu odbiło , tylko tym razem obiektem jego gwałtów jestem ja:szok: Nie mam juz pomysłu na to zwierzę, jak to nie pomoże to go chyba uduszę gołymi rękami taki niedobry a przy dziecku to już wogóle sobie wyobrazić nie mogę:sorry:Innego wyjścia nie mam...
W nocy się mordowałam przez tego "mądrego" zęba boli mnie pół twarzy jakbym porządnie dostała. Też tak miałyście?
Czekam na wizytę:-) Napiszę po:tak:
 
Witam sie i ja porannie:-)
Spalam jak zabita. Chyba z 9 godzin. Oczywiscie nie dotrwalam do konca mojego programu wczoraj, bo zasnelam. Jeszcze nigdy mi sie nie udalo :wściekła/y:
Ja wczoraj jadlam pycha pizze margherite. Smak mi sie znowu zmienil, bo te pizze zawsze zamawialam jak nie znalam pizzerii. Jest najbezpieczniejsza. A wczoraj mialam na ten smak wlasnie ochote.

U nas dzis swieto. Takze ulica jeszcze spi, zero trabienia, zero korka, ruch uliczny tak jakby byla 3 w nocy.

Co do kotow, to moja babcia miala kota jak bylam mala. Moi rodzice zostawili mnie u niej na troszke, a ja sobie smacznie spalam. I wlasnie ten kot o malo co mnie nie udusil, bo sie kloc wygodnie polozyl na mojej klatce piersiowej, a ja nie moglam oddychac. Moze przez to nie lubie kotow:cool2:

Morka, moze przez ciaze jestes atrakcyjna dla Twojego psiaka;-)
Powodzenia na wizycie.
 
Witam serdecznie ;-)
Mam nadzieje, że wszystkie spały dobrze ;-)
malga - sorki ale ja nie dałabym takiego imienia córce.
kacha_wawa - trzymaj się i nie rodź przed czasem z nerwów; zawsze piszesz o Olisiu z taką nutką miłości, że nie wydaje się, że on tak ci daje w kość - a przecież to możliwe. Dlatego życzę dużo siły i cierpliwości.
macy - a Tobie abyś dostała to L4 już - niech ci skalniacy tacy nie będą .... ;-)

Dziś remontu ciąg dalszy a poranek zanotowana kłotnia z M - widzicie wszędzie się zdarza, ciśnienie mi podniósł i nawet opowiadać szkoda nerwów. Ale już się zabrał za prace bez słowa - więc to najważniejsze :-D

Miłego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
:-)Witram porannie , ja mama dzisiaj duzow palnie , posprzatac ,pomyc podlogi , umyc laziennke:-D, ciekawe , czy tylko na zamiarach sie skaczy.
Cod o hormaonow i lekow , to chyba kada z nas je ma ,lub miala , ja mam dwie fazy w ciazy
1 faza- bardzo chce juz urodzic i niunie przytulic
2faza- nie chce rodzic nie poradze sobie , bo m musi pracowac. Nicol ma swoje zle dnii daje w kosc, bo nikt mi nie pomoze.
Wiem , ze nie bedzie latwo , wie na co musze sie szykowac , przeciez juz jedno mam i nikt wam nie powie , ze to sama przyjemnosc .Nieraz bedziemy mialy chwiloe zwatpienia, nieraz bedziemy plakac w podusze , ze jakie z nas zle matkii nieraz bedziemy padac na pysk.Lecz pamietajmy , ze kazdy usmiech naszego malestwa i kazda jego (Jej)nowa umiejetnosc bedzie podziekowaniem za nasz trod. :-)Czy damy rade na pewno .
 
Kaja heh, jesli chodzi o klotnie, to ja chyba wczoraj przebilam wszystkie mozliwe powody, jakie moga byc. Mianowicie zaczlismy sie klocic o sposob ukrojenia sera zoltego przez babe w sklepie. Wyprowadzila mnie ona z rownowagi, bo z okraglej bryly sera ukroila mi 440 gram powiedzmy w taki sposob, ze zrobila mi dwa grubasnie plastry sera. I to mnie wkur.... niesamowicie, powiedzialam, ze nie chce tego sera :-D i zaczelismy sie sprzeczac:-D no wiec na koniec sie obrazilam na mojego G. za to, ze ta baba mi tak ukroila ten ser, bo ja chcialam miec ser w plasterkach, zebym mogla sobie polozyc na kanapke, a z tym serem to nie wiem co moge sobie zrobic. Raczej ugryzc jak ciasteczko :wściekła/y:
 
Karoli - wiesz co... może włosi jedzą ser jak ciasteczko :-D kto ich tam wie. Też bym na twoim miejscu się wsciekła bo serek też lubię cienituko.:-D
W ogóle ci się nie dziwie, i dormark twe nastroje też rozumiem. Naprawdę to chyba nieodłączne u każdej.
Na pewno sobie poradzimy ale ile myśli i ile zman....
dormark - ty masz zdecydowanie za dużo w planie na dziś. Kurcze mnie aż głupio bo ja nic nie robie. Wszystko M i niech sobie nie myśli, że tknę palcem przy tym malowaniu. Mogę na koniec kwiatki poustawiać :-D
Jedyne co mnie zajmuje to zakupy na święta, przygotowanie paru potraw - bo wiekszosc tym razem od mamy; prezenty i zebym nie urodziła do konca roku - to są moje zadania.
Kiedyś - kurcze chyba Dorciaa.. wkleiła tu super cytat z jakieś prasy i miałam go spisać - zapomniałam. Pamięta któraś?
Coś typu, że kobieta w ciązy nie musi nic innego robic oprocz faktu, że nosi dziecko to jest największa praca dla świata jaką mozna wykonać.
 
Witam się i ja porannie ;-)Pogoda do bani :eek: ale jakoś trzeba będzie się wynurzyć do sklepu wrrr..:sorry: Potem wezmę się za I cz. prasowania ubranek.
I będę leniuchować.:-) Miłego Dnia dziewczynki;-)
 
cześć kobitki
czytam ale nie popisze na razie nie mam chęci w Mikołajki wieczór zmarła mama mojego taty, wczoraj byłam u nich cały dzień, ojciec tankuje w środę pogrzeb, jadę z m, ale do kaplicy nie wejdę:zawstydzona/y:

Kaja_10 hehe coś mi się kojarzy ale dokładnie nie pamiętam;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie moje drogie kobietki. cieszę się że żadna nie urodziła;-)

mam problem- kolejna noc nieprzespana czy któaś z Wascierpi na bezsenność jak ja?

Yola normalnie jak je złożyliśmy to oczu nie mogę teraz oderwać hehe - połowa kobitek ma juz łóżka poskładane, pościele prawie ubierają, a ja wciąż 4 gołe ściany, więc już w kompleksy popadłam, że jakaś nienormalna jestem, że jeszcze łóżeczka nie mam i dziś kupiliśmy:-) mała rzecz a cieszy...

A ty czemu dopiero po porodzie? My wózio zamawiamy po porodzie, tylko fotelik mamy na odebranie dzidzi ze szpitala:happy:

Och już tłumaczę- mam mało miejsca w domu - czym później tym lepiej:-):cool2:. To jest moje drugie dziecko i jakoś spokojniejsza jestem, choć Tomkowi też kupiliśmy łóżeczko i wózek jak już się urodził- mieliśmy wybrane wcześniej.
fotelik mamy ze starszego:tak:
Witam dziewczyny jeszcze poniedziałkowo.
Ale się naczytałam!!! Matko, co za produkcja, a mnie tu w zasadzie od środy nie było.

Jutro się odezwę, bo dziś już mam taki humor skopany, że nic tylko ryczeć mi się chce. :-:)-:)-(To chyba już ze zmęczenia.
Poprawy humoru życzę

witam wieczornie
ja dopiero teraz doszlam troszke do siebie
od poludnia dostalam mocnych boli jak na okres
nawet lezec nie moglam:-( do tego mala sie strasznie
wierci ciagle i to bardzo nisko ja czuje...na dodatek slabo
mi i niedobrze... jutro zadzwonie do lekarza:-:)-(

Tylko pamiętaj o zakazie rodzenia:-D
cześć kobitki
czytam ale nie popisze na razie nie mam chęci w Mikołajki wieczór zmarła mama mojego taty, wczoraj byłam u nich cały dzień, ojciec tankuje w środę pogrzeb, jadę z m, ale do kaplicy nie wejdę:zawstydzona/y:

Trzymaj się kobietko :-(
 
Do góry