reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

;-) boję się, ze nie ocenie porodu na czas i za póxno pojade do szpitala i będą z tego komplikacje jakieś. Samego porodu tak strasznie sie nie boję tylko ew. komplikacji.

To super. Mo ja mała w 34 tyg. ważyła cos koło 2300, więc to zupełnie dobra waga. Ja sobie zawsze sprawdzam-już wiele razy to na zmianę wklejamy na BB: Waga płodu w ciąży : Dziewięć miesięcy
!:happy:

Mój Stasiu był ostatnio na usg dokładnie w 50 centylu zatem powinien teraz ważyć coś koło 2500 ;-) , a w terminie 3500 ;-)
 
reklama
heh lekarze zawsze mierzą dzieciaki na centylach, bo ja nawet pamiętam przy swoich badaniach jako dziecko, że babka coś rysowała-kiedyś to w szkołach była pielęgniara - mierzyła, wązyła, szczepiła i wszystko w karcie notowała i tam była siatka centylowa;-)
50 centyl to średni wzrost i waga, które ma połowa dzieci w danym wieku. 90 centyl oznacza, że na każde 100 dzieciaków 90 będzie mniejsze - czyli 90 centyl to duży dzieciaczek, powyżej przeciętnej, a 10 centyl to z kolei drobniutkie dziecko - znaczy się 90 dzieci na 100 będzie większe.

EDIT. przypomniało mi się, że mój dzieciaczek idzie od 22tc. równo po 50 centylu i sie nie wychyla w żadną stronę - więc na końcu 40 tyg. moge sie spodziewac takiej mniej więcej wagi, jak tam napisali - mam nadzieję:)

Same centyle kumam - zgadza się - stosuje się je od lat; myślałam, że jest sposob abym wiedziała w którym centylu jest moj mały skoro nie był nigdy ważony ani mierzony :-D
Moj lekarz uważa, że do połowy ciąży wszystkie maluchy waża tak podobnie, że nie warto tym się zajmować. A potem jakoś nie było okazji, może teraz za tydzień coś zmierzy, bo mu ostatnio mówilam, że moje koleżanki z forum już wszystko wiedzą.
Zawsze się z tego śmiejemy, jak mu powiem , że forumowe znajome wiedzą to czy tamto a ja jeszcze nie ... :-D
 
;-) boję się, ze nie ocenie porodu na czas i za póxno pojade do szpitala i będą z tego komplikacje jakieś. Samego porodu tak strasznie sie nie boję tylko ew. komplikacji.



Mój Stasiu był ostatnio na usg dokładnie w 50 centylu zatem powinien teraz ważyć coś koło 2500 ;-) , a w terminie 3500 ;-)
Jolcia ,ja mam to samo ,ze porodu sie nie boje tylko komplikacji:tak:
 
Witam sie popoludniowo:-)
Dziewczyny, ja nie wiem jak to jest, ale nic nie robie i nie mam czasu. Juz jest prawie 15!!!!
Jakas jestem totalnie spowolniona:szok: i to chyba poza granice przyzwoitosci. Nawet BB nie nadazam czytac:-(

Dorcia mi tez sie nic nie chce!

A tak w ogole to wczoraj dostalismy od mojej przyjaciolki prezent slubny, o ktorym marzylam odkad jestem we Wloszech. To znaczy marzylam o urzadzeniu, a nie ze to mialby byc pezent slubny:-) Zrobila mi przcudowna niespodzianke, ktorej sie nie spodziewalam w ogole. Musze sie pochwalic, bo do tej pory az cala podskakuje z radosci. Podarowala nam piekna Mokone Bialetti (goscia ktory wymyslil kafetiere). Robie espresso, robi cappuccino zarowno z kawki sypkiej, jak i z krazkow i takich ciald. Jestem przeszczesliwa. Na to konto wczoraj zaszalalam, wybulilam kase i kupilam sobie pojemniczek najlepszej wedlug mnie smkowo kawy - illy (bezkofeinowej na razie - pozniej bede szalec jak urodze).

Do wszystkich:
Dziewczyny zaciskajcie nogi i maluchy maja z nas wyskakiwac od 1 stycznia i ani dnia wczesniej.
Ja chcialam najpierw urodzic wczesniej, ale pozniej zrozumialam, ze nie ma zartow, i ze to dla dobra synka. Im dluzej posiedzi, tym lepiej, a w sumie juz niewiele zostalo, to wytrzymam jakos:-)
Poza tym moze powykorzystuje brzuch w sklepach przy kasie:-D bo na razie raz dopuscilam sie takiego grzechu, jak byla kolejka na godzine stania a nam sie spieszylo:-D:cool2: Bo ludziom sie szal przedswiatecznych zakupow rzucil na glowe teraz.
 
Witam sie popoludniowo:-)
Dziewczyny, ja nie wiem jak to jest, ale nic nie robie i nie mam czasu. Juz jest prawie 15!!!!
Jakas jestem totalnie spowolniona:szok: i to chyba poza granice przyzwoitosci. Nawet BB nie nadazam czytac:-(

Dorcia mi tez sie nic nie chce!

A tak w ogole to wczoraj dostalismy od mojej przyjaciolki prezent slubny, o ktorym marzylam odkad jestem we Wloszech. To znaczy marzylam o urzadzeniu, a nie ze to mialby byc pezent slubny:-) Zrobila mi przcudowna niespodzianke, ktorej sie nie spodziewalam w ogole. Musze sie pochwalic, bo do tej pory az cala podskakuje z radosci. Podarowala nam piekna Mokone Bialetti (goscia ktory wymyslil kafetiere). Robie espresso, robi cappuccino zarowno z kawki sypkiej, jak i z krazkow i takich ciald. Jestem przeszczesliwa. Na to konto wczoraj zaszalalam, wybulilam kase i kupilam sobie pojemniczek najlepszej wedlug mnie smkowo kawy - illy (bezkofeinowej na razie - pozniej bede szalec jak urodze).

Do wszystkich:
Dziewczyny zaciskajcie nogi i maluchy maja z nas wyskakiwac od 1 stycznia i ani dnia wczesniej.
Ja chcialam najpierw urodzic wczesniej, ale pozniej zrozumialam, ze nie ma zartow, i ze to dla dobra synka. Im dluzej posiedzi, tym lepiej, a w sumie juz niewiele zostalo, to wytrzymam jakos:-)
Poza tym moze powykorzystuje brzuch w sklepach przy kasie:-D bo na razie raz dopuscilam sie takiego grzechu, jak byla kolejka na godzine stania a nam sie spieszylo:-D:cool2: Bo ludziom sie szal przedswiatecznych zakupow rzucil na glowe teraz.

Mi się nawet Karoli brzuch w kolejkach nie przydaje !
Ostatnio byłam w Ikei i tam jest kasa dla uprzywilejowanych...oczywiście zapchana zwykłymi klientami - to podchodze do przodka i mówie że wykorzystam swój stan i stane na poczatku to faceci przed których się wepkłam mało mnie zwrokiem nie poćwiartowali maaaaasakra jakaś !!! już więcej sie nie będe wpychac bo mnie jeszcze naprawde ktoś zamorduje :-D a nie po to tyle z brzuchem zaiwaniam miesięcy żeby na koniec nie donosić hihihihi :laugh2::laugh2::laugh2::confused2:

Jade sobie teraz odwiedzić siorke na drugi koniec Poznania :)
Ciekawe jak tam mały Antuś się czuje - wsumie dopiero 2 i pół tygodnia ma - maleństwo takie że wsumie nadal cały czas śpi :)

To do wieczorka :)
 
Tysiolek ja do mojej akcji musialam sie cala rozebrac i jeszcze specjalnie wygiac, bo po mnie ciazy jak jestem ubrana cieplo nic nie widac.
A dwa to nie trzeba z ludzmi gadac i sie przed nich wpychac tylko trzeba isc do Pani kasjerki i powiedziec jej, ze sie jest w ciazy i czy moze obsluzyc jako nastepneo klienta. Moj G. tak robil i Pani kazala mi podejsc po skonczeniu oblugiwani zdrowego i silnego chlopa.

Sama nie wiedzialam jak to funkcjonuje, ale sie odwazylam, bo kolejka byla na maksa,a czasu brakowalo.
 
A zapomnialam dodac, ze ta kasa to byla dla kobitek w ciazy, a cala kolejka byla stworzona przez ludzi bez dodatkoewgo bagazu z przodu. Oczywiscie jedno babsko nie popuscilo i skomentowalo moje "wepchniece sie" bez kolejki :-D
ale powiem Wam, hak jej w smak, wazne ze udalo mi sie szybko zalatwic moj interes:-)
 
Najlepiej chyba olać to bo nie ma co się denerwować :)
Kompletna znieczulica i tyle :)
na szczęście czuje się na tyle dobrze że niech Ci ludzie w kolejkach się wypchają postoje i mam ich w nosie :)
najwyżej potem Maz pomasuje stópki i plecki jak będa bolały :)
 
reklama
Patrysia, ja też myślę, że nie ma się co kłaść po 36 tygodniu ciąży. Ja też mam bóle jak przy miesiączce, wczoraj to już w ogóle jakaś masakra była, bo były coraz silniejsze. Ty musisz leżeć, a ja zasuwam jak motorek, bo nikt mi w podwozie nie zagląda. Co kraj, to obyczaj. Masz w razie czego pod ręką teścia, to Ci na czas nieobecności męża chyba pomoże? Pomijam fakt, że u mnie leżenie w grę w ogóle nawet by nie wchodziło, bo synka do przedszkola ktoś zaprowadzić musi, poza tym on nie należy do tych spokojnych dzieci, które się same ładnie bawią. Wczoraj wskoczył do łóżeczka małej i stwierdził, że dziś zmienia łóżko, bo mu się bardziej podoba. Pomijam fakt, że mój "mały" trzylatek waży ok. 24 kg! Myślałam, że zawału dostanę i już w myślach widziałam, że to łóżeczko zaraz się rozpadnie.

Jak kogoś zamordujesz to uciekaj i sie za siebie nie oglądaj, bo mam podejrzenie, że w celi jednak netu nie ma i nie będziemy wiedziały kiedy rodzisz:-p
Udało się bez mordu. Koszyk mam. :-)
macy to jana priva bardzo chetnie poprosze namiary - własnie chce kupowac na allegro bo to zawsze jakieś 200 zł w kieszeni będzie :)
oki też myślałam nad 4 kołami i juzmnie przekonałyście do końca :)
no to dzisiaj zakupki się szykują :)
Zaraz wysyłam namiary.
 
Do góry