reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam Wszystkie Mamusie,
po podczytywaniu kilkudniowym chyba dojrzałam;-) żeby dołączyć jako styczniowa mamusia :tak:. Planowo 27.01 więc zaciskam kolanka i czekam bo mój Synuś niecierpliwy jest i strasznie mu się spieszy.

Pozdrawiam serdecznie
Witamy w naszym gronie ;-)

Gosia - mnie też czasem bierze... niedawno w jakiejśc gazecie dla mam doczytałam, że Karmi piwko, dobrze robi na laktacje - ciekawe co na to macy - nasz doradca laktacyjny :-D.. ale ty też masz doświadczenia... trochę to dziwne :laugh2: Choć ja za taką słodyczą nie przepadam ale reds juz owszem :-D
ja nie piłam karmi na laktację bo wydawało mi sie ze karmi coś ma procentów a nawet jakoś mi nie wchodzi :no:

Witam Was moje kochane strasznie mi Was brakowało:-)
Wczoraj przed wieczorem wyszłam ze szpitala potrzymali mnie troszkę na tych badaniach i obserwacji i się troszkę uspokoiłam. Badania mam Ok, robili mi raz dziennie KTG i sprawdzali tętno maluszka co 6h. Miałam usg i mój skarb ważył w 34 tyg 2200kg czy to nie za mało??? Powiedzieli że prawidłowo ale ja jakoś się zmartwiłam bo w końcu mi waga stanęła i zaczęłam chudnąć.
Na opuchnięcia dostałam tabletki Diprophyllinum i obrzęki minęły ale muszę dużo leżeć. i Brac po 2 tabl. 3 x dziennie. Na szczęście to nie zatrucie ciążowe:tak::tak:Tylko zatrzymanie wody w organiźmie i problem z krążeniem krwi z nóg. Ale juz jest ok.
I mam wreszcie spokojna wiadomośc bo mój maluszek wreszcie się odwrócił główką do dołu i nieźle daje mi w pęcherz.
Wystraszyłam się tylko bo ma nisko główkę ale ordynator powiedziął że jest Ok bo szyjka jest długa żeby się nie martwic. Tylko odpoczywac.

Pozdrawiam Was serdecznie nie dam rady Was nadrobic ale postaram się byc teraz na bierząco.
Zmykam na razie powoli spacerkiem do urzędu zanieśc zwolnienie. Zajrzę do Was jak wrócę.:wink::wink:
Witamy z powrotem dzidziuś jak dla mnie waży ok :tak:
Cześć Laseczki.

Ja dziś tylko króciutko, bo zaraz pędzę po swój kosz dla małej. Trzymajcie mocno kciuki, żeby się tym razem udało, bo dojdzie do morderstwa.:confused2:

Wczoraj się śmiałam, że wszystkie kolejno rodzimy, ale do śmiechu mi wieczorem nie było. Miałam normalne skurcze. Spytałam męża tylko, czy chce mieć prezent urodzinowy w takiej postaci (dziś ma urodziny, więc byłoby ciekawie). Na szczęście przeszło. Teraz już się śmiać nie będę z tych "porodów".

Pozdrawiam wszystkie Styczniówki - stare i nowe.;-):-) Odezwę się później - z domu albo z celi (jeśli mnie zamkną;-)).
Najlepszego dla męża i powodzenia z koszyczkiem :-D

Gosia k23 a Ty już poumawiana u różnych dentystów?
na razie u jednego bo terminy ma szybkie :tak: w poniedziałek dzwoniłam i jutro idę i zobaczę jak tam terminu u niego wyglądają :tak:

Nie czuję się zbyt dobrze...

Staram się nie panikować, ale ja sama nie wiem co się dzieje... ten śluz...on jest całkowicie biały...taki też może być czop??? To moja druga ciąża, a ja i tak nic nie wiem :no: z córką czop odszedł mi 1 dzień przed urodzeniem...no i była to dosłownie galareta przezroczysta no i troszkę białego i trochę krwi. A to jest zupełnie inne, takie normalne, jakbym miała dni płodne, albo jak np po serduszkowaniu...ale my nie kochaliśmy się od tygodnia, więc to nie to...przy każdym sikaniu mi to leci, a nawet i bez sikania...

Zobaczymy co będzie się działo, jak coś to pojadę do lekarza...
a bierzesz jakieś leki dopochwowo ?

Gosia a jak mi ise chce reddsika ! tego cytrusowego...mmmmmmm - az mi ślinka cieknie - zawsze jak w sklepie przechodze koło półek z redsikiem to musze szybko uciekać zeby mnie nie pokusiło :eek:
a mi jabłkowego :sorry:

To coś mi się zdaje, że niedługo obie otworzymy listę rozpakowanych dwupaków :-). Tylko te pierogi z kapustą i barszczyk grzybowy i kutia i karp EHHHHH. A później mega zgaga:-D:-D
ja czy urodzę czy nie to będę jeść karpia nawet niech mi na porodówkę przywożą a zjem :-D
 
reklama
Kobietki ja nie biorę żadnych leków :no: ani doustnie ani dopochwowo... :no: ja nie wiem co to, ale ciągle to leci...po trochu ale leci...

Muszę jeszcze odebrać wyniki badań...ale to po 14.
Chyba zwymiotuję z nerwów.....:no:
 
Gdybym wypaliła taki numer mojemu M to by mnie zabił:-D Ja też myślę o tej depilacji brazylijskiej, ale boję się czy przeżyję:happy:

Pierwsze dwa razy zakręciła mi się łezka w oku ale później już luz. Dużo zależy od tego jak wprawiona i szybka jest pani woskująca... Mimo dyskomfortu "podczas" później spokój na dłużej... Dodam, że jak sama woskuję to zawsze bardziej nieprzyjemne jest, więc radzę skorzystać ze specjalistki.
Postanowiłam sobie, że w przyszłym roku pójdę na laser i pozbędę się problemu raz na zawsze. Mam na myśli pachy, gabryśkę i nogi.


Karmi - nie wiem o co tyle zamieszania bo jak dobrze pamiętam to karmi jest zupełnie bezalkoholowe (tzn są różne warianty...) Generalnie chodzi o chmiel, który stymuluje laktację. Jak ktoś nie lubi karmi to w aptece można kupić herbatkę (właśnie z chmielem) na produkcję mleka.

Ania - ja bym się przeszła do lekarza,

Nadarienne - Arogancka baba i tyle. Ale zawsze lepiej dwa razy sprawdzić. Trzymam kciuki, że wszystko jest ok.
 
Kaja - moja koleżanka rodziła w Łomży i podobno tam na oddziale nawet wskazane jest picie karmi, ona popijała leżąc na sali poporodowej:tak: Ja za karmi nie przepadam.


Kaja moja mama piła piwo jak urodziła brata, bo lekarz powiedział że po tym przybywa pokarmu i to się sprawdziło. Bratowej mojego męża to powiedziałam i też tak robiła i rzeczywiście miała więcej pokarmu.
 
Ania podjedz do ginekologa może nic sie nie dzieje na tym etapie pojawia sie zwiększona wydzielina ...... czasem też biała jest przy jakiejś infekcji wiec skonsultuj to i nie panikuj bo może wszystko jest ok a urodzisz zaraz z nerwów ;-)
 
Witam w południe ,sory ze nie odpisuje ,ale transfer wykorzystałam i komp muliiiiiiiiiiiiiiiii strasznie:szok:
Straszną noc miałam dzisiaj:shocked2:normalnie czułam sie jakby mi słoń na klatce piersiowej siedział ,tak mi sie dziwnie i ciezko oddychało:szok:
Kobietki jak mozecie to opiszcie jak wyglądaja wasze skurcze:sorry:bo mi ostatnio brzuch sie napina na dole(wczesniej twardniał od góry)i to jest nawet troche bolesne:szok:
ide robic obiadek i szukac w necie neurologa dzieciecego dla Oskara:tak:
mi twardnieje od dołu i ból jest jak na @:tak:
Witam!

Na tym USG w szpitalu dzisiaj się chyba bardziej zdenerwowałam niż czegokolwiek dowiedziałam. ;/ Na jakąś taką babkę trafiłam, niby dr nauk med., nic mnie nie pytała, nawet poprzedniego wypisu ze szpitala nie przeczytała (a to miało być kontrolne USG), patrzyła w ten monitor i patrzyła, i sprawiała wrażenie, że niewiele widzi tak naprawdę. Jeszcze do mnie z tekstem, że na tym etapie ciąży się nie sprawdza serca tylko w 22 tygodniu (co przecież miałam USG w 22 tygodniu i było sprawdzane wszystko, tylko nie raczyła się o to zapytać). Dopatrzyła się w końcu w serduszku jakiejś dysproporcji pomiędzy przedsionkami, której zresztą 2 tygodnie temu nie było wcale. Na szczęście w połowie USG musiała gdzieś wyjść i badanie mi dokończyła tamta lekarka, co poprzednio mi robiła, i sprawdziła to, czego ostatnio nie było widać i jest ok. No ale koniec końców dostałam skierowanie do jakiejś specjalistki na USG serca płodu i za 2 tygodnie znowu do tego szpitala mam się zgłosić. ;/ Staram się nie denerwować, ale same wiecie, jak to jest, zaraz się człowiek martwi.
Zadzwoniłam właśnie do tej specjalistki, gdzie dostałam skierowanie, i się dowiedziałam, że to prywatna klinika i wizyta 150 zł (nie obraziłabym się, gdyby mnie lekarka w szpitalu uprzedziła). I jeszcze terminy zajęte na 2 miechy do przodu, to tłumaczę tej babce przez telefon, że ze szpitala mam skierowanie i że to 32 tydzień, to jakoś znalazł się termin na 15 grudnia. Ech, już bym wolała jak najszybciej mieć to z głowy. Mam nadzieję, że ta specjalistka będzie wiedziała, na co patrzy w USG, bo trochę mam dosyć podejścia "właściwie nic złego się nie dzieje, ale proszę jeszcze pójść i jeszcze raz zbadać".
na pewno będzie dobrze nie martw sie:tak:ale zawsze warto zbadać:tak:

No tak ja chyba świąt nawet w domu niespedze bo z M stwierdzilismy że 17 grudnia jak pojade do gina to potem już na patologie bo jednak mam skurcze a bóle te pod brzuszkiem do pochwy to już wiem co to jest synek mi na szyjke naciska(moja koleżanka rozmawiała ze mna wczoraj jej mama jest przy porodach heh była i przy moim co miała tak samo jak ja i zaczeła już rodzić w 33 tc co przetrzymali ja do 36 tc co powiedziała że powinnam jednak być w szpitalu bo szyjka może się skrócić i moga mi odejsć wody a wtedy to wiadomo...no i z tej racji że i tak gin już teraz chciał mnie wziąść do szpitala a w domu jedynie że bede leżeć jak na patologi to jednak jak po tej wizycie jak dalej będzie nieciekawie to będe w szpitalu co i tam pewnie już zostane)boli mnie to cały czas w nocy sie niemoge przekrecić bo mam ból az zaciskam zęby wstać jest ciężko bo tez boli co z M kciuki trzymamy aby te 2 tygodnie i wtedy wizyta i pewnie ten szpital:sorry:
 
Patrysia no ale jak ciążę będziesz mieć donoszoną to po co leżeć w szpitalu coś grozi twojemu dziecku jak Ci wody w domu odejdą ?
ja bym wolała w domu poleżeć niż w szpitalu i czekać nie wiadomo na co bo jak jednak nic sie nie będzie działo w szpitalu to ile cię będą trzymać ? czy będą Ci poród wywoływać mimo ze masz się dobrze ?
 
reklama
Do góry